Okazuje się, że o ile "studiowanie jest całkiem rekreacyjne" to pisanie pracy wymaga już sporej mobilizacji.. Robię już chyba milionowe podejście do tematu i za każdym razem wynajduję sobie mnóstwo rzeczy , które nagle w tym momencie muszę zrobić.
Nagle okazuje się , że po raz enty trzeba
uprzątnąć łazienkę, zmyć podłogę, a w garderobie znowu trzeba poskładać
na półkach ubrania ( które są oczywiście już dawno ułożone;-) Tak
jak lubię czytać, tak bardzo nie lubię pisać, ale do końca tego
tygodnia postanowiłam ogarnąć ten temat i w środku nocy nie śnić już o środkach płynących z unii europejskiej.
Zatem trzymajcie mocno kciuki, żeby mi się udało w tym tygodniu skończyć to co mnie męczy od dłuższego czasu.
Pozdrawiam Was serdecznie
D O R O T A
Dasz radę :)
OdpowiedzUsuńOdnośnie sprzątania w momentach, gdy musimy coś ważnego zrobić lub się uczyć czytałam ciekawe rzeczy w książce "Magia sprzątania" Marie Kondo. Polecam, bo babeczka ma sporo racji :) Sama książka napisana jest, jakbyśmy słuchały wypowiedzi coacha i bardzo motywuje :)
Pozdrawiam! :)
Jestem ciekawa tej pozycji , wpiszę sobie na listę - może warto przeczytać.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Trzymam kciuki i na pewno sobie poradzisz :) A co do sprzątania w trakcie robienia czegoś ważnego, też tak mam , jakoś świadomość , że coś jest do zrobienia, czeka brudne mnie denerwuje i przeszkadza w skupieniu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzisiaj mam zamiar pisać dalej pracę i już sobie wymyśliłam wczoraj że będę myła okna, ale plan się nie uda bo spadł śnieg i kto wie czy dalej padać nie będzie. Zatem koniec z wynajdowaniem sobie "niepotrzebnych" zajęć w momencie kiedy mam pisać :)
Usuńpozdrawiam :)
trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUda się :) Bo kiedy jak nie na wiosnę ? ;)
OdpowiedzUsuńMam taką wielką nadzieję :)
UsuńTylko ta wiosna jakoś daleko, bo mnie raczej sezon saneczkarski od wczorajszego wieczoru :)
UsuńTrzymam kciuki, sama walczę od jakiegoś czasu i zabieram się jak do jeża :)
OdpowiedzUsuńBeatko to musimy siebie nawzajem motywować, to zawsze pomaga. Tak więc trzymam kciuki i za Ciebie
Usuńbuziaki
Dopingujemy Ci , a jakże inaczej :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj znowu walczę :)
UsuńŚciskam
powodzenia kochana i wytrwałości.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i wytrwalosci Dorotko! A z wiosna nowych sil, dasz rade!
OdpowiedzUsuńpowodzenia :)
OdpowiedzUsuńDzięki Ada :)
UsuńPowodzenia!!! Napisanie pracy to kwestia czasu a czas tak czy siak minie więc nim się obejrzysz, będzie już po :)
OdpowiedzUsuńJoasiu mam taką nadzieję. Koncepcja w głowie jest już od dawna tej pracy. Do piątku chcę napisać , w przyszłym tyg ogarnąć i wysłać :) Oby szybko poszło :)
UsuńTeż tak mam, jak mam coś ważnego zrobić, to wynajduję inne zajęcia:-)
OdpowiedzUsuńDasz radę, trzymam kciuki:-)!
Pięknie mieszkasz Dorotko, bardzo mi się podoba!!!
Pozdrawiam ciepło:-)
Dzięki Wiesiu
Usuńdom wciąż w fazie urządzania, tej wiosny- zimy (jeszcze) już poczyniliśmy nowe inwestycje, ale lamp wciąż brak ;)
buziaki
Powodzenia! A tak sobie myślę, że właśnie te "zagadywacze" czyli całkiem inne zajęcia robimy po to, żeby lepiej się skupić i przygotować mózg do tego co ważne przed nami. Dasz radę! Pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńDorotko powodzenia :)
OdpowiedzUsuńDasz radę ... "bo jak nie Ty,to kto ?" ;) :)
Pozdrawiam i trzymam mocno kciuki za Ciebie :)
Aniu
Usuńczy Ty wiesz, że ja niebawem kończę tą swoją edukację, nie wiem kiedy to zleciało.
Mam nadzieję że jeszcze się spotkamy przy tym grzanym winku :)
buziaki
A co to podkładka z koralików, ręcznie robiona?
OdpowiedzUsuńPodkładka z koralików owszem ale to nie moje hand made :)
OdpowiedzUsuń