A ponieważ ostatnio czuję dość mocno kuchenne klimaty i w tym kierunku idzie moje krawieckie tworzenie uszyłam takie oto niezbędne pomocniki kuchenne.
Koszyczek i łapki :)
Koszyczek może mieć wielofunkcyjne zastosowanie, min można w nim przechowywać przyprawy służyć do przechowywania przypraw , ściereczek kuchennych lub innych przedmiotów według własnego uznania.
Można go sobie wywijać na dowolna wysokość jak również można pozostawić go prostym - przez co jest wyższy.
Łapki kuchenne od jakiegoś czasu szyję wręcz namiętnie i dobrze się przy tym bawię. Wszystkie oczywiście wczesniej uszyte już mają swoich włascicieli i podobają się bardziej lub mniej ;)
I w całej swej okazałości ;)
100% bawełny, lnu i bawełnianej koronki - czyli to, co lubię najbardziej.
Woreczki, które uszyłam latem, dostały nowy lawendowy susz - znów ładnie pachną i mogą być ozdobą domu.
i na koniec mały kolaż niektórych moich prac
Pozdrawiam Was ciepło
Dorota
Koszyk i łapeczki mnie zachwyciły.Boskie są!
OdpowiedzUsuńWoreczki muszą cudnie pachnieć,mam nadzieje,że takie cudeńka szybko znajdą nowego właściciela :)
Buziaczki wieczorne.
Jejku, jakie cuda! To wszystko jest piękne i jak genialnie obmyślone. Brawo!!! Zdolniacha z Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńBuzia ma trwa w szerokim rozwarciu z wrażenia !!! Piękne to !!!
OdpowiedzUsuńPiękne, piękne, a wiesz, że te łapki kuchenne obszyłaś ściegiem, który na bank kojarzy mi się z łapkami pozostawionymi na śniegu przez wróbelki ... na przykład :) czy to przypadek? Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńno to peklamm z zazdrosci o poranku...bajkowe i bardzo ladne sciegi i przeszyxcia i material i i, wszystko:):)
OdpowiedzUsuńŚliczności Dorotko, bardzo lubię takie kosze/koszyki :)
OdpowiedzUsuńŁapki i woreczki cudne, do tego tak pięknie prezentuje się ta galeria Twoich prac.
Ściskam mocno
Śliczne! A te łapki na tle śniegu urzekły mnie szczególnie.I jakie piękne wykończenia! Cudowności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Dlaczego ja tak nie potrafię?!!!!! grrr. Śliczne koszyczki, łapki, woreczki, cuda...cuda! Miło popatrzeć. Zazdroszczę talentów!
OdpowiedzUsuńŚliczności!
OdpowiedzUsuńA w koszyczku ja bym trzymała drewniane łychy :-)
Piekne to wszystko Dorotko!Materiał cudny i wykonanie!
OdpowiedzUsuńZdolna kobitka z Ciebie!
Pozdrawiam
Powalonam na ziemię ze zachwytu!!
OdpowiedzUsuńTy masz złote rączki, jak nic!!
Śliczne to co tworzysz jak zwykle;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBRAWO ! BRAWO !
OdpowiedzUsuńCudne to wszysko.
Ściskam
BRAWO ! BRAWO !
OdpowiedzUsuńCudne to wszysko.
Ściskam
Cudnie. Jak zawsze - kocham te Twoje materiały i czary nad nimi :)
OdpowiedzUsuńA woreczek z poprzedniego posta świetny! Ten motyw uwielbiam, mam dokładnie taki sam na lnianych poduchach w kanapowni, więc rozumiem dlaczego nie mogłaś mu się oprzeć :)
Pozdrawiam! Ach, i dziękuję bardzo gorąco za karteczkę!! ( nie wiem czy mój mail w tej sprawie dotarł, bo trochę mam z pocztą kłopoty :/ )
Piękności zrobiłaś, aż się chce zachcieć.
OdpowiedzUsuńCzuję, że moja wena twórcza wraca. Patrząc na to co uszyłaś też mam ochotę przeprosić się z maszyną.
Życzę abyś miała wiele wspaniałych pomysłów w tym roku. Pozdrawiam serdecznie:)
O rany same pochwały az się rumienię . . . naprawdę.
OdpowiedzUsuńWięc po cichu wracam do szycia.
Ushii nieee -mail nie dotarł. Poczta jednak szwankuje
Pozdrawiam Was ciepło i lecę weekendować się
Dorota
Ten komplet z łapkami mnie zachwycił! Jest cudny! no i w ogóle wszystko tu takie pozytywne! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńłączę się z Tobą z "szczególnym czuciu" kuchennych klimatów, podglądam z wielką przyjemnością!
OdpowiedzUsuń