Wiosna to dla mnie jedyna pora w ciągu roku zapowiadająca zmiany, pobudzająca do działania w każdej dziedzinie. Wśród swoich swoich znajomych nie znam Kobiety, która to właśnie na wiosnę nie zrobiłaby porządków w swojej szafie. Ja robię to systematycznie - właśnie wiosną i zazwyczaj z początkiem jesieni. Pozbywam się "starego" aby ustąpić miejsca nowym fatałaszkom. Od dłuższego już czasu bardziej świadomie robię zakupy, nie ulegając pierwszym ochom i achom gdy jakiś ciekawy ciuszek wpadnie w moje ręce. Jednak każdy z nas jakieś słabości pewnie ma. Złapałam się na tym że jestem bardzo uzależniona od sweterków i t-shirtów. Te kupuję w ilościach hurtowych czy jest potrzeba, czy też nie i mimo ciągłych obietnic sobie, że ten był już ostatnim - nie potrafię im się oprzeć.
Fanką mody zdecydowanie nie jestem, wyprzedaże raczej omijam szerokim łukiem, z najlepszych outfitów raczej nie słynę, szkoda mi czasu na spędzanie pół dnia na rozważaniach "co by tu na siebie włożyć" - w mojej szafie przewaga białych koszul, które zdecydowanie wolę z jeansami aniżeli w biurowym wydaniu. Większość ubrań które posiadam kupione były kiedyś zazwyczaj przypadkiem bo były ładne ładne i wpadły mi w oko, zaś finalnie okazuje się , że nie mam z czym tego połączyć
Czy Wy też tak macie ???? Też kupujecie często pod wpływem impulsu, a potem okazuje się, ze tego nie potrzebujecie, albo zwyczajnie nie macie z czym tego połączyć.
Kilkanaście dni temu w dzięki Domu Wydawniczemu REBIS w moje ręce wpadła fantastyczna książka francuskiej modelki i ikony mody, która przez jakiś czas była muzą samego Karla Lagerfelda - Ines de la Fressange i dziennikarki Sophie Gachet "Paryski szyk LOOK BOOK".
Na 160 stronach nie znajdziemy wiele treści, za to mnóstwo przepięknych zdjęć stylizacji ubrań na każdą okazję. Okazuje się że nie musimy posiadać setek ubrań aby ubierać się stylowo. Wystarczy tak naprawdę zgromadzić pewne niezbędne "składniki" garderoby, by móc komponować stroje na każdą okazję.
Organizujesz u siebie grila lub kolację dla przyjaciół. Idziesz na spotkanie z potencjalnym narzeczonym lub na kolację w modnej restauracji . Na plaży chcesz wyglądać jak na czerwonym dywanie?
W co się ubrać?
Ile razy stałaś przed taki dylematem?
bo ja CZĘSTO
Na pierwszych kartach książki autorki wypunktowują w bardzo przejrzysty
sposób z podziałem na rodzaje garderoby, tj. min.spodnie, sukienki i spódnice, swetry, bluzy,
bluzki, marynarki i kurtki, obuwie i dodatki - czyli podstawowe niezbędne elementy garderoby jakie powinny znaleźć się w szafie prawdziwej paryżanki - no bo przecież chcemy być chic
Okazuje się, ze wcale nie
trzeba wychodzić na gigantyczne zakupy i wydawać mnóstwa pieniędzy by
stworzyć swoją podstawową bazę ubrań. Większość z nich zwyczajnie
posiadamy, tylko być może nie potrafimy ich ze sobą łączyć. Bardzo
praktyczna i fajna jest możliwość odhaczania w książce tych ubrań które mamy, dzięki czemu widzimy czego nam brakuje i co należałoby na
spokojnie sobie uzupełnić w garderobie. Taką listę zakupów mamy możliwość utworzenia na ostatnich kartach książki i mamy na to aż 7 stron.
Tak więc możemy szaleć Dziewczyny z tym naszym MUST HAVE :) przynajmniej na papierze , bo portfel raczej tego nie wytrzyma :)
Z
taka pomocą przychodzą nam właśnie autorki książki, które w Look
Booku pokazują nam jak dobrać podstawowe składniki garderoby aby
wyglądać stylowo w piaskownicy z dzieckiem, w pracy, na spotkaniach biznesowych, podczas spotkań rodzinnych i z przyjaciółmi, na randce (uwaga ;) z kochankiem, na wakacjach czy też różnych
imprezach wieczorowych.
Musimy też pamiętać, że nie we wszystkim co jest modne i obecnie trendy będziemy dobrze wyglądać. Każda z nas ma inną figurę i wzrost i dlatego warto o tym pamiętać aby uniknąć modowego faux pas. Bez względu na wiek czy wykonywany zawód prezentowane stylizacje są jednak uniwersalne, a opisy bardzo praktyczne. Autorka stawia na klasykę radzi aby inwestować w ubrania dobrej jakości, które posłużą nam trochę dłużej niż do trzeciego prania :)
Dla mnie ten poradnik to strzał w dziesiątkę, napisany lekkim językiem, gwarantujący wrażenia wzrokowe na wysokim poziomie - złota okładka sama się broni, sprawia, że odnosisz wrażenie iż trzymasz w ręku bardzo drogocenną książkę.
To też świetna lektura dla kobiet mających swój styl, które dzięki kilku trikom chciałyby dodatkowo "zyskać sporo punktów na wizerunkowej skali" odchodząc od utartych przez lata nawyków.
Ja zatem zaczynam odhaczać co mam i wpisywać na listę zakupów tego, czego mi brakuje.
D O R O T A
Zaintrygowałaś mnie bardzo tą książką :) Muszę sobie zamówić :)
OdpowiedzUsuńMadziu kup sobie, są w niej stylizacje naprawdę bardzo fajne, klasyczne i mega uniwersalne - można się zainspirować bardzo. Buziaki
UsuńNono.... a może ja zaszaleję. Dziękuję za pomysł na siebie :)
OdpowiedzUsuńBeatko zainwestuj w książkę, naprawdę jest godna polecenia
Usuń