środa, 28 września 2016

"Georginie"


 ... zdążyłam jeszcze zerwać zanim potraktował je brutalnie pierwszy przymrozek.
Georginie jak mawiały moje Babcie, były ich ulubionymi kwiatami, mają wiele lat i odpowiednie coroczne przechowywanie bulw sprawia, że wciąż pięknie kwitną mimo swej "starości".
Uwielbiam te kwiaty :)





6 komentarzy:

  1. Kwiatki, które prezentujesz kojarzą mi się z ogrodem mojej babci :) Wspaniały czas... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, takie babcine klimatyczne to kwiaty, plus malwy wysokie wyglądające zza płota 😘 Miałam też 😘😘😘

      Usuń
    2. No właśnie, takie babcine klimatyczne to kwiaty, plus malwy wysokie wyglądające zza płota 😘 Miałam też 😘😘😘

      Usuń
  2. Dorotko,do tych kwiatków o których piszesz;Georginie i Malwy,dodam jeszcze Floksy ; białe, różowe,łososiowe i jasnofioletowe...i już jesteśmy w ogrodzie babci i mojego dzieciństwa ;)
    I jeszcze takie wysokie, nazywają je "bocianami",właściwa ich nazwa -Kosmos i Nagietki-żółte i pomarańczowe...dziękuję Ci za ten powrót do pięknego kolorowego ogrodu właśnie dzisiaj kiedy jest u mnie szaro,mokro,wietrznie i chłodnawo.Jesiennie.A po drodze z pracy zbierałam kasztany:)
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu masz racje nagietki Kosmosy i floksy również pamiętam, mało tego wszystkie z nich rosną teraz u mojej mamy w ogródku. To stare jak świat kwiaty ale bardzo wdzięczne, ja np. nie cierpię róż, chyba że dzikie to są róże :)
      Buziaki Aniu i może jeszcze kiedyś skoczymy na to ciepłe grzane winko na Starówkę w Olsztynie, teraz wiem gdzie można wypić jeszcze lepsze :)

      ściskam mocno

      Usuń
  3. Podobają mi się kwiatki w kulce ! świetnie wyglądają i są takie letnie i radosne!

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)