od wczoraj ....
Od jakiegoś czasu - w każdy czwartek ambitnie chodzę na aerobic by zrzucić po ciąży nadmiar kilogramów ;-) Zajęcia odbywają sie w szkole na sali gimnastycznej.
Wchodzę do szkoły a tam w powietrzu unosi się zapach konwalii - powinnam raczej napisać - zapach płynu konwaliowego ;) Konwaliami pachniało wszędzie: przy wejściu, na holu , na sali gimnastycznej a nawet w toaletach.
Całą godzinę podczas ćwiczeń myślałam co zrobić by w domu zagościł mi taki zapach. Dzisiejszego piatkowego poranka zanim poszłam do pracy popędziłam czym prędzej do sklepu i zakupiłam płyn do mycia podłóg Ajax konwaliowy. Podczas porannej kawki zamiast delektować się jej zapachem to delektowałam się zapachem konwaliowego płynu ;-)
A po pracy nie zdążyłam się przebrać a wszystko zaczełam w domu szorować tym płynem, począwszy od paneli, mebli a skończywszy na glazurze w łazience.
Co prawda płyn ten nie miał przeznaczenia do mycia drewna czy paneli ale mimo wszystko efekt końcowo - zapachowy był imponujacy.
I zamarzyły mi się prawdziwe konwalie, chociaż na te przyjdzie jeszcze chwilke poczekać.
Ale już niebawem....
A tymczasem pokazuję ubiegłoroczne, które w moim domku roztaczały cudny zapach ... czyż nie ładne ???
I tym konwaliowym akcentem chciałam was zachęcić do udziału w konkursie jaki zorganizowała ANNE Jeśli ktoś chce wygrać takie serducho z dowolnie przez siebie wybraną literką zapraszam do zabawy.
Zdjęcie oczywiście pochodzi z bloga ANNE
O tak!!!Konwaliowy zapach jest cudny.A kwiatuszki niezwykle urokliwe,delikatne,skromne,a roztaczają TAKI zapach!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za wyróżnienie,sprawiłaś mi miłą niespodziankę :)
Ściskamy wraz z Lenką mocniutko.
p.s.podziwiam wytrwałość w gimnastyce.