Miałam taki czas że bardzo byłam pochłonięta szyciem, umówmy się, ze była taka potrzeba, ponadto bardzo lubię, To była też taka odskocznia od spraw jakie w ostatnim czasie bardzo zajmowały moją głowę. Bardzo zawadzały i ciężko było wyeliminować je z codziennego życia. Emocje opadły - baaa musiały i w sumie mówię: "niech się dzieje wola nieba" 😉 Szkoda zdrowia i nerwów. Mam lepsze zajęcia :)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą OLYMPUS PEN E-PL8. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą OLYMPUS PEN E-PL8. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 9 lutego 2020
Czas znowu na randkę :)
Miałam taki czas że bardzo byłam pochłonięta szyciem, umówmy się, ze była taka potrzeba, ponadto bardzo lubię, To była też taka odskocznia od spraw jakie w ostatnim czasie bardzo zajmowały moją głowę. Bardzo zawadzały i ciężko było wyeliminować je z codziennego życia. Emocje opadły - baaa musiały i w sumie mówię: "niech się dzieje wola nieba" 😉 Szkoda zdrowia i nerwów. Mam lepsze zajęcia :)
środa, 9 stycznia 2019
2019 rok
Zawsze jest dobry moment ażeby powiedzieć DZIEŃ DOBRY mimo, że już 9 stycznia i niebawem będziemy rozbierać świąteczne choinki, o ile już tego nie zrobiliśmy. Moja w tym roku wyjątkowo długo stoi i jeszcze się nie sypie- zatem niechaj błyszczy jak najdłużej bo uwielbiam to świąteczne drzewko.
WITAJCIE zatem w tym nowym 2019 roku :) niechaj będzie dla nas wszystkich dobry :)
Niebawem minie 10 lat odkąd prowadzę bloga - nie wiem kiedy to zleciało. Pierwszy nieudolny post napisałam w lutym 2009 roku, który po jakimś czasie usunęłam zupełnie niechcący. Pojawiały się wzloty i upadki - na tych blogowych kartach. Nie mniej jednak bardzo lubię to swoje miejsce on-line i darzę je dużą sympatią. Będę tu dalej. Nigdzie nie uciekam :) Zostaniecie ze mną? :)
Nie mam zwyczaju robić podsumowań tego co było ani też tym bardziej planować co będzie i jaki będzie ten kolejny rok bo marnie mi to wychodzi to raz , a dwa zwyczajnie nie lubię. Jednakże rok 2018 był rokiem dość przełomowym dla mnie, zaszwankowało zdrowie i trochę trzeba było pewne sprawy odpuścić, a nadać bieg innym - tym priorytetowym w danym momencie. To był idealny rok do przewartościowania rożnych spraw z serii - relacje społecznościowe. Udało się :)
W końcu też zaopatrzyłam się pierwszy raz w życiu w planer i będę planować - a jest co :)
Życzę Wam mnóstwo optymizmu i dużo uśmiechu na ten nadchodzący czas :)
D O R O T A
WITAJCIE zatem w tym nowym 2019 roku :) niechaj będzie dla nas wszystkich dobry :)
Niebawem minie 10 lat odkąd prowadzę bloga - nie wiem kiedy to zleciało. Pierwszy nieudolny post napisałam w lutym 2009 roku, który po jakimś czasie usunęłam zupełnie niechcący. Pojawiały się wzloty i upadki - na tych blogowych kartach. Nie mniej jednak bardzo lubię to swoje miejsce on-line i darzę je dużą sympatią. Będę tu dalej. Nigdzie nie uciekam :) Zostaniecie ze mną? :)
Nie mam zwyczaju robić podsumowań tego co było ani też tym bardziej planować co będzie i jaki będzie ten kolejny rok bo marnie mi to wychodzi to raz , a dwa zwyczajnie nie lubię. Jednakże rok 2018 był rokiem dość przełomowym dla mnie, zaszwankowało zdrowie i trochę trzeba było pewne sprawy odpuścić, a nadać bieg innym - tym priorytetowym w danym momencie. To był idealny rok do przewartościowania rożnych spraw z serii - relacje społecznościowe. Udało się :)
W końcu też zaopatrzyłam się pierwszy raz w życiu w planer i będę planować - a jest co :)
Życzę Wam mnóstwo optymizmu i dużo uśmiechu na ten nadchodzący czas :)
D O R O T A
poniedziałek, 8 października 2018
... i tylko zdjęcia
I miałam napisać Wam o upolowanym dzbanku na Olsztyńskim Flumarku na Zatorzu
i o wycieczce do lasu kiedy lato było jeszcze latem, a nie jesień - jesienią
... o tym, że fotograficznie wyżywam się na jesiennych kwiatkach i tych
kotach, których namawiam do spojrzenia w obiektyw, a one mają mnie w
nosie ...
To miał być wpis z głębszym przesłaniem
o życiu, o tym co warto, z kim warto i dlaczego tak zwyczajnie czasami
fajniej się żyje.
ale ...
pokażę Wam dzisiaj tylko fragment miejsca, do którego wracam zawsze we wrześniu.
bo ... im dalej w las, tym bardziej doceniam proste rzeczy :)
D O R O T A
piątek, 22 grudnia 2017
Niech zima trzyma
Nie wyobrażam sobie świąt bez śniegu. Niech chociaż trochę, ociupinkę ziemia pokryta będzie puszystą białą pierzynką ... i ten który leży niechaj nie znika - bo cóż to za klimat będzie. Prognozy pogody nie przywykłam oglądać więc słucham tylko co ludzie donoszą - a donoszą, że weekend ma być ciepły. Oj nie ... bo bałwan był w planach i sanki z mini podwórkowej górki, a ja już nawet ciepłą kurtkę na tą okoliczność wyciągnęłam i czapę.
niedziela, 30 lipca 2017
"LEŚNA SZKOŁA DLA KAŻDEGO"
Pamiętam czasy
kiedy w wakacje tuż po śniadaniu często jeszcze z kanapką w ręku
biegliśmy wszyscy na podwórko, graliśmy w gumę, klasy, kiełbaski,
zbijaka, bawiliśmy się w chowanego czy w podchody. Do domu potrafił
nas przygonić tylko obiad - do dzisiaj w głowie mi szumi głos jak
Mama czy Babcia wołała na cały głos DOROTA OBIAD !!! - być to
mega donośnym głosem bo przecież nigdy nie wiadomo gdzie naszą
gromadę nogi poniosły. Może akurat siedzieliśmy w sadzie u
sąsiadki kilka posesji dalej - bo takie dobre jabłka miała.
Wieczorem potrafiła nas zwabić wyłącznie 10 minutowa wieczorynka
- jedyna bajka w ciągu 24h w TVP.
A jak jest
„dzisiaj”?
niedziela, 16 lipca 2017
VILNIUS TRIP
Niesamowicie jest wstać kiedy wszyscy sobie smacznie śpią, przejechać setki kilometrów aby móc o 8 rano podreptać uliczkami Wilna z zamiarem popstrykania zdjęć, kiedy miasto dopiero zaczyna żyć. Niestety aura potrafi być niewyrozumiała dla zgłodniałego kadrów człowieka i wcale nie chciała współpracować ze mną. W PL piękne słońce - Litwa zaskoczyła zimnem i deszczem. Spacery nie wypaliły, jednak ta kapryśna pogoda wcale nie przeszkodziła aby w uroczej knajpce napić się kawy w miłym towarzystwie.
Cudownie jest poznawać nowe osoby - :)
czwartek, 29 czerwca 2017
wtorek, 6 czerwca 2017
CZYTAM BO LUBIĘ
Kocham książki i nie wyobrażam sobie mojego domu bez nich!!!
One od zawsze w nim były.
Czytał mój Dziadek do późnej starości, Babcia, moja Mama - Tata kiedyś.
Czytam ja, mój Mąż i czyta mój Syn. To coś bardzo naturalnego - taki zaszczepiony nałóg z "mlekiem matki".
❤ ❤ ❤
wtorek, 23 maja 2017
PIĘKNE CHWILE z OLYMPUSEM
czwartek, 18 maja 2017
Second handowe czy sklepowe?
Kiedy w obecnej dobie ceny ubrań potrafią być zatrważająco wysokie, ja zanim wydam pieniądzę na jakąś "szmatkę" naprawdę zastanawiam się pięć razy. Nie wiem jak Wy, bo na ten temat opinie i gusta są różne, ja jestem zdecydowanie fanką second hand-ów. Od lat :)
Wiem że wiele osób na samo hasło second hand ( brzmi ładnie:) lumpeks, używak , etc ... niektórzy dostają gęsiej skórki i powie blee, że niby ja mam się tam ubierać! O NIE, nie będę nosił/nosiła ubrań po kimś. Owszem, nikt nikomu nie karze i nie namawia. Należy jednak pamiętać, że lumpeks, nie zawsze znaczy stare, brudne czy po kimś. Wiele z tych second hand-owych sklepików oferuje naprawdę dobrej jakości towar, często są to outletowe i z metkami ciuszki - których nikt nigdy nie nosił, a na dodatek są w bardzo atrakcyjnej cenie to raz, a dwa mamy ten komfort że nie będziemy nosić tej samej sukienki, co koleżanka z ławki w szkole, z pracy, na imprezie ...
Wiele moich koleżanek ubiera się tam i potrafią wyszperać naprawdę zjawiskowe ubrania.
poniedziałek, 8 maja 2017
Taki weekend - "SLOW"
W sumie to może i dobrze, że miałam taki trochę weekend trochę SLOW. Wszystko toczyło się swoim rytmem, ja nie spieszyłam się bo kondycja fizyczna nie pozwalała na wiele i nawet specjalnych wyrzutów sumienia nie miałam, że tyle sobie zaplanowałam - a tu NIC.
Nawet nie zrobiłam ani jednego zdjęcia :) - to jest dopiero sukces :) i nie uszyłam żadnej kosmetyczki - ale (z tych próżnych rzeczy ;) przynajmniej ogarnęłam tematycznie sobie zdjęcia, obejrzałam swój serial ( bo trochę miałam zaległości) i wymyśliłam sukienkę jaką sobie uszyję.
"Błogie lenistwo" szybko się kończy i czas do pracy :)
Zatem dobrego dla Wam życzę
D O R O T A
❤ ❤ ❤
--------------------------------------------------------------------------------------
@olympus_polska
--------------------------------------------------------------------------------------
DOMILKOWYDOMEK ZNAJDZIECIE RÓWNIEŻ
W TYCH MIEJSCACH:
W TYCH MIEJSCACH:
piątek, 5 maja 2017
Nagła niedyspozycja
Miałam w planie na dzisiaj piękny post ze zdjęciami gwarantującymi dla oka niesamowite wrażenia, ale musicie mi wybaczyć. Od wczoraj niestety zdrowie mi mocno zaszwankowało i jedynie o czym jestem w stanie myśleć, to to - żeby w końcu się wyspać i móc już w pełni sprawnie funkcjonować. Nie, nie - to nie jest przeziębienie, ale żyć będę :)
W każdym razie gdy tylko poczuję się już na tyle sprawnie wracam do Was i z wielką przyjemnością podzielę się z Wami cudnymi dla oka zdjęciami.
D O R O T A
--------------------------------------------------------------------------------------
❤ ❤ ❤
FOTO: aparat OLYMPUS PEN E-PL8
środa, 3 maja 2017
Żonkile - KWIATY SŁOŃCA
ŻONKILE kojarzą nam się z wielkanocą, tak też i u mnie nie mogło w tym świątecznym okresie ich zabraknąć. Kupiłam ażeby wnieść we domowe wnętrza odrobinę słońca i wiosny, której jeszcze 2 tygodnie temu nie było widać. Od razu zrobiło się jaśniej i weselej dzięki tym żółciutkim kwiatom.
poniedziałek, 1 maja 2017
Gdzieś w polu
Szukam wiosny ... jak nigdy dotąd ... przemierzam swoje wiejskie steczki by odkrywać na nowo miejsca, w których bywałam w dzieciństwie. Człowiek jest tak uwikłany w wir codzienności, że nie ma czasu zatrzymać się i chłonąć piękna natury. A może brak czasu to tak naprawdę wymówka - a to zwykłe lenistwo.
czwartek, 27 kwietnia 2017
Wiosna na Podlasiu
Kiedy w innych regionach Polski pięknie kwitną już kwiaty, a drzewa obsypane są pięknymi pąkami, na naszym Podlasiu wiosna dopiero nieśmiało budzi się do życia. Brak słońca, okropny ziąb, czasami niespodziewane opady deszczu przeplatające się z grado-śniegiem nie były w stanie tchnąć w te roślinki życia aby radośnie wystrzeliły w górę. Nawet kot - z natury wędrowiec nie ma ochoty spędzać dnia na zewnątrz, woli spać wtulony nosem w poduszki :) I wcale mu się nie dziwię.
Labels:
COUNTRY,
FOTO,
FOTOGRAFIA,
fotopstryki Mili,
Natura,
OLYMPUS PEN E-PL8,
SPRING,
Wiosna
poniedziałek, 24 kwietnia 2017
TYLKO KOCHANKA - HANNA CYGLER
Pod koniec marca nakładem Domu Wydawniczego REBIS ukazała się najnowsza książka naszej rodzimej pisarki - Hanny Cygler "Tylko kochanka" (podobno woli gdy mówi się o Niej autorka, aniżeli pisarka). Dzięki uprzejmości REBIS otrzymałam jeszcze przed jej premierą swój egzemplarz książki.
Nie ukrywam, że byłam ciekawa tej pozycji, raz że nie miałam przyjemności czytać książek tej autorki, a dwa bo ostatnio bardzo rzadko zdarzało mi się czytać literaturę obyczajową. Schematy jednak trzeba łamać i swoje gusta czytelnicze rozszerzać, żeby nie było nudno :)
poniedziałek, 17 kwietnia 2017
EASTER TIME
Wyjątkowo w tym roku zmobilizowałam się aby przygotować na szybko małą świąteczną dekorację i jak się okazało finalnie nie skupiła się ona wyłącznie na pomalowaniu jajek w łupinkach cebuli. Choć taki był plan. Rok temu były wyłącznie pomalowane pisanki.
Można powiedzieć - POSTARAŁAM SIĘ :). Zaskoczyłam samą siebie i udało mi się w ciągu minutki zrobić szybką aranżację z żywych roślinek, piórek, jajek i ceramicznych ptaszków i zajączków. Takie szybkie DIY. Okazuje się że dobrze nie wyzbywać się chomikowanych przez lata gadżetów.
Dla odmiany wyszyło prowansalsko :)
Można powiedzieć - POSTARAŁAM SIĘ :). Zaskoczyłam samą siebie i udało mi się w ciągu minutki zrobić szybką aranżację z żywych roślinek, piórek, jajek i ceramicznych ptaszków i zajączków. Takie szybkie DIY. Okazuje się że dobrze nie wyzbywać się chomikowanych przez lata gadżetów.
Dla odmiany wyszyło prowansalsko :)
niedziela, 16 kwietnia 2017
Mój kawałek internetu i aparat OLYMPUS PEN E-PL8
Większość z Was którzy jesteście ze mną od wielu lat wiecie że swojego bloga darzę wielkim sentymentem. Były wzloty i upadki, nie raz nachodziły mnie wątpliwości na ile to ma sens - o czym często nie mówiłam. A ja lubię to swoje miejsce w tym "wielkim internecie" i wiem, że wśród Was też są osoby, które je lubią :) Pierwotnie zamysł bloga był konkretny, ale z czasem ewaluował i nie był takim, jakim go sobie wymyśliłam. To dobrze bo dziś pewnie skasowałabym go. Człowiek to taka istota która nie lubi stać w miejscu - potrzebuje zmian, żeby się rozwijać nie popaść w rutynę. Monotonia nudzi i "zabija". To fakt era blogów powoli przemija, coraz częściej korzystamy z urządzeń przenośnych i generalnie nasz zwykły smartfon w zupełności nam wystarcza by zrobić zakupy, odpisać na maila przeczytać wiadomości ze świata i pogadać ze znajomymi. Komputer już bardziej służy do pracy aniżeli do przeglądania stron www w internecie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)