niedziela, 7 sierpnia 2016

Leniwa sobota

I taka ta pogoda kapryśnie irlandzka :) Czasem słońce czasem deszcz.
Nic nie można przewidzieć, nic zaplanować   - wczoraj skwar palił plecy, to szybko basen rozstawiałam
 z nadzieją, że dzisiaj będzie wielkie kąpanie ( ja z tych co prognozy pogody nie śledzą), a dzisiaj od rana pada - słabiej, mocniej czasami leje :)
A basen pełen zimnej wody stoi :)
Ale chociaż człowiek się kawy na tarasie pod parasolem napić może i za kołnierz mu  nie leci :)
  i urlop zaplanować też jest okazja.

Dlatego tego słońca Wam życzę na ten weekend, a sama idę go szukać :)

pozdrawiam serdecznie

D O  R O T  A










14 komentarzy:

  1. Kawusia w pięknym kubeczku jest - więc już jest pięknie! :)
    Mmmmmmmm na pewno smakuje wybornie!
    A jak pada to dobrze bo drzewka i trawka tez chcą pić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio gdy zrobiłam kawę w tym zaparzaczu o mało nie powaliła Kuzyna - taką mocną robię, ale tym razem oszczędziłam kubki smakowe swoje i innych i zrobiłam taką jak trzeba :)
      Lubię deszczyk ale zbliża się mój urlop i tak naprawdę niech przestanie już padać :)

      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Czasem tak trzeba :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrej niedzieli.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Och już nie pamiętam co oznacza leniwa sobota :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja ostatnio wykorzystuję każdy czas na zwyczajne lenistwo bo urlopu nie miała od lutego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. to prawda, pogoda kaprysi, ale to nie ma na to rady :) tylko znosić mieć nadzieje na lepszą:) dzisiaj u nas było jak w sam raz słońce i nie za gorąco :)
    udanego urlopu zatem jak już nastanie.
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odliczam Ula już dni, bo naprawdę potrzebuję tego urlopu jak oddechu. Podziwiam ludzi którzy bez urlopu mogą funkcjonować - typowi pracocholicy - znam takich.
      Ja upałów nie potrzebuję na tym urlopie, bo takich wręcz nie znoszę, byleby nie padało i mocno zimno nie było :)
      buziaki Ula

      Usuń
    2. a widzisz ja żyje bez urlopu od 7 lat - ale też pracoholikiem nie jestem, tylko pracuję 3 razy w tyg. wiec mam wolnego nieco więcej aniżeli inni i dlatego idzie wytrzymać bez - już tak ...7 lat :) ale wierze, ze kiedyś jeszcze pojadę na taki prawdziwy urlop przynajmniej 2-tygodniowy ;)
      uściski

      Usuń
    3. Ja sobie optymistycznie obiecuję , że w końcu kiedyś pojde na urlop trzytygodniowy :-) ale jak pomyślę, ze przysługuje mi w roku tylko 26 dni to nagle szkoda go tak od razu całościowo wykorzystać, bo potem gdy zajdzie potrzeba nie ma jak tego czasu wolnego zorganizować.
      Ale najważniejsze że zostało mi już tylko 4 dni do pracy :-) a potem 11 dni wolnego ( chociaż tyle;-)
      Buziaki Ula

      Usuń
  7. Będzie wycieczka do Pragi? Super :) lubię to miasto :)
    Pogoda w sierpniu już kapryśna mocno bywa, ale mimo wszystko chyba jeszcze trzeba się cieszyć, że lato :)
    Dobrego nowego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu taka weekendowa, krótka ta wycieczka do Pragi, ale też fajnie :-) a potem urlop i wyjazd kolejny w planie. Naeet walizki nie zdążę po Pradze rozpakować i ruszamy dalej :-)
      Buziaki Basiu i dla Ciebie dobrego tygodnia :-)

      Usuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)