W taką piękną pogodę jak dzisiaj, zastanawiam się czemu muszę być w pracy.
Najchętniej otworzyłabym okna, wywietrzyła dom , zrobiła pranie, wypiła na spokojnie zieloną herbatkę i jeszcze wyskoczyła na rower, żeby w końcu zadbać o sylwetkę.
Odkąd planowanie przestało mi wychodzić, zamiast gadania wprowadzam w czyn to - co już dawno powinnam.
W każdym razie czuję wiosnę, a wraz z nią wielką potrzebę zmiany stylu życia - na bardziej aktywny i zdrowy.
Będzie więcej warzyw i owoców, więcej gotowanych - parowanych potraw, mniej tłustego smażenia :-) I w końcu koniec z podjadaniem o 22 ;-)
Tej wiosny stawiam na zdrowszy tryb życia :-)
Któraś z Was ma chęć przyłączyć się ze mną do wiosennego wyzwania ? Ja jutro "odkurzam " rower :-)