Kiedy po długiej i ciężkiej literaturze obozowej przychodzi zmęczenie i w głowie przewijają się postacie w pasiakach, kiedy zasypiając widzisz obrazy tych biednych ludzi skazanych na śmierć to znak , że trzeba zmienić (przynajmniej na jakiś czas) literaturę na znacznie lżejszą i bardziej przyjemną dla ducha, na taką - która nie wpędzi nas w jakiś beznadziejny stan depresyjny i będzie miłym relaksem po długim dniu.
Z pomocą przyszedł mi Dom Wydawniczy REBIS, który to wysłał mi dwie lekkie i przyjemne książki „Tylko kochankę” Hanny Cygler, której premiera zaplanowana jest właśnie na dzisiaj
tj. 28 marca 2017r. oraz „Paryski szyk . Look book” Ines de la Fressange autorki superbestsellera Paryski szyk.
Czytam , przeglądam i co najważniejsze - relaksuję się. Już niebawem moje recenzje pojawią się na blogu.
Zaś obozowe pozycje odkładam do domowej biblioteki, nadejdzie czas kiedy znowu do nich zechcę wrócić.
Ostatnio mnóstwo nowych i ciekawych pozycji do czytania pojawiło się na mojej półce, co mnie bardzo cieszy.
A Wy co aktualnie fajnego czytacie?
Pozdrawiam Was już wiosennie
D o r o t a
też czytam dużo ,obozowa tematyka i czasy wojny...ale czasem tak jak napisałaś trzeba coś lżejszego , a ze stosiku Twoich książek zapisuję do preczytania parę pozycji
OdpowiedzUsuńczęść książęk tych co masz mam i ja...
UsuńTo mamy podobne gusta czytelnicze, mnie zaraziła tematyką wojenną moja nauczycielka z języka polskiego w V klasie technikum.
UsuńJeśli masz jakieś ciekawe pozycje to daj znać, chętnie sobie wciągnę na listę do kupienia.
ściskam ciepło :)