sobota, 5 września 2009

Holenderski kafelek

Wpadł w moje łapki przypadkiem
Podczas przypadkowej wyprawy w miejsce gdzie można nabyć stare meble (z Niemiec), - które nie do końca mi się podobają z racji swego gabarytowego wyglądu i ciężkości, na które mimo wszystko lubię popatrzeć i pozastanawiać się, co bym w nich mogła zmienić by nabrały delikatności i lekkości - ujrzałam między jakimiś gwoździami i innymi smieciami ten oto kafelek.
Więc pytam grzecznie Pana
Ja - za ile może mi Pan sprzedać?
Pan - bierz Pani i za darmo, tyle tego się tu walało.
Ja - a ma Pan więcej?
Pan - dużo tego było ale potłuczone, bo kto to by chciał!
Ja z wielkim niesmakiem wykrzywiając usta - NO TAK KTO BY CHCIAŁ ;)

Jeszcze jakiś czas temu nawet bym go nie podniosła z ziemi, nie że niepodoba mi się , ale dlatego bo NIEBIESKI
A ja ostatnio na punkcie niebieskiego w różnych jego odcieniach (od błękitu po granat) zwariowałam. Przy czy ten kolor nijak pasuje do mojego domu. Alee cóż na to poradzę :)


Ciekawe czy to nie ostatnie niezapominajki w tym roku, zerwane wczoraj z pobliskiej strugi. Poraz kolejny w moim domku. Niebieskie oczywiście , bo niby jakie miałyby być ;)

10 komentarzy:

  1. Piękny kafelek!I to za darmo :)

    Niezapominajki urocze,bardzo lubię te kwiatuszki.
    Niebieski kolor też,dobrze,że się do niego przekonujesz,bo to wdzięczny kolorek.

    Uściski dla Ciebie i Miłka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny kafelek :)
    Pan to się chyba nie zna na tym co ładne :P

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja uwielbiam takie ciężkie, stare meble.... Marzę o wielkim domu z takimi meblami.
    No kafelek rewelacja, jakbyś chciała go kiedyś na śmietnik wyrzucić, to ten śmietnik jest u mnie, jakby co ;-)
    Pozdrawiam Cię gorąco

    OdpowiedzUsuń
  4. Paula no za darmo :)
    Hafija - absolutnie sie nie zna :)
    Alizee - skoro lubisz takie mebelki to miałabyś w czym wybierać . Ten pan od dawna sprzedaje takie meble, zaadaptował na ten swój kramik stodołę i inne budynki gospodarcze. A w soboty zawsze ma dostawy - a ludzi tyyyyle że przejść ledwie można. Nam nawet udął się kupic kanapę i fotel u niego. Umówiliśmy się co do ceny i za tydzień zaladaowliśmy to na samochód a on krzyknął wtedy o 100zł więcej. No mówię Ci że szlak mnie trafił ... ale kupiłam bo mi się podobało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. prześliczny ten kafelek!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mili ten kafelek jest przepiękny, nawet gdyby mi nie pasował i tak bym go sobie zostawiła

    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  7. kafel piękny, pozazdrościć niebieskiego łupu;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne ,,niebieskie,,zdjęcia.
    Kafelek śliczny.Ach,zazdrozczę takich wypraw i takich łupów
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też lubię niebieski kolor ;) a "kafelek" pasowałby do łazienki o 'nadmorskim klimacie' Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny kafel :) Na pewno jakos go wpasujesz w swoje kąty :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)