niedziela, 11 stycznia 2015

Lustro w sypialni ? Czemu nie :)

Optymistką byłam (i żeby nie było wciąż jestem - pomijając ten aspekt ;) kiedy myślałam, że ten dom urządzę gratami ze starych 4 kątów. To co tam było nadmiarem, w tym domu rozbiegło się po kątach i nie widać nic.
Brakuje dosłownie wszystkiego :)
Teraz też  nagle okazuje się, ze wiele przedmiotów, mebli , gadżetów, lampek nocnych kompletnie tu nie pasuje - ale narazie ratuję się tym co mam :)  Sukcesywnie będę zmieniała, uzupełniała wymieniała i pozbywała się tego co będzie już nie potrzebne.




 Zdecydowanie od zawsze w moim domu brakowało luster. Miałam tylko 2 szt. Jedno było w łazience, drugie zaś w salonie o wymiarach mocno zbliżonych do wielkości głowy człowieka.
W każdym razie -  porządnego lustra,w którym mogłabym się obejrzeć od stóp do głów - nie posiadam :(  A posiadać muszę - przynajmniej powinnam :)
Te lustra które mam - zarówno jedno jak i drugie powędrowało ze mną do nowego domu.
Tu zaś wciąż zmieniają swoje położenie i wciąż poszukuję dla nich miejsca. Jedynym  i najbardziej odpowiednim miejscem jest w tej chwili sypialnia.
Tak więc lustro wylądowało w sypialni, która jest obecnie utkana z zupełnie przypadkowych przedmiotów.
Wg. mnie  całkiem mu tu DOBRZE :)



Mieszkać trzeba - i nawet lampka, która kompletnie mi już nie pasuje do klimatu jaki chcę stworzyć - jest narazie zbawienna, zaś ja mogę sobie przynajmniej wieczorami poczytać książkę :)  Plus też taki, że przynajmniej kolorystycznie do lustra podstawa jej pasuje i za mocno z lustrem się "nie gryzie".  Wymienię ją na mocno zniszczony PRL-owski model, który czeka w garażu na podrasowanie :-)  :)


A to fragment mojego lustra z ALMI DECOR - które bardzo lubię.


 Ja lecę na kolejną kawkę, gdyż po ostatnim mocnym ograniczeniu kofeiny czuję jej mocny  brak :)
Wam zaś życzę miłego dnia:)
MILI

17 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie tu wygląda. Ja od zawsze mam lustro w sypialni i nie wyobrażam sobie żeby go tam nie było.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nigdy nie miałam - więc taka to mała odmiana :)

      Usuń
  2. Lustro piękne :)
    Wiadomo, że wszystko sukcesywnie będziesz sobie kupować, dopasowywać... Fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu ale wiesz sama jak to jest, jak już pomieszkałam troszkę to chciałabym już :) - a myślałam, że będę bardziej cierpliwa :)

      Usuń
  3. A ja wręcz przeciwnie co do luster... mam w każdym pomieszczeniu, czasem nawet dwa-trzy.... dorobisz się!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana teraz jak się okazało, to ja nawet małego nie mam lustereczka do zrobienia makijażu :)

      Usuń
  4. U rodziców mieszkałam w jednym pokoju, gdzie staly: sofa 3 osobowa, sofa 2 osobowa, szafa, 3 komody. Nie było gdzie wcisnąć palca. Gdy wprowadziliśmy się do naszego domu było pusto, te meble (tak jak to opisałaś) nagle zniknęły, w każdym kącie było pusto, w domu było echo :)
    Po 2 latach mieszkania tych gratów przybyło, echa nie ma :) ale dużo rzeczy nadal nie mam np dużego lustra, w którym widziałabym się od stóp do głowy :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To echo i tak już jest mniejsze, ale wciąż mimo wszystko jest :) Jak zawieszę na ściany to co planuję zniknie :)
      Na starych śmieciach też już nie było gdzie wcisnąć palca, zawalony każdy kąt był, zaś kurz mogłam wycierać po kilka razy dziennie - na daremne :)
      Gdy przeprowadzałam się zabrałam ze sobą tylko właściwie 5 szt mebli - w tym stół kuchenny i ikeowskie kanciaki z serii BILLY - teraz resztę trzeba kupić.
      Jest przestrzeń i nie chciałabym tego zmieniać za bardzo - zaś ten wszędobylski luz chciałabym aby pozostał. Jednak brakuje paru akcentów, zeby było przytulnie :)

      Usuń
  5. Ja lubię lustra i to wcale nie dlatego,ze lubię się w nich przeglądać -))) hehe.. Jak tak omiotłam wzrokiem moje kąty ,to luster mam baaaardzo dużo..wszędzie są..nawet w sypialni... Jak się rozpędzisz ,to zobaczysz,ze wszędzie będziesz je miała ..buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha ha też tak miałam z gratami jak się przeprowadziłam z 30 na 100 metrów ;) ale powierzchnia prowokuje do zbieractwa ;)
    Świetne to lustro i w sypialni powinno być koniecznie.

    Fajnie masz u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu postanowiłam nie być już zbieraczem :) ale pogadamy za jakiś czas i wtedy się okaże :)

      Usuń
  7. i mnie pasuje do sypialni :) ja po przeprowadzce do dziś mam w salonie pustawo :) ale nie tak prosto zagraca się duże powierzchnie :)) pozdrawiam cieplutko ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W salonie mam plan na 2 ściany już, ale muszę znaleźć odpowiednie ramy - dość duże ramy :)

      Usuń
  8. Dorota, lepiej wolniej , bardziej przemyślanie...niż przypadkowo.
    Chodź dla mnie cała aranżacja prezentuje się bardzo dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana , to chyba o to chodzi ,żeby pomału, spokojnie, wsłuchując się we własne potrzeby urządzić dom.
    Lustro cudne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ladne to Twoje lustro i masz super doswietlona sypialnie, chyba musisz miec duze okno :) lubie takie jasne pomieszczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto , tak w sypialni mam mnóstwo światła, które daje tylko jedno okno dachowe i połówka balkonowego.

      Usuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)