I taka ta pogoda kapryśnie irlandzka :) Czasem słońce czasem deszcz.
Nic nie można przewidzieć, nic zaplanować - wczoraj skwar palił plecy, to szybko basen rozstawiałam
z nadzieją, że dzisiaj będzie wielkie kąpanie ( ja z tych co prognozy pogody nie śledzą), a dzisiaj od rana pada - słabiej, mocniej czasami leje :)
A basen pełen zimnej wody stoi :)
Ale chociaż człowiek się kawy na tarasie pod parasolem napić może i za kołnierz mu nie leci :)
i urlop zaplanować też jest okazja.
Dlatego tego słońca Wam życzę na ten weekend, a sama idę go szukać :)
pozdrawiam serdecznie
D O R O T A
Nic nie można przewidzieć, nic zaplanować - wczoraj skwar palił plecy, to szybko basen rozstawiałam
z nadzieją, że dzisiaj będzie wielkie kąpanie ( ja z tych co prognozy pogody nie śledzą), a dzisiaj od rana pada - słabiej, mocniej czasami leje :)
A basen pełen zimnej wody stoi :)
Ale chociaż człowiek się kawy na tarasie pod parasolem napić może i za kołnierz mu nie leci :)
i urlop zaplanować też jest okazja.
Dlatego tego słońca Wam życzę na ten weekend, a sama idę go szukać :)
pozdrawiam serdecznie
D O R O T A
Kawusia w pięknym kubeczku jest - więc już jest pięknie! :)
OdpowiedzUsuńMmmmmmmm na pewno smakuje wybornie!
A jak pada to dobrze bo drzewka i trawka tez chcą pić :)
Ostatnio gdy zrobiłam kawę w tym zaparzaczu o mało nie powaliła Kuzyna - taką mocną robię, ale tym razem oszczędziłam kubki smakowe swoje i innych i zrobiłam taką jak trzeba :)
UsuńLubię deszczyk ale zbliża się mój urlop i tak naprawdę niech przestanie już padać :)
pozdrawiam serdecznie
Czasem tak trzeba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dobrego weekendu Kochana
Usuńpozdrawiam :)
Dobrej niedzieli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
I wzajemnie tego słoneczka życzę
UsuńDorota
Och już nie pamiętam co oznacza leniwa sobota :P
OdpowiedzUsuńJa ostatnio wykorzystuję każdy czas na zwyczajne lenistwo bo urlopu nie miała od lutego :)
OdpowiedzUsuńto prawda, pogoda kaprysi, ale to nie ma na to rady :) tylko znosić mieć nadzieje na lepszą:) dzisiaj u nas było jak w sam raz słońce i nie za gorąco :)
OdpowiedzUsuńudanego urlopu zatem jak już nastanie.
uściski!
Odliczam Ula już dni, bo naprawdę potrzebuję tego urlopu jak oddechu. Podziwiam ludzi którzy bez urlopu mogą funkcjonować - typowi pracocholicy - znam takich.
UsuńJa upałów nie potrzebuję na tym urlopie, bo takich wręcz nie znoszę, byleby nie padało i mocno zimno nie było :)
buziaki Ula
a widzisz ja żyje bez urlopu od 7 lat - ale też pracoholikiem nie jestem, tylko pracuję 3 razy w tyg. wiec mam wolnego nieco więcej aniżeli inni i dlatego idzie wytrzymać bez - już tak ...7 lat :) ale wierze, ze kiedyś jeszcze pojadę na taki prawdziwy urlop przynajmniej 2-tygodniowy ;)
Usuńuściski
Ja sobie optymistycznie obiecuję , że w końcu kiedyś pojde na urlop trzytygodniowy :-) ale jak pomyślę, ze przysługuje mi w roku tylko 26 dni to nagle szkoda go tak od razu całościowo wykorzystać, bo potem gdy zajdzie potrzeba nie ma jak tego czasu wolnego zorganizować.
UsuńAle najważniejsze że zostało mi już tylko 4 dni do pracy :-) a potem 11 dni wolnego ( chociaż tyle;-)
Buziaki Ula
Będzie wycieczka do Pragi? Super :) lubię to miasto :)
OdpowiedzUsuńPogoda w sierpniu już kapryśna mocno bywa, ale mimo wszystko chyba jeszcze trzeba się cieszyć, że lato :)
Dobrego nowego tygodnia!
Basiu taka weekendowa, krótka ta wycieczka do Pragi, ale też fajnie :-) a potem urlop i wyjazd kolejny w planie. Naeet walizki nie zdążę po Pradze rozpakować i ruszamy dalej :-)
UsuńBuziaki Basiu i dla Ciebie dobrego tygodnia :-)