poniedziałek, 28 grudnia 2015

....


 Bo jak do końca tygodnia nie będzie ŚNIEGU !!!!  to ja bardzo dziękuję za taki zimowy czas :)
Mam fajną czapkę (Mikołaj przysłał ;), ciepły szal i rękawice, puchatą kurtkę -  i na tym worku z sianem jak za dawnych lat chętnie pozjeżdzałabym z piwnicy "z górki na pazurki".
A tu mi w ogródku roślinki kwitnąć zaczynają  :-(

ps. Przynajmniej w domu zimowy klimat panuje :) chociaż to żadna rekompensata.








sobota, 26 grudnia 2015

Christmas time

Czas powolny, rodzinny, nieśpieszny w kolorze B&W dla odmiany ...
u mnie teraz tak 



czwartek, 24 grudnia 2015

WESOŁYCH ŚWIĄT


Odpoczynku i dni spędzonych w gronie najbliższych Wam życzę :)


wtorek, 15 grudnia 2015

Skrzato - CIAPY szukają domu na święta :)

Ten przedświąteczny czas to chyba taki moment kiedy mamy wielką ochotę do działania i robienia rzeczy, do których nie możemy zmobilizować się w ciągu całego roku. Ja odkąd mam pracownię nie ukrywam, że częściej siadam do maszyny. Mam wielką ochotę wrócić do przeróbki ubrań bo kiedyś bardzo fajnie mi to wychodziło, ale póki co  wykorzystuję swój świąteczny zapał i szyję  skrzato-CIAPY.
CIAPY dlatego - bo wymyślił to M nosząc jeszcze pieluchy.
Te a'la mailegowe skrzaty już kilka lat temu skradły moje serce. Metodą prób i błędów robiłam wykrój, aż powstał ten idealny, który spełniłby moje oczekiwania.
Kilka sztuk już wyszło spod mojej igły i mają już swoje domy. Jednego z nich pamiętam bardzo dobrze, gdyż był dla małego Szymusia, który teraz spogląda swymi aniołkowymi oczkami na świat z góry.



W pracowni leżą jeszcze nieskończone dwie sztuki, jeden wymaga już tylko kosmetycznych poprawek, zaś ten drugi w fazie tworzenia - obym zdążyła do świąt :)

 ŻYCZĘ WAM MIŁEGO DNIA 

D O R O T A










niedziela, 6 grudnia 2015

Taka oto niedziela :-)

Czas mi się skurczyl do minimum. Weekendowe dni mam teraz całkowicie podporządkowane zjazdom na uczelni ( jest to naprawdę często), a  te które mam zaś wolne wypełnione zaległościami domowymi.
Jakoś to ogarniam i jest fajnie , ale zaczyna mi brakować kawek i plotek z Przyjaciółką , która mieszka zaledwie  kilka domów dalej.  Plus taki, że spotykamy się przynajmniej na Zumbie w ciągu godziny w telegraficznym skrócie nadrabiamy cotygodniowe zaległości ;-)
Oby do wiosny :-) tylko ciekawe czy znowu sobie jakiejš nowej podyplomowki nie wymyślę, bo jak tak już się  rozpędzilam po latach, to wszytko jest możliwe :-)
W tym momencie dobrze mi z tym życiem w biegu i dzięki temu zaczęłam nawet (a może wciąż się jeszcze uczę ?) lepiej organizować  swoją codzienność.
A nuda zabija. Więc niech się dzieje jak najwięcej ;-) Czego i Wam życzę.
Dobrej i słonecznej niedzieli Kochani
D O R O T A
ps. Właśnie siedzę na zajęciach. Integracja monetarna mnie przerosła ;-)
Tabelki, wzory i wykresy mnie pokonały i przestałam ogarnąć już wczoraj po pierwszych dwóch godzinach zajęć ;-)
Myślami jestem już w domu i nie mogę doczekać  się kiedy zobaczę choinkę, którą kupił sobie do pokoju młody M :-)

czwartek, 3 grudnia 2015

Nastrajam się ...


Powoli wyciągam z zakurzonego pudła drobne akcenty CHRISTMAS- owe ;-).
To taki drobny wstęp, bo małymi kroczkami najlepiej chyba, żeby zbyt szybkiego przesytu nie było ;-)
Mosiężny dzwonek wisiał kiedyś przy dziadkowych saniach, znalazłam go przypadkiem (kiedyś) w "składziku rzeczy różnych i niepotrzebnych". Przy okazji przypomniało mi się, że mam jeszcze taki jeden - większy. Dzisiaj poszukam.
Raczej nie przewiduję  nowych zakupów świątecznych dekoracji - mam tego tyle, że i tak nie zmieści się większość na choince. Ale oferty sklepowe tak bardzo kuszą - więc nie mówię, że na nic się absolutnie nie skuszę, zwłaszcza że w TK Maxx aż  roi się od ozdób ;-)
Trochę marzy mi się dla odmiany choinka w bieli, srebrze, złocie z naturalnymi akcentami - ale NIE, w tym roku będzie jeszcze ta standardowa hand-madowa. Mimo że jeszcze dużo czasu do świąt , to jednak radość dziecka wieszającego te kraciaste serducha jest cenniejsza niż "widzimisie" matki.

Marzenia takie przyziemne matki niechaj  sobie zaczekają.
Tyle świąt jeszcze przecież przed nami :-)








wtorek, 1 grudnia 2015

* G R U D Z I E Ń *

Nowy miesiąc, nowe pomysły, święta za pasem - chociaż jeszcze daleko.
Wraz z początkiem grudnia daję się porwać tej magii bożonarodzeniowej  i powoli zaczynam myśleć o dekoracjach,  które tak bardzo też lubię robić.
Z wielką przyjemnością podglądam poczynania blogowych Koleżanek i łapię inspiracje.
Czuję, że to będzie dobry grudzień :)

Dobrego dnia i grudnia dla Was :)
D o r o t a