Mało mam teraz takich chwil dla siebie, jak nie brak czasu to zupełnie inne okoliczności takie tam się pojawiają. Dlatego staram się teraz wykorzystywać każdą wolną chwilkę - choćby małą na jakąkolwiek odrobinę przyjemności.
Letnie słoneczko wciąż grzeje - chociaż już nie tak upalnie jak wcześniej , to jednak wciąż zachęca by na balkonie rankiem pooddychać świeżym powietrzem i zjeść śniadanko, które nie wymaga specjalnego przygotowania.
Mam nadzieję, że w końcu będzie dobry dzień :) :) :) czego i Wam życzę
Mili
Mili dobrze jest znaleźć taką chwilkę na przyjemności:) śniadanko wygląda pysznie! mmm...
OdpowiedzUsuńdobrego dnia!:) widzę, że tak się rozpoczął , więc niech tak się też skończy:)
Aniu
UsuńDzionek zaczął się super i kończy mi się rownież z uśmiechem na buźce.
ściskam
Pysznie i energetycznie :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńBoróweczki sa przepyszne.
UsuńPrzynosi mi je pewien Pan do pracy z własnej plantacji.
buzia
I tego Tobie życzę cudownego dnia, bo tak rozpoczęty musi być cudowny:)
OdpowiedzUsuńA przede mną jeszcze miły wieczór, w miłym towarzystwie ;)
Usuńmniam, jakie urocze to śniadanko pod chmurka, chętnie bym przysiadła;)))i jak najwięcej takich chwil życzę tylko dla siebie;)))mnie tez ich brakuje;))pozdrawiam ciepło;
OdpowiedzUsuńja zawsze staram się dla siebie wygopodarować parę chwil w ciągu dnia, ale ostatnio ich zwyczajnie nie było, bo zbyt dużo różnych spraw się skumulowało i nie było nastroju nawet na odrobinę :)
UsuńSame pychotki na śniadanko:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńzdrowe pychotki :)
Usuńpozdrawiam
Schrupałabym takie wypasione płatki :)
OdpowiedzUsuńCheniu
Usuńjutro zapraszam porannie :)
Ha,ha:)jakbym nasze z córką śniadanie widziała:)My też tak rankiem na balkonie kawusia z mlekiem i musli z owocami:)))ostatnie były właśnie z jagodami:))))
OdpowiedzUsuńOj
Usuńja już nie mogę się doczekać swojego tarasowego - póki co też balkonuję ze śniadankiem ;)
dobrej nocki
Czy my jemy to samo śniadanko? :) Musli, borówki, jogurcik.... I w jakich ładnych okolicznościach! Przyrody i nie tylko... żółta miseczka jest słodka! Oby jak najdłużej można było jeść śniadanie na dworze.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Dokładnie Marto :)
Usuńsmak borówki amerykańskiej poznałam 2 lata temu, kiedy to pewien Pan przyniósł na spróbowanie. W tym roku znów dostałam , są pyszniutkie :)
Miseczkę bardzo lubię - bo jest właśnie w uroczej stłumionej żółci :) Za kolor ją lubię ooo :)
buziaki
Cudowny początek dnia! :-)
OdpowiedzUsuńA dzisiejjszy był nie mniej fajny :)
Usuńmój ulubiony zestaw śniadaniowy :)
OdpowiedzUsuń