Wpadł w moje łapki przypadkiem
Podczas przypadkowej wyprawy w miejsce gdzie można nabyć stare meble (z Niemiec), - które nie do końca mi się podobają z racji swego gabarytowego wyglądu i ciężkości, na które mimo wszystko lubię popatrzeć i pozastanawiać się, co bym w nich mogła zmienić by nabrały delikatności i lekkości - ujrzałam między jakimiś gwoździami i innymi smieciami ten oto kafelek.
Więc pytam grzecznie Pana
Ja - za ile może mi Pan sprzedać?Pan - bierz Pani i za darmo, tyle tego się tu walało.
Ja - a ma Pan więcej?
Pan - dużo tego było ale potłuczone, bo kto to by chciał!
Ja z wielkim niesmakiem wykrzywiając usta - NO TAK KTO BY CHCIAŁ ;)
Jeszcze jakiś czas temu nawet bym go nie podniosła z ziemi, nie że niepodoba mi się , ale dlatego bo NIEBIESKI
A ja ostatnio na punkcie niebieskiego w różnych jego odcieniach (od błękitu po granat) zwariowałam. Przy czy ten kolor nijak pasuje do mojego domu. Alee cóż na to poradzę :)
Ciekawe czy to nie ostatnie niezapominajki w tym roku, zerwane wczoraj z pobliskiej strugi. Poraz kolejny w moim domku. Niebieskie oczywiście , bo niby jakie miałyby być ;)
Piękny kafelek!I to za darmo :)
OdpowiedzUsuńNiezapominajki urocze,bardzo lubię te kwiatuszki.
Niebieski kolor też,dobrze,że się do niego przekonujesz,bo to wdzięczny kolorek.
Uściski dla Ciebie i Miłka!
Śliczny kafelek :)
OdpowiedzUsuńPan to się chyba nie zna na tym co ładne :P
A ja uwielbiam takie ciężkie, stare meble.... Marzę o wielkim domu z takimi meblami.
OdpowiedzUsuńNo kafelek rewelacja, jakbyś chciała go kiedyś na śmietnik wyrzucić, to ten śmietnik jest u mnie, jakby co ;-)
Pozdrawiam Cię gorąco
Paula no za darmo :)
OdpowiedzUsuńHafija - absolutnie sie nie zna :)
Alizee - skoro lubisz takie mebelki to miałabyś w czym wybierać . Ten pan od dawna sprzedaje takie meble, zaadaptował na ten swój kramik stodołę i inne budynki gospodarcze. A w soboty zawsze ma dostawy - a ludzi tyyyyle że przejść ledwie można. Nam nawet udął się kupic kanapę i fotel u niego. Umówiliśmy się co do ceny i za tydzień zaladaowliśmy to na samochód a on krzyknął wtedy o 100zł więcej. No mówię Ci że szlak mnie trafił ... ale kupiłam bo mi się podobało :)
prześliczny ten kafelek!!!
OdpowiedzUsuńMili ten kafelek jest przepiękny, nawet gdyby mi nie pasował i tak bym go sobie zostawiła
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
kafel piękny, pozazdrościć niebieskiego łupu;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne ,,niebieskie,,zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKafelek śliczny.Ach,zazdrozczę takich wypraw i takich łupów
Pozdrawiam
Ja też lubię niebieski kolor ;) a "kafelek" pasowałby do łazienki o 'nadmorskim klimacie' Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny kafel :) Na pewno jakos go wpasujesz w swoje kąty :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń