piątek, 9 lipca 2010

Łapiąc ostatnie chwile słoneczka urlopowego


URLOP 
Zbliża się  niestety wielkimi krokami do końca. Jeszcze tylko sobota, niedziela i znów trzeba będzie zmienić warkoczyki i zwiewne stroje  na ubranko biurowe :( 
Jednak korzystając  jeszcze z ostatnich urlopowych promyków słoneczka delektuję się kawą na świeżym powietrzu .


W roli kawowego stolika wystąpiła  zwykła skrzynka 

A na nim obrusik który podarowała mi Paulinka. Obrusik ten wykonała jej Śp. Ciocia, osoba obdarzona niezwyklym talentem, To była wyjątkowa Osoba, obdarzona zmysłami do pięknego  tworzenia  :)
Filiżaneczka ze spodeczkiem i cukiernicą również od Paulinki 
Dzban  od Ulci
A tacka  od sąsiada za płotu w prezencie  :) 



kwiaty z ogródka, które rosną na potegę, przytłumiając swoja wysokościa inne roślinki
 
do tego fantastyczna książka dobrze Wam znana (przynajmniej niektórym) 

  
i czegóż można chcieć więcej?

a na koniec mała zjawka tego co niedawno ukonczyłam, w całej swojej okazałości pokażę wkrótce
 


Kochani wypoczywajcie jak najwięcej, ładujcie akumulatorki i cieszcie się latem.
pozdrawiam Dorota 

16 komentarzy:

  1. hohoho...słonecznie u Ciebie.. I jaki pomyslowy stolik, bardzo mi się ta aranżacja podoba.. Książka mi zupełnie nie znana, ale widzę, ze śliczne rzeczy pokazuje. milego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  2. Pieknie i bardzo slonecznie u Ciebie, czego naprawde i mowie: zazdroszcze:) a zazdroszcze malo rzeczy:)
    Jestem bardzo ciekawa co powstanie, kolderka?
    Pozdrawiam cieplutko:)
    Aha, musze wykorzystac pomysl ze stolikiem jak slonko zawita w irlandzkie strony;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo nie lubiłam ostatniej niedzieli urlopu. Robiło się tak smutno. Mimo wszystko życzę udanego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Urlop miałas wspaniały, uwielbiam pojezierze augustowskie, kiedys byłam na spływie Rospudą..coś pięknego, a ogólnie jeździłam pod namioty na Gołą Zośkę, byłaś? cudnie tam:)
    Kawka pysznie wygląda, też uwielbiam jak wszystko jest tak ładnie podane, od razu robi się weselej na duszy, więc może i powrót do pracy nie okaże się taki straszny?
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. współczuję z powodu zakończenia urlopu ale możźe jeszcze wygospodarujesz jakiś dzień czy dwa.
    Prezenty urocze ale przede wszytski piękne zdjęcia, zwłaszcza te okrodowo-kawowe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Narzuta zapowiada się uroczo, już nie mogę się doczekać finału:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie ładowanie akumulatorków to ja popieram :-) A i kawy w takim otoczeniu bym się napiła z wielką chęcią. Dopiero teraz napatrzyłam się na piękne zdjęcia z poprzedniego postu. Pozdrawiam!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dorotko kochana, super sposób na spędzanie wolnego czasu ;)) Ja od hmmm... 2 miesięcy mam nareszcie wolny weekend! Pójdę w Twoje ślady! ;)) Relaks ;)
    Pozdrawiam ciepło i czekam na efekty modzenia ;))
    A książka... już od dawna chodzi mi po głowie haft monogramów. Gdzie można ją dostać??

    OdpowiedzUsuń
  9. Twój urlop się kończy a mój zaczyna!Cały tydzień wolnego.....
    Miło podana kawka i piękne zdjęcia!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. JA JESTEM JESZCZE PRZED URLOPOEM ,ALE JAK TYLKO NADEJDZIE WTOREK WSIADAMY DO AUTA I W DROGĘ.ALE TAKA KAWKĘ W OGRODZIE CHĘTNIE WYPIJE :)
    POZDRAWIAM
    http://www.english-stylecom.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze sobie myślę, że kawka podana w ten sposób smakuje lepiej:) i współczuje zakończenia urlopu:( pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej.Domyslam sie,ze powrot po urlopie do pracy czasem jest drastyczny:-) .Tu wygrzewasz sie w slonku,popijajac kawusie w pieknym otoczeniu natury ,a nastepnego dnia budzi cie przerazliwie krzyczacy budzik i wciskasz sie za biurko,gdzie spedzasz przynajmniej 8 godzin.Brrrrrrrr. No ale przynajmniej piekne wspomnienia i zdiecia:-) .Pozdrawiam cieplo i zycze spokojnego powrotu do rzeczywistosci.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dorotko,
    piękne zdjęcia, skrzynka nakryta obrusidłem rewelacja! Pięknie i wakacyjnie:) Koniec urlopu dla tak kreatywnej osoby to nie koniec świata, będziesz dalej czarować i ja na to czekam:)
    Buziaki wielkie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Patchwork wygląda super, chcę więcej zdjęć!!!!!!!
    Miło masz w ogrodzie, ach jak żałuję, że mam tak daleko do swoich ogrodów, ale już niedługo....
    Zdrówka życzę i ściskam mocno :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Cuda tworzysz i zawsze je podziwiam.
    Piękny letni klimat,urlop się kończy ale lato trwa można się jeszcze nim cieszyć :)
    W odp.na pytanie o mój aparat -
    Ja mam Canon EOS 400D i sobie chwalę.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. I właśnie co do aparatu to mój mężczyzna jest zapalonym fotografem i także ma EOS 400D, świetny aparat! :)
    A obiektyw zawsze można wymienić :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)