Bo CZARNY to taki mój kolor.
Towarzyszy mi od zawsze i w mojej garderobie jest tym dominującym. Uwielbiam go, ale często przełamuję dość wyraźnymi kolorami - np. czerwienią lub ostatnio nawet różem.
Tak naprawdę gdy otwieram szafę by wyjąć jakąś bluzkę, to właściwie muszę wyciągnąć stertę ubrań, gdyż na pierwszy rzut oka wszystko zlewa się w jedną czarną plamę.
Nic na to nie poradzę że kocham ten kolor i jestem na niego tak badzo zachłanna.
ps. czarny naszyjnik to prezent od Paulinki.
Pięknie prezentuje się do wielkich dekoltów ;)
I zawsze koniecznie musi być czarna COCO o magicznym i uwodzicielskim zapachu.
Dobrej nocki Kochani.
Coco jest ładnym zapachem choć zupełnie nie moim... Ja to Lolita Lempicka gdy za oknem jesień i zima ale wiosną i latem jestem werbeną z Yves Roche :) Co do twojego koloru. Po zdjęciach jakoś nie wpadłabym na to, że czarny to Ty... :) Pozdrawiam wieczornie i dziękuję publicznie za Mikołajkowy prezent :)
OdpowiedzUsuńja tez Lolita Lempicka :)
UsuńA ja własnie zawsze i o każdej porze roku Chanelka
Usuńsliczne zdjecia :-) czarny to tez moj ulubiony kolor, jesli chodzi o ubrania :p pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa wprost czerń uwielbiam, jednak były momenty, że dość mocno negatywnie działał na mnie ten kolor i wtedy całkowicie go odstawiłam - co prawda nie na długo :)
UsuńA ja muszę pochwalić kolczyki, bardzo eleganckie. Taka wisienka na torcie :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię czarny, za co często mi się obrywa...
OdpowiedzUsuńnaszyjnik jest cudny
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki, piękny naszyjnik, wszystko bardzo stylowe i z klasą :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba ta czerń w dodatkach:) no i te perfumy....:)
OdpowiedzUsuńMili, czarny jest uniwersalny i może dlatego tak często gości w naszych szafach... Jakis czas temu postanowiłam szukać zamienników i bardzo się staram, chodź przyzwyczajenie czasem dyktuje swoje warunki ;)
OdpowiedzUsuńKamilko ja też wpadam w szał koloru, jednak to "przyzwyczajenie" jak powiedziałaś "dyktuje warunki" To prawda.
Usuń