Witajcie po tygodniowej przerwie.
za nami całkiem długie (dwutygodniowe) zapalenie płuc. Ci z Was którzy mają dostęp do mojego profilu na instagramie wiedzą, że czas ten spędzaliśmy na wesoło, nie dając się chorobie ;)
Udało nam się też nie pójść do szpitala, chociaż wskazanie było, a jutro zaś M idzie do szkoły.