Przed nami kolejny dzień kiedy na naszym Podlasiu świeci piękne słoneczko i temperatura nie spada poniżej -18 stopni (a takie nocki właśnie mieliśmy w ciągu kilku ostatnich dni).
Śnieg wciąż w wielkich ilościach zalega na podwórku i zamiast sadzić kwiaty można zamiennie wybrać się na sanki.
No i gdzie ta wiosna?
Ale podobno uśmiech na twarzy, pozytywne myślenie i chęć do działania to już jej pierwsze objawy.
To mi w takim razie udziela się taki stan ducha - to chyba już niedługo, prawda?
Śnieg wciąż w wielkich ilościach zalega na podwórku i zamiast sadzić kwiaty można zamiennie wybrać się na sanki.
No i gdzie ta wiosna?
Ale podobno uśmiech na twarzy, pozytywne myślenie i chęć do działania to już jej pierwsze objawy.
To mi w takim razie udziela się taki stan ducha - to chyba już niedługo, prawda?
Mój domek na wiosnę potrzebuje kolorów i nowych tekstylnych akcentów. Narazie szukam inspiracji w kolorowych czasopismach i mimo tej wciąż zimowej aury, w głowie kiełkują mi już całkiem wiosenne pomysły.
Przy kawce wertuję gazetki, w których aż roi się od ciekawych aranżacji - wszędzie natykam się na pastele, które stały się mocno wszędobylskie - jednak trzeba uważać aby z nimi nie przesadzić.
W moim domu pasteli jest jak na lekarstwo, jednak w kwestii pewnych kwiecistych tkanin umiaru nie mam i nie będę miała - sami niedługo przekonacie się o tym :)
W moim domu pasteli jest jak na lekarstwo, jednak w kwestii pewnych kwiecistych tkanin umiaru nie mam i nie będę miała - sami niedługo przekonacie się o tym :)
Tydzień temu wpadł w moje ręce gruby zeszyt craft-owych fajnych papierów. Tani nie był, ale mimo wszystko wart swojej ceny. Mnóstwo w nim motywów wielkanocnych, które można wykorzystać do robienia kartek lub innych dekoracji.
Tasiemki są nabytkiem z pewnego uroczego sklepiku , o którym jeszcze Wam napiszę w niedługim czasie.
Są idealne do moich krawieckich tekstyliów ;)
I wszystko jasne ;)
Te tkaniny już dawno zgubiły mnie i mój portfel :)
Miłej niedzieli Wam życzę
Mili
Niemal czuję ten zapach hiacyntów :)
OdpowiedzUsuńDobrej niedzieli !
Pachną cudnie :)
Usuńściskam
Pytasz gdzie wiosna:)U Ciebie w domu widać ją doskonale:)Materiały cudne, warto było "pójść z torbami":))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dagmarko
Usuńi jeszcze nie jeden raz z tymi torbami pójdę :) do tkaniny CK uwielbiam
pozdrawiam
kochana Mili...te zdjecia sa tak wiosenne,ze az sie rozmarzyłam:)))
OdpowiedzUsuńa potem w typowo zimową aurę odgarniałam śnieżek z Miłkiem
Usuń:)
Cudowne tasiemki.
OdpowiedzUsuńOj taka gazetka z papierami to super zakup.
Jaguś
Usuńa ile zachodu było, żeby dowiedzieć sie jakie papiery są w środku - by nie żałować zakupu :)
Tych tasiemek przywiozłam ze sobą więcej do swojej pracowni ;)
buziaki
Ja dziś też pełna optymizmu, słońce przygrzewa i temperatura powyżej zera. Tak zimnej wiosny nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńTkaniny.... ach kochana też zwariowałam na ich punkcie, tasiemki fantastyczne. Pisz gdzie one??????
No i ciekawa jestem Twoich nowych pomysłów.
Uściski
Renatko
Usuńw firmowym sklepiku CK odpłynęłabyś z zachwytu nad tymi kolorami, pastelami, wzorami - można oglądać, macać, przymierzać i kupować :)
Nie pytaj nawet jak bardzo tam zaszalałam :)
Sklepik w którym kupiłam tasiemki będize w osobnym poście - same słodkości tam były.
buziaki
śliczne kolorki! a te hiacynty z korzonkami w szklance- rozbrajajace.
OdpowiedzUsuńserdeczne wiosenne
chciałam wyrzucić ziemię i wypłukać korzonki, ale zabrakło czasu na takie zabawy :)
Usuńbuziaki
Hiacynty... uwielbiam i mam je w domu od poczatku stycznia.Kocham ich intensywny zapach i zawsze mam ich ..nascie na raz...
OdpowiedzUsuńU nas dzis ..padal snieg:( Tez juz mam dosyc zimy,ale cöz poczac?....
Tkaniny... nie znam ich,ale szybko nadrobie zaleglosci:)
Pozdrawiam:))
Mi też baaaardzo spodobały się hiacynty i ich widoczne korzonki ;D
OdpowiedzUsuńTkaninki CK są naprawdę śliczne i z dobrej grubej bawełny. Mimo że sa drogie kupuję je na własne potrzeby i nie jest mi szkoda "grosika" na nie.
OdpowiedzUsuńHiacynty również uwielbiam, a ich zapach jest obędny.
buziaki przesyłam
A ten zeszyt z papierami kupiłaś za granicą? Ostatnie fotki zakupowe najbardziej mi się podobają ;) No i widzę nowy wygląd bloga :)
OdpowiedzUsuńTak, ten zeszyt z papierami przywiozłam z zagranicy.
UsuńNowy wygląd- hmmm - to tylko banerek, nic więcej.
pozdrawiam ciepło
Jak ja lubię takie foto pstryki :)
OdpowiedzUsuńMialaś cudne, niespieszne popołudnie, oby jak najwięcej takich w naszym często zalatanym życiu.
Uściski.
P.s.zdjecie z filiżanką jest cudne!
Kochana ja wiem, że Ty lubisz. Sama robisz śliczne zdjęcia, a teraz to będa już wogóle mniam ;)
Usuńbuziaki wielkie
ojeju jakie one śliczne! uwielbiam te tkaniny:))) no i białe hiacynty moje ulubione... szkoda, że moje przekwitają właśnie. będzie trzeba kupić nowe:) wyjścia nie ma:)))
OdpowiedzUsuńCK są the best !
UsuńJa też wszędzie widzę pastele, ale nie mam w domu nic pastelowego i kurczę musiałabym sporo nakupować, aby do czegoś to nawiązywało:) Pozwolisz, że zostanę z Tobą na dłużej i przy gorącej czekoladzie poprzeglądam sobie Twoje wspaniałe POSTY:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na CANDY do mnie;) No i na dłużej:)
Wpadaj zawsze kiedy tylko masz na to ochotę.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie i pozdrawiam
Cześć Mili :) Fajne zmiany u Ciebie widzę. Nowy look bloga :) Na tkaniny czekałam i czekam i ciekawa jestem co też z nich uszyjesz... Tasiemki są śliczne. Gazetka budzi moją zazdrość ;) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńAnetko
Usuńa tam zaraz nowy look. Tylko banerek w sumie został zmieniony.
Tkaninki leżą, czekają na ciapanie nożyczkami :) tylko czasu mi brakuje - bardzooo.
buziaki, napisz co tam u Was słychać.
Merhaba. Çok güzel. Baharda açan çiçekleri ve Cath Kidston renklerini seviyorum:)
OdpowiedzUsuńHoşgeldiniz. Blogumu ziyaret ettiğiniz için teşekkür ederiz. Ben bu güzel kumaşlar ile de aşkta duyuyorum. Saygılar
UsuńCzesc Mili! Masz rację Cath Kidston jest niepowtarzalna! Uwielbiam jej sklepy! Już niedługo zaczynam szyć z moich zasobów ck :-) nie mogę się doczekać co Ty wyczarujesz.pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńKasiula
Kochana według mnie tkaniny CK amją tak fantastyczne wzory, ze mozna uszyć cos mega prostego, a będize miało w sobie tyleeee uroku że hej :)
Usuńbuziaki
boskie tkaniny - rozumiem to zagubienie :-). a inspiracji ja tez szukam w zagranicznych pismach. jakoś więcej pomysłów mają :-).
OdpowiedzUsuńZagraniczne czasopisma kusza nas może dlatego, że sa u nas niedostępne, ale to fakt można sporo czerpać z nich inspiracji.
Usuńbuziaki
Jaka świeżość i prawdziwa wiosna już u Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńAga
Usuńa jutro zapraszam do siebei na lepienie bałwana i sanki:)
Uwielbiam tkaniny CK i zapach hiacyntów. Zdjęcia cudne i wspaniałe gazetki widzę, ach i ta filiżanka....Buziaki.
OdpowiedzUsuńGazetki jeszcze świeżutkie, prosto z saloniku prasowego ;)
Usuńbuźka
Zakupy tkaninowe mnie rowniez gubia, przepadlam nie raz :) I masz racje te dobre gatunkowo sa dosyc drogie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Anetko - drogie, drogie ale warte swojej ceny.
UsuńBuziaki
w Lublinie podobnie jak na Podlasiu - śnieg i mróz.. czekamy na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńale cudne tasiemki!
Basiu no własnie pogodę mamy bardzo podobną :) a dzisiaj od rana sypie śnieg. Ajjjj
OdpowiedzUsuńbuziaki