W momencie kiedy człowiek traci bliską osobę, zamyka się na otoczenie, żyje w swoim świecie, mechanicznie robi tylko tyle ile musi. Mówią że czas leczy rany ... hmmm ... czy ja wiem czy to "TO" - z tym stwierdzeniem się nie zgadzam. Przychodzi czas adaptacji danej sytuacji i człowiek oswaja utratę. Mimo że pozornie wszystko jest "okej" wciąż cierpi. Tak też właśnie było w przypadku Lily - młodej i sympatycznej bohaterki książki, która przedwcześnie straciła ukochanego męża w wypadku samochodowym i to nieopodal własnego domu. Mijają cztery lata od tego zdarzenia, a Lily wciąż nie może pogodzić się z tym co wydarzyło się, wciąż odczuwa pustkę z powodu utraty męża i nie może lub zwyczajnie nie chce ruszyć do przodu.
Lily wychowuje dwie urocze córeczki Annabell oraz Clare mające odmienne temperamenty i spojrzenie na otaczający je świat. Dużym wsparciem dla Lily jest jej przebojowa siostra Rachel - singielka, która na siłę próbuje ją swatać, chociaż sama wciąż nie odnalazła swojego szczęścia w miłości. Lily - mimo starań siostry wciąż kurczowo trzyma się schematu swojego "poukładanego" życia i nie jest w stanie rozprawić się z przeszłością, wciąż przechowuje ubrania zmarłego męża i co jakiś czas "delektuje się" ich widokiem i zapachem.
Lily jest ilustratorką w wydawnictwie - pewnego dnia dostaje zlecenie aby zilustrować przewodnik o roślinach. Aby zrobić to profesjonalnie Lily musi zgłębić tajniki ogrodnictwa i dlatego zostaje wysłana na sześciotygodniowy kurs na który to zabiera ze sobą swoje córki i siostrę. Jak się później okazuje, to właśnie dzięki zwykłym ogrodniczym pracom, grzebaniu w ziemi i pielęgnacji roślinek w jej życiu następuje przełom, bo zaczyna rozumieć, że "życie jest zbyt krótkie aby spędzać je we własnej głowie".
Kurs ogrodnictwa przynosi bohaterce nowe znajomości i świeże spojrzenie na otaczające ją życie. Uzmysławia sobie, że trzeba wykonać krok do przodu bo życie jest piękne i potrafi zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie - trzeba tylko pozwolić czasami rozwinąć spontaniczne skrzydła, bo życie jest też krótkie i warto wykorzystać każdą jego sekundę aby żyć pełną piersią. Zaczyna docierać do niej fakt, że "nadszedł czas, gdy myśl o pozostaniu ściśniętym w pąku stała się bardziej bolesna niż strach przed rozkwitem".
To nie jest typowa powieść o miłości, chociaż ten wątek też się w niej przejawia, bo Lily wpadła w oko prowadzącemu kurs, - a rozwija się w tle. To powieść dotykająca różnych wartości. Autorka książki pokazuje nam że dość prozaicznych czynnościach można dostrzec piękno, docenić przyjaźń i miłość bliskich oraz, że nigdy nie powinniśmy oceniać drugiej osoby "po okładce" - trzeba poznać drugiego człowieka by wydać o nim osąd. Pozory zazwyczaj często mylą, a wspólne pasje zawsze zbliżają ludzi.
Książka "Ogród małych kroków" okraszona jest fajnymi krótkimi poradami dotyczącymi ogrodnictwa - uczy jak dbać o rośliny, aby te odwdzięczyły nam się owocnymi plonami. Kto wie może i ja odkryję w sobie pasję ogrodnika?
To fantastyczna lekka i pełna humoru i mądrości życiowych książka, która nie dość że urzeka okładką to również treścią.
Idealna lektura na lato !
TYTUŁ KSIĄŻKI: "OGRÓD MAŁYCH KROKÓW"
AUTOR KSIĄŻKI: ABBI WAXMAN
WYDAWNICTWO: OTWARTE
ROK I MIEJSCE WYDANIA: KRAKÓW 2017 ROK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)