wtorek, 15 marca 2016

Konfrontacja z Unią Europejską ;)


Okazuje się, że o ile "studiowanie jest całkiem rekreacyjne" to pisanie pracy wymaga już sporej mobilizacji.. Robię już chyba milionowe podejście do tematu i za każdym razem wynajduję sobie mnóstwo rzeczy , które nagle w tym momencie muszę zrobić.





Nagle okazuje się , że po raz enty trzeba uprzątnąć łazienkę, zmyć podłogę, a w garderobie znowu trzeba poskładać na półkach ubrania ( które są oczywiście już dawno ułożone;-) Tak jak lubię czytać, tak bardzo nie lubię pisać, ale do końca tego tygodnia postanowiłam ogarnąć ten temat i  w środku nocy nie śnić już o środkach płynących z unii europejskiej.











Zatem trzymajcie mocno kciuki, żeby mi się udało w tym tygodniu skończyć to co mnie męczy od dłuższego czasu.

Pozdrawiam Was serdecznie

D O R O T A



26 komentarzy:

  1. Dasz radę :)
    Odnośnie sprzątania w momentach, gdy musimy coś ważnego zrobić lub się uczyć czytałam ciekawe rzeczy w książce "Magia sprzątania" Marie Kondo. Polecam, bo babeczka ma sporo racji :) Sama książka napisana jest, jakbyśmy słuchały wypowiedzi coacha i bardzo motywuje :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa tej pozycji , wpiszę sobie na listę - może warto przeczytać.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Trzymam kciuki i na pewno sobie poradzisz :) A co do sprzątania w trakcie robienia czegoś ważnego, też tak mam , jakoś świadomość , że coś jest do zrobienia, czeka brudne mnie denerwuje i przeszkadza w skupieniu :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj mam zamiar pisać dalej pracę i już sobie wymyśliłam wczoraj że będę myła okna, ale plan się nie uda bo spadł śnieg i kto wie czy dalej padać nie będzie. Zatem koniec z wynajdowaniem sobie "niepotrzebnych" zajęć w momencie kiedy mam pisać :)
      pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Uda się :) Bo kiedy jak nie na wiosnę ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką wielką nadzieję :)

      Usuń
    2. Tylko ta wiosna jakoś daleko, bo mnie raczej sezon saneczkarski od wczorajszego wieczoru :)

      Usuń
  4. Trzymam kciuki, sama walczę od jakiegoś czasu i zabieram się jak do jeża :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko to musimy siebie nawzajem motywować, to zawsze pomaga. Tak więc trzymam kciuki i za Ciebie
      buziaki

      Usuń
  5. Dopingujemy Ci , a jakże inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. powodzenia kochana i wytrwałości.

    OdpowiedzUsuń
  7. Powodzenia i wytrwalosci Dorotko! A z wiosna nowych sil, dasz rade!

    OdpowiedzUsuń
  8. Powodzenia!!! Napisanie pracy to kwestia czasu a czas tak czy siak minie więc nim się obejrzysz, będzie już po :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu mam taką nadzieję. Koncepcja w głowie jest już od dawna tej pracy. Do piątku chcę napisać , w przyszłym tyg ogarnąć i wysłać :) Oby szybko poszło :)

      Usuń
  9. Też tak mam, jak mam coś ważnego zrobić, to wynajduję inne zajęcia:-)
    Dasz radę, trzymam kciuki:-)!
    Pięknie mieszkasz Dorotko, bardzo mi się podoba!!!
    Pozdrawiam ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Wiesiu
      dom wciąż w fazie urządzania, tej wiosny- zimy (jeszcze) już poczyniliśmy nowe inwestycje, ale lamp wciąż brak ;)
      buziaki

      Usuń
  10. Powodzenia! A tak sobie myślę, że właśnie te "zagadywacze" czyli całkiem inne zajęcia robimy po to, żeby lepiej się skupić i przygotować mózg do tego co ważne przed nami. Dasz radę! Pozdrawiam Dora

    OdpowiedzUsuń
  11. Dorotko powodzenia :)
    Dasz radę ... "bo jak nie Ty,to kto ?" ;) :)
    Pozdrawiam i trzymam mocno kciuki za Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu
      czy Ty wiesz, że ja niebawem kończę tą swoją edukację, nie wiem kiedy to zleciało.
      Mam nadzieję że jeszcze się spotkamy przy tym grzanym winku :)
      buziaki

      Usuń
  12. A co to podkładka z koralików, ręcznie robiona?

    OdpowiedzUsuń
  13. Podkładka z koralików owszem ale to nie moje hand made :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)