Biel to taki naprawdę uniwersalny kolor, pasuje do wszystkiego, można szaleć przy nim z każdym właściwie kolorem. Biała pomieszczenia i dodatki we wnętrzu sprawiają, że przestrzeń optycznie staje się większa i bardzo czysta.
Obiecałam sobie jednak że bieli już DOSYĆ- tylko obiecałam, zaś w życie i tak ją wciąż wprowadzam.
Kiedy to 2 lata temu sprawiłam w prezencie ślubnym Przyjaciółce piękną białą pościel uszytą przez niezwykle utalentowaną Renatkę postanowiłam, że w końcu sama sobie taką sprawię :)
Trochę trwało to zanim skroiłam tkaninę, musiało odleżeć swoje zanim uszyłam - rozłożenie tylu metrów tkaniny było naprawdę akrobatycznym wyzwaniem na zaledwie 2 x 1,5 mkw wolnej przestrzeni jaką wówczas dysponowałam :)
Ale się udało :)
Powstała piękna wielka biała pościel z troczkami - które w trakcie prania potrafią "zasupłać" się na milion supełków :)
Ale to taki szczegół ;-)
W kartonach, które wciąż w pracowni stoją nierozpakowane mam szarą płócienną bawełnę na kolejną pościel, zaś obecnie kończę wielką pościel w czerwoną kratę (trochę takie bożonarodzeniowe klimaty) z bardzo przyjemnej flaneli.
Taka całkowita metamorfozaw sypialnianych tekstyliach u mnie nastąpi.
Wiele miesięcy temu uszyłam też lniane poszewki na jaśki - wystawiłam w DECOBAZAARZE i zupełnie nie spotkały się z zainteresowaniem. Trochę zdziwiło mnie to bo naprawdę uszyte były porządnie, dodatkowo miały płócienną podszewkę w środku, wiązane na troczki i ozdobione dekoracyjnym ściegiem.
Widać nie trafiłam w gusta ;)
I całe szczęście, że nie trafiłam - bo właśnie w ubiegły weekend je rozpakowałam i sama przygarnęłam tak bardzo samolubnie dla siebie :) Nie są już do sprzedaży :)
Pasują idealnie :)
Czuję wielki niedosyt jasnej pościeli. Przyznam się Wam, że uszycie takie wielkiej wcale nie jest łatwą sprawą. Owszem - co za filozofia złożyć i zszyć - zgadzam się, ale niestety pomierzyć, przyciąć, zszyć tkaninę bo nie zawsze można trafić na szeroką (jeśli się chce pościel 220cm czy 240cm) - to już nie jest taki łatwy temat.
Ostatnio w klubie zakupowym WESTWING pojawia się coraz więcej pościeli - zaglądacie tam czasami? Zapewniam Was że warto. Codziennie rano o 8 pojawiają się nowe oferty , nawet najbardziej wybredna osoba znajdzie tam coś dla siebie. Żeby móc obserwować jakie oferty sprzedażowe przygotował klub zakupowy WESTWING musicie się tylko zarejestrować. A potem pozostaje już tylko śledzić co tam nowego pojawia się na stronie.
Oferty nowe są codziennie :)
Powiem Wam uczciwie, że na początku jakoś tak z wielkim dystansem podchodziłam do tych codziennych ofert, nie bardzo potrafiłam zrozumieć jak niektórzy mogą zaglądać tam dzień w dzień. Przecież wymaga to czasu.
Zapewniam Was - to wciąga - działa jak małe uzależnienie :)
Ja bym to porównała do takiego rytuału codziennej porannej kawy, która musi być :)
Do mnie zaś przyszedł dzisiaj po 8 sms, że jedzie kurier z przesyłką z WESTWING
Ja wiem co w niej będzie :) i napewno ucieszy ona w szczególności mojego M, który z zapaleniem płuc siedzi w ferie w domu, zamiast szaleć na śniegu i saneczkach.
*******************************************************
I niech mi nikt nie mówi , że biała pościel nie wygląda "urokliwie"
Poniższe zdjęcia pochodzą ze strony www.westwing.pl
Jeśli nie macie tam jeszcze konta - zarejestrujcie się na www.westwing.pl - to nic nie kosztuje.
Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie i idę wypatrywać kuriera
Dorota
Urzekly mnie te troczki! Aż zapragnęła takich poduszek:)
OdpowiedzUsuńTeż je lubię, ale szara będzie dla odmiany na guziczki :)
UsuńWybacz pytanie, ale sama zabieram się za szycie pościeli i wybór padł na taką z troczkami właśnie. Czy takie troczki wykonujesz sama, czy kupujesz gotowe tasiemki itp?
OdpowiedzUsuńTwoja wyszła naprawde pięknie.
Ja uwielbiam białą pościel. Pamiętam jak byłam mała, mama zawsze ją krochmaliła i maglowała. Szeleściło w uszach kiedy się przekręcałam w środku nocy. Ach... A na Westwing zaglądam bardzo często i właśnie wczoraj przyszła do mnie patera - BIAŁA :))))
OdpowiedzUsuńBeatko
Usuńja tę uwielbiam taką wykrochmaloną, wymaglowaną - szkoda, że teraz tak już się nie robi. Kiedyś miejskie magle były oblegane, a dzisiaj ... nawet nie wiem czy w mieście pobliskim jeszcze jest :) Może tylko szyld pod filarami pozostał po nim :)
To dobrze dziewczyny, że macie dobre doświadczenia z tym sklepem. Ja wręcz odwrotnie. Kiedyś otrzymałam tylko połowę swojego zamówienia - a jego zawartość miała być kompletem i ładnie ze sobą współgrać w domu. W ramach "zadośćuczynienia" otrzymałam od Westwing smieszne bony na zakupy, przykładowo, bon na 50zł, ale gdy zrobisz zakup za minimum 200zł. Rozbój wbiały dzień, od tamtej pory zakończyłam jakiekolwiek kontakty z tym sklepem :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie w Twojej sypialni... lubię baaardzo białą pościel. a najbardziej lubię taką "hand made" - jest taka... wyjątkowa! te pasiaste poszewki sa idealne!!!
OdpowiedzUsuńps. ja jeszcze nigdy nie kupiła nic w Westwing - strasznie mnie wkurzało to, że już kończyłam zakup a tu ktoś mnie ubiegł, jakaś paranoja! czasem sobie popatrzę, ale szczerze, to się nie jaram:)
Moja sypialnia to w tej chwili kwintesencja minimalizmu, łóżko, pościel, półka z lustrem - nawet fajnie,
Usuńwszędzie biało :)
Sardynko bo tam jak wrzucisz do koszyka to rezerwujesz produkt na 20 min, potem wraca do oferty i może ktoś inny zarezerwować, trzeba przejrzeć resztę - bynajmniej to co Cię interesuje - siup do koszyka, a potem idziesz do kasy płacić. Możesz od razu z góry kartą zapłacić lub przy odbiorze u kuriera - to jest duży plus. Zamawiałam stolik ze szklanym blatem i wybrałam np. płatność gotówką.
Mnie na początku też nie przekonywało, ale teraz przy codziennej kawce jestem tam co rano :)
Piękna pościel !!!! Uwielbiam troczki i piorę w woreczkach wtedy tak się nie splątują . Na westwing zaglądam raz częściej raz rzadziej , ale kupuje bo można znaleźć perełki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWoreczki dobry pomysł, tylko do takiej poszwy 200cm x 220cm to ja bym worek musiała chyba :) hihi
UsuńJeśli chodzi o troczki w białej pościeli to szyję sama, przyznaję się, ze nie lubię składać tych paseczków i szyć w ilościach x kilkanaście. Przy tych lnianych jaśkach w paski użyłam gotowych bawełnianych tasiemek, też wyglądają fajnie :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zadowolona ze współpracy z westwing, co prawda minusem ten długi czas oczekiwania na przesyłkę jest- ale tak działają te kluby zakupowe i trzeba uzbroić się w cierpliwość i tyle.
Jednakże jestem miło zaskoczona, bo przedwczoraj zamawiałam przesyłkę i dzisiaj ma już być :) Więc no nie ma czasami reguły. Smyk się ucieszy - bo tym razem do jego pokoju to będzie :) :)
Coś co bardzo lubimy :)
Karo dekor
Usuńoj miałam napisać komentarz pod Twoim , ale jakoś przeskoczyło :) czytaj wyzej :)
pozdrawiam
Uwielbiam białą pościel :)
OdpowiedzUsuńa i poduszki w paseczki pasują do Twojej sypialni idealnie!
Uwielbiam biel i białą pościel i inne tekstylia. Powiedz z jakiego materiału uszyłaś swoją? Wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńA co do Westwing to też jestem fanką :)
ja lubie posciel bawełniana i krochmaloną, lubie zapach pościeli.
OdpowiedzUsuńPoduszka piękna, no cóz w Decobazarze ludzie mają różne gusta, ja mam teraz zamówienie na chustę w brazach,żółciach i koniecznie musi być złoto, ja sama takiej nigdy bym nie zrobiła,a tu proszę kotz chce taki zestaw.tak to jest z gustami
Bardzo urokliwa ta twoja pościel!!! Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńOj z szyciem takich dużych rzeczy,jak pościel,i ja mam problem,tzn.nie mam po prostu jak i gdzie się z tym rozłożyć ;p Kilka razy szyłam takie komplety ale już chyba zakończę na tym bo to męczarnia ,jak dla mnie ;p
Ja mam ostatnio właśnie dylemat między białą a czarną pościelą.Patrząc na swoją sypialnię nadal nie wiem jaką chcę ;). Z dzieciństwa pamiętam te krochmalone pościele -sztywne jak papier :D brrrr nie pokochałam ich jednak :>
OdpowiedzUsuńJako,że do szycia mam dwie lewe podziwiam wyczyn:))
Pozdrawiam
Alewe biała i czarna na zmianę ;)
UsuńBędąc dzieckiem miałam w domu wielki magiel... do dziś pamiętam babcię przy maglu i ten ZAPACH pościeli, ah :)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam białe przestrzenie :) A o stronie już słyszałam :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie wygląda ta pościel Mili! <3 :)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie Dorotko, lubię białą pościel :) mam to szczęście, że wyszukuję super tkaniny na pościel, a moi klienci za nią przepadają. Będę miała jej więcej.
OdpowiedzUsuńAle muszę Ci powiedzieć, ze te poduszki mega mega i dobrze, że się nie sprzedały. Troki, żeby się nie plątały można zrobić krótsze.
Buziaki
Biała pościel wygląda bardzo ale to bardzo urokliwe :)
OdpowiedzUsuńŚwietna pościel :) I poszeweczki pasują do niej rzeczywiście idealnie; widać miały być właśnie dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Właśnie! Taka biała pościel dodaje uroku całej sypialni :)
OdpowiedzUsuńDorota uwielbiam białą pościel ! W czeluściach swojej szafy, posiadam kilka haftowanych kompletów. Starsze dziecię tylko mało oporne na te moje uroki i woli kolor , ostatnio bardzo zdecydowany ;)
OdpowiedzUsuńOJEJ , mam takie PRZEŚCIERADŁA - w IDENTYCZNE PASY ! Kupowane były na targowisku od Rosjan , którzy przywozili przed laty fajną bieliznę lnianą i bawełnianą . Za niewielkie pieniądze można było kupić ładne obrusy, serwety,ściereczki i pościel! A więc teraz takie same tkaniny sprzedawane są w sklepie internetowym , tylko zapewne za wielokrotność tamtej sumy :) Służą mi już kilkanaście lat te wyroby z naturalnej przędzy .I jeszcze chce mi się je krochmalić , a potem prasować . I taka wykrochmalona pościel , czy obrusy mniej się gniotą .! Pozdrawiam i życzę kolorowych snów w białej pościeli !
OdpowiedzUsuńDorota, uwielbiam białą pościel. Wiem coś na temat szycia wielkogabarytowych rzeczy i przyznaję sprawa nie jest aż taka prosta jakby się to wydawało ;) Twoja sypialnia wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Pozdrawiam, Kasia.