sobota, 24 marca 2012

fOtO


Zawsze znajdzie się jakaś okazja, jak nie urodziny to imieniny lub święta by sprawić sobie filtry i soczewki do aparatu. Długo nie szukałam, trochę po omacku, metodą chybił-trafił sama wybrałam, bez niczyjej pomocy i żadnej podpowiedzi.
Jestem zadowolona :) A to najważniejsze.
Pogoda sprzyja, wiosenne słoneczko muska swoimi promykami więc ruszam w plener.


A to moje pierwsze fOtO w wersji MAKRO.
Znawcy pewnie się przyczepią, ja jestem zadowolona :)

Słonecznej soboty Kochani

Mili

wtorek, 20 marca 2012

Moje nowe wiosenne odkrycie TENDOM.PL


Wiosna ... Wiosna ... Wiosna
śmiało i bez cienia wątpliwości mogę powiedzieć, że już zagościła nam na dobre.
Ptaszki ćwierkają, koty randkują, a ja zaś w weekend  rekreacyjnie  urządziłam wiosenne wielkie porządki.

Wiosenne słoneczko skusiło mnie  również do paru zmian w domu. Szukałam w sieci różnych fajnych przedmiotów, którymi nadam świeży wiosenny wygląd moim wnętrzom. Moja blogowa Przyjaciółka, z którą często urządzam sobie wieczorne plotki podesłała mi pewnego dnia link do uroczego sklepiku Tendom.pl. Na pewno już zdążyłyście się zapoznać z asortymentem tego sklepiku. Dziewczyny stworzyły fantastyczne miejsce, w którym można zaopatrzyć się w niezwykle urokliwe i nietuzinkowe przedmioty do swojego domku. Monika i Kasia - Właścicielki sklepiku z niezwykłą starannością dobierają asortyment, który my, teraz możemy podziwiać i cieszyć oczy.

Ja zapragnęłam cieszyć swe oczy, nie tylko wirtualnie.  W ramach wiosennych zmian postanowiłam zafundować sobie kilka fantastycznych i oryginalnych przedmiotów. A moja radość była jeszcze większa gdy w przesyłce oprócz zamawianego towaru były dodatkowo proste w swej formie dwie skrzyneczki do różnorodnego wykorzystania. 



 Na cynowane misy, tace, miseczki patrzyłam z wielkim zainteresowaniem. Wierzcie lub nie,miałam naprawdę wielki dylemat , którą wybrać. Zdecydowałam się na dużą owalna paterę z ozdobnym rantem. Jednak omyłkowo do zamówienia zostało włożona zupełnie inna. Już miałam ją odsyłać, baaa była nawet spakowana i zaadresowana, gdy doznałam cudownego olśnienia.  elegancka z ozdobnym rantem - eee nieeeee - nieeee to nie dla mnie. Widać taka prosta w swej formie była mi przeznaczona :)


Mam jeszcze mniejszą cynowana miseczkę - jakby karbowaną. U mnie świetnie sprawdza sie na łakocie, owoce, ...;) raz nawet chipsy  w niej podawałam. I jest super bo można sobie ja zawieścić na wieszaczku i prezentuje się bardzo dekoracyjnie.

Mlecznik  narazie pełni swą funkcję kawową, jednak niech tylko zakwitną polne kwiaty, znajdzie swoje zastosowanie jako uroczy wazonik. Prawda, że oryginalny?


Zanim w skrzyneczkach zadomowiła się zieleninka, wykorzystałam je jako podręczne przyborniki na różne szpargały.




 Popijając kawkę odkryłam, że w najnowszym Moim mieszkaniu znalazł się magiczny wianek, który można powiesić na drzwi, ścianę czy też w okno. A ponieważ niebawem mamy Wielkanoc mógłby być niezwykle uroczym i dekoracyjnym akcentem w naszych domach? 
Więcej wianków znajdziecie TU

Te urocze serwetki z koronkowym motywem również możecie nabyć w sklepie internetowym Tendom.pl 

Kochani naprawdę warto zawiesić oko na tych wyszukanych dodatkach do domu i ogrodu. W sklepiku Tendom.pl obok akcesoriów cynowanych znajdziecie mnóstwo lampionów, ramek na zdjęcia i na ścianę oraz mnóstwo różnorakich przedmiotów dekoracyjnych.

Jeśli macie ochotę być na bieżąco co słychać u Właścicielek sklepiku zaglądajcie na ich bloga


***************************************
A ponieważ dostałam sporo maili z zapytaniem o poduchę z poprzedniego posta.
Chciałyście ja zobaczyć w całej swej okazałości 
bardzo proszę - oto ona
typowo letnia i wykończona naturalnym lnem :)
już ją lubię mimo, że do lata daleko


Pozdrawiam Was cieplutko

Mili

niedziela, 11 marca 2012

Wiosenne przebudzenie



Witajcie 

... no takiej przerwy w blogowaniu odkąd funkcjonuje mój blog to ja jeszcze nie miałam. 
Niczym uśpiony niedźwiadek zapadłam w zimowy sen. Zima zaskoczyła mocno, siarczyste mrozy sprawiły, że szukałam ciepełka i lenistwa w domowych pieleszach. 
Jednak mrozy przeszły i poczułam nagłą potrzebę wiosennego przebudzenia. Ciepłe skarpety poszły w kąt, a ja wracam po zimowym śnie z dużą dawką energii.

Zawsze po zimie czuję się bardzo mocno przytłumiona i wtedy odczuwam nagła i wielką potrzebę porządków by trochę tą swoją życiowa przestrzeń odgracić. 
Na pierwszy ogień zawsze idzie szafa. Tym razem wyzbywam się na dobre tego czego nie założyłam już od bardzo dawna lub co mi się znudziło. A tych szmatek uzbierało się sporo - bo przecież kobieta to sroka i często robi zakupy pod wpływem chwili, nie zastanawiając się nad przydatnością danego fatałaszku. 



Przy okazji wiosennej "sztuki planowania",  powstała przy ciepłej kawce nowa poszewka na poduchę  w bardzo już letnich barwach.


Zaś przy okazji styczniowych wieczorno - nocnych dłubanek powstał taki oto naszyjnik, który również świetnie sprawdza się jako dekoracja na abażur.

Więcej zdjęć naszyjnika TU



Mój domek powoli nabiera wiosennych barw, zachciało mi się zmian. Zauważyłam że zaczęły mnie drażnić wszelakie bibeloty, jakimi dotychczas się otaczałam, a które tak bardzo lubiłam. To jednak dobry znak - nie zatrzymałam się w miejscu, a idę dalej.
I nawet zaczynam lubić swoje czarno-brązowe ikeowskie kanciaki (tak nazywam swoje meble)

Wiosnę !!! Wiosnę czuję :)

Miłego początku tygodnia Wam życzę

Mili