Powoli wyciągam z zakurzonego pudła drobne akcenty CHRISTMAS- owe ;-).
To taki drobny wstęp, bo małymi kroczkami najlepiej chyba, żeby zbyt szybkiego przesytu nie było ;-)
Mosiężny dzwonek wisiał kiedyś przy dziadkowych saniach, znalazłam go przypadkiem (kiedyś) w "składziku rzeczy różnych i niepotrzebnych". Przy okazji przypomniało mi się, że mam jeszcze taki jeden - większy. Dzisiaj poszukam.
Raczej nie przewiduję nowych zakupów świątecznych dekoracji - mam tego tyle, że i tak nie zmieści się większość na choince. Ale oferty sklepowe tak bardzo kuszą - więc nie mówię, że na nic się absolutnie nie skuszę, zwłaszcza że w TK Maxx aż roi się od ozdób ;-)
Trochę marzy mi się dla odmiany choinka w bieli, srebrze, złocie z naturalnymi akcentami - ale NIE, w tym roku będzie jeszcze ta standardowa hand-madowa. Mimo że jeszcze dużo czasu do świąt , to jednak radość dziecka wieszającego te kraciaste serducha jest cenniejsza niż "widzimisie" matki.
Marzenia takie przyziemne matki niechaj sobie zaczekają.
Tyle świąt jeszcze przecież przed nami :-)
Ja już też pomału zaczynam przyozdabiać nasze M w świąteczno zimowe akcenty :) Ostatnio zaczęłam dziergać dzwoneczki ,takie małe i śnieżynki i nie mogę przestać,tak mnie to wciągnęło ;p A dzwonki wszelakie to przecież idealny zimowy akcent :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oczywiście że dzwonki i śnieżynki to zimowe fajne akcenty, kiedyś próbowałam sił z szydełkiem ale raczej z marnym skutkiem. Mam chęć za to wrócić do drutów - szaleć z nimi nie potrafię, ale prosty zimowy pledzik potrafiłabym chyba udziergać :)
Usuńpozdrawiam serdecznie
Naturalne ozdoby zawsze w modzie :). Zerknij do mnie, jak łatwo wyczarować białe święta :) Pozdrawiam cieplo!
OdpowiedzUsuńO rzeczywiście bieli w Twoich inspiracjach nie brakuje. Ja liczę na to, że chociaż odrobinę śnieżek przypruszy ziemię :)
UsuńDobre nocki
Dlatego moje dzieci mają swoje choinki w swoich pokojach i mogą szalec do woli, chcą kolorowo, są kolorowe ozdoby, chcą czerwone, mają czerwone, a w tym roku Milenka chce biało-szaro-czarną,a w salonie będzie taka hande made, bo właśnie z serduszkami sprzed dwóch lat.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie stare akcenty, dzwonki, figurki, pozdrawiam
U nas też hand made będzie. Mimo że mam wizję inną- to jednak nie ubolewam z tego powodu, bo uwielbiam te swoje flanelowe kraciaste serducha :)
Usuńps. wszystko co vintage uwielbiam :)
pozdrawiam
czas na świąteczne dekoracje nadszedł :)
OdpowiedzUsuńnareszcie :)
Właśnie się dowiedziałam, że u mojej kuzynki dzieci mają już choinkę i śpiewają kolędy :) To jest dopiero ekspres :)
Usuńrzeczywiscie nastrojowo
OdpowiedzUsuńSzyszeczki najpiekniejsze :)
OdpowiedzUsuń