Zaproszona do zabawy
przez Paulinkę z bloga „home my place” postanowiłam i ja pokazać 5 kosmetyków, które lubię w tej chwili i bez
których w te mroźne poranki nie ruszam się z domu.
1. Krem
do rąk L’occitane – dostałam w prezencie od Paulinki właśnie i używam go
pierwszy raz. Jest rewelacyjny, ma gęstą konsystencję która chroni przed
negatywnymi czynnikami atmosferycznymi i
do tego pięknie pachnie. Stosuję go na przemian z kremikiem do rąk The Body Shop – ten
stosuję w pracy- jest lżejszy ale doskonale chroni dłonie przed biurowymi
papierzyskami, które bardzo mi wysuszają skórę.
2. Pomadka
do ust pielęgnacyjno – ochronna Melisa – produkt polski , którego nie może
zabraknąć w mojej torebce i bardzo lubię jej zapach. Stosuję go od lat i
zdecydowanie wolę od pomadek Nivea.
3. Woda
różana – kupiona u Mimi która ja przywiozła prosto Maroka. Woda jest niezwykle
delikatna o dodatkowo pięknym zapachu róży, nie podrażnia oczu i nie ściąga
skóry po zastosowaniu.
z
4. Zimą
na dzień stosuje tylko krem oliwkowy z Ziaji – od zawsze chyba. Lubię ,a może
przyzwyczaiłam się i na razie nie szukam zamiennika na zimę. Ten jest taniutki i spełnia swoja rolę.
5. Chanel
Coco Mademoiselle– gdy kilka lat temu
przyjechały do mnie pierwszy raz prosto z Francji perfumy marki Chanel zakochałam się w nich od razu i zapachom tym
jestem wierna do dziś. Uwielbiam w ciągu dnia pachnieć Coco Mademoiselle i bez
niego czuje się naga.
Ściskam cieplutko Was i przekazuję zabawę dalej
bo jest całkiem sympatyczna.
….. zechcecie podzielić się ze mną oraz z
innymi swoimi 5 ulubionymi kosmetykami?
Pozdrawiam cieplutko Mili
To ja już mogę zdradzić, że Mademoiselle to też moje ukochane perfumy :)
OdpowiedzUsuńDzięki za zaproszenie :)
ja tez lubie Chanel:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
B.
ta madmoisselle coco chanel naprawde cudowny zapach i naprawde zostaje caly dzien jak cien za toba chodzic.pozdrowienia
OdpowiedzUsuńElle , B. witajcie w klubie fanek zapachów chanel :)
OdpowiedzUsuńIrenko uweilbiam te perfumki bo nawet pomimo wyprania sweterka, szaliczka czy umycia włosów one wciąż pachną :)
O!!!!! Ja mam swój ukochany Tresor Lancome i jemu jestem wierna od kilkunastu lat, tak więc wyłamuję się z klubu (choć przy najbliższej okazji niuchnę tę szanelkę).
OdpowiedzUsuńDzięki Dorka za zaproszenie :) fajnie, że jesteś.
Skrobnę mailika :)
Uściski :)
Renatko ja tam o Tobie zawsze pamiętam mimo, ze mnei tu ostatnio i na maila tak mniej. Jakieś zimowe przesilenie mnie dopadło i w ciepełku grzeje kości, spraw na głowie też moc, a do tego w pracy oficjalny już monitoring i z netem KONIEC na amen :) Tak więc z sieci się ulotniłam - mam nadzieję, że chwilowo :)
OdpowiedzUsuńTą Mademoiselle trzeba lubić, ale za to czarne coco chanel jest obłędne. Facet się nie oprze :) hihi
Dobrej nocki Kobietki
buziaki
Krem oliwkowy super. Używam ja i moja mama. Jest niezastąpiony. Dobrze Cię znowu "czytać" na blogu:) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na mój (całkiem jeszcze świeży) blog swiatmoni :)
OdpowiedzUsuńhmmm, kolejny raz widzę już ta zabawę i kolejny raz nazbierałam tylko 3 kosmetyki...kombinuje i nic:)ehhh...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
własnie zamówiłam krem do rąk the body shop, tylko ten zielony, do rąk suchych, dla siebie i mamy; udało mi się znaleźć na Allegro wprawdzie tylko 30ml tubki, ale za 12zł, więc uda nam się wypróbować ten krem na naszych dłoniach; obie szukałyśmy czegoś zbawiennego dla naszych rąk (ja mam łapki pokaleczone i zniszczone od drutów, a mama od papierzysk), więc spadłaś nam z Twoimi kosmetykami z nieba, Mili ... dzięki! :o)
OdpowiedzUsuńMonia - wiosnę zaczełam czuć i mam nadzeję bywać i pisać częściej już:) To bardzo miłe wiedzieć, że ktoś zagląda i czeka na kolejne posty.
OdpowiedzUsuńDeilephila to pokaż 3 kosmetyki, nie każdy musi mieć 5. Ty masz swoje 3 i też fajnie - inni moga mieć 10 i wielki dylemat , które wybrać.
Tak więc pokazuj a co :)
Poranna - ja z tego kremiku jestem zadowolona, co prawda ten L’occitane jest chyba najlepszy z tych jakie wogóle stosowałam.
jestem ciekawa twoich wrażeń po zastosowaniu the body shop
dobrej nocki Kochane
Tonik zdecydowanie jest cudny:))
OdpowiedzUsuńmuszę sobie sprawić ten krem do rąk:)
pozdrawiam!
Podpisuję się pod tymi,co się cieszą,że znowu jesteś:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i będę czekać na kolejne posty:)
m.kuternowska@gmail.com
już mam ten krem; póki co, sprawia dobre wrażenie ... po nałożeniu skóra jest miękka i elastyczna, zapach nie za ciekawy, ale nie jest nieprzyjemny, także liczę, że właściwości kremu poprawią stan naszych dłoni :o)
OdpowiedzUsuńKrem ziaja niejednokrotnie uratował moją skórę będącą w opresji, szczególnie cenię sobie właśnie oliwkowy, używam go odkąd byłam małą dziewczynką.
OdpowiedzUsuńOstatnio udało mi się nawet dorwać duże opakowanie :)
Zdradziłabyś cenę kremu do rąk? :)
Cieszę się, że tu trafiłam (choć zupełnie przypadkiem :)) i dodaję do obserwowanych!
Marto bedą posty będą. Od marca ruszam z tzw. "kopyta". Będe miała więcej czasu już.
OdpowiedzUsuńOlu tonik naprawde rewelacyjny jest i szkoda , ze neidługo się konczy, czas zebrać finanse i zamówić znowu :)
Poranna a mi zapach pasuje i powiem, że nawet ładny jest :) ale każda z nas ma inny nosek
Ula fajnie , że dotarłaś do mnie, Zapraszam częściej.
Krem The Body Shop (100ml) na allegro 30zł.
Kremik L’occitane dostałam w prezencie. Znalazłam na allegro taki (30ml) cena 25-29zł
Fajnie