Pomysł na S T Ó Ł do pracowni powstał już właściwie dawno, zależało mi na prostym w formie długim blacie roboczym, który pomieściłby wszystkie moje niezbędne szpargały niezbędne do szycia.
Nogi kupiłam w poczciwej IKEA przy okazji jakichś tam zakupów, deski które pozostały po budowie okazały się idealne - wystarczyły chęci i chwila czasu by wyczyścić, poszlifować i zmontować :)
Za to C Z A S - to już nie była taka prosta sprawa :)
Za to C Z A S - to już nie była taka prosta sprawa :)
Potrzebny był też pomocnik, który zechciałby go pomalować.
Daleko szukać nie musiałam :)
Na ten czas blat został tylko zaimpregnowany drewnochronem i może gdy kiedyś mi się znudzi pomaluję go :)
Na ten czas blat został tylko zaimpregnowany drewnochronem i może gdy kiedyś mi się znudzi pomaluję go :)
Stół został zrobiony naprawdę tanim kosztem. Nie obyło się jednak też bez technicznych niedociągnięć , ale kto by na to patrzył- napewno nie ja.
Mnie zadowala w 100% i dzisiaj stoi już w moim craft roomie. Mierzy 2,20 cm więc myslę , że teraz mogę już na dobre wyciągać z kartonów wszystko to co jeszcze w nich zalega ;)
Muszę sobie sprawić jeszcze tylko typowo garażowy regał i pracownie będzię wręcz taka jaką sobie zaplanowałam kiedyś.
Mnie zadowala w 100% i dzisiaj stoi już w moim craft roomie. Mierzy 2,20 cm więc myslę , że teraz mogę już na dobre wyciągać z kartonów wszystko to co jeszcze w nich zalega ;)
Muszę sobie sprawić jeszcze tylko typowo garażowy regał i pracownie będzię wręcz taka jaką sobie zaplanowałam kiedyś.
Dobrego dnia Wam życzę
* * *
Dorota
Bardzo fajny mebel Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńIm prościej tym lepiej. Super :)
OdpowiedzUsuńŚwietny duży prosty stół, ciekawe jak się zadomowił w crafrtoomie :)
OdpowiedzUsuńFajosko, mam te same nogi i jeszcze jakiś model wcześniejszy (ikeowski), ale chyba powinnam zrobić lepszy blat... przecież drewna i desek mam od groma :)
OdpowiedzUsuńFajne fotki :)
Super
OdpowiedzUsuńFantastic pictures and a lovely table. Love the simplicity!!!
OdpowiedzUsuńHappy days
Elisabeth
Thanks Elisabeth :)
UsuńDziewczyny niebawem pokażę stół w pracowni :) Jest fajny duży i prosty - naprawdę jestem bardzo zadowolona z niego :)
OdpowiedzUsuńOooo, bardzo mi się podobają takie proste rozwiązania. Lubię gdy w ruch idą wyobraźnia i ręce domowników :)
OdpowiedzUsuńMój chłop w tym roku zbudował własnoręcznie pergolę. Teraz kończy taras i jeszcze w planach ma stół z wielkiej rolki. Co prawda wszystko rozciąga się w czaaaasie i jest robione na raty ale efekt końcowy wszystko rekompensuje .
Zresztą okazuje się, że niewielkim kosztem można mieć coś "swojego" a satysfakcja ogromna !
Gratuluję stołu do pracowni :D
To chyba tak już jest, że to co sobie zrobione zawsze ma dla nas większą wartość aniżeli drogie z designerskiego sklepu. Czasami przeglądam te markowe produktu i naprawdę za głowę łapię się patrząc na cenę. No ale jest to ALE, moje jest np handmade, a tamtemu przedmiotowi przykleja się znaną etykietkę i przyczepie kilka stów do przodu. Czy byłabym bardziej zadowolona gdybym wydała pół wypłaty na stół do pracowni- chyba nie, przecież to handmade wcale nie jest gorsze :)
Usuńpozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w prowadzeniu bloga :)
pozdrawiam D