Tak dla pokrzepienia duszy ... potwierdzam, przepiękną opowieść o Aniołach, którą przytoczyła Dag-esz trzeba przeczytać i zastanowić się nad jej przesłaniem ... to pomaga na smutki. Pozdrawiam i jestem z Tobą ...
Dorotko...a może czas obudzić się dla Miłosza i najbliższych...przecież chcą widzieć w Tobie uśmiech, pozytywną energię, przecież są z Tobą...potrzebują Cię...tamto już się nie zmieni, ale zmienia się tu i teraz... nie przegap... Przepraszam, Lambi
Zajrzałamna Twojego bloga przypadkiem i przeczytałam ten post. Bardzo mi przykro, doskonale wiem co czujesz, chyba aż za dobrze wiem... Zyczę Ci dużo siły bo ja już straciłam nadzieję... pozdrawiam ciepło Dorota
Śpij spokojnie, Aniołku...
OdpowiedzUsuńMili zajrzyj koniecznie do naszej blogowe Zaklinaczki Wnętrz... piękną opowieść przytoczyła.
OdpowiedzUsuńAnioły są wśrod nas.
Mili ...
OdpowiedzUsuńprzytulam :**
Tak dla pokrzepienia duszy ... potwierdzam, przepiękną opowieść o Aniołach, którą przytoczyła Dag-esz trzeba przeczytać i zastanowić się nad jej przesłaniem ... to pomaga na smutki. Pozdrawiam i jestem z Tobą ...
OdpowiedzUsuńŚciskam,
OdpowiedzUsuńa dla Aniołeczka dzisiaj i jutro zapłonie u nas świeczka.
Ściskam,
OdpowiedzUsuńa dla Aniołeczka dzisiaj i jutro zapłonie u nas świeczka.
Dorotko przytulam ciepło.
OdpowiedzUsuńMocno utulam ...
OdpowiedzUsuńi ja tez przytulam do serca
OdpowiedzUsuń:* :*
OdpowiedzUsuńbuziaki.....
OdpowiedzUsuńŚciskam gorąco i jestem z Wami całym sercem.
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się całym sercem do modlitwy.
OdpowiedzUsuńPrzytulam Cię serdecznie :*
[*]
OdpowiedzUsuńTulę Cię do serca Dorotko...
OdpowiedzUsuńŚpij spokojnie mały Aniołku.
OdpowiedzUsuńWiem, że ci smutno, więc przytulam chociaż wirtualnie i zapalam świeczkę dla Milenki [*]
OdpowiedzUsuńPrzytulam.
OdpowiedzUsuńJestem z Toba calym serdeuszkiem.
Jestem z tobą
OdpowiedzUsuńZ całego serca tulę Dorotko! Masz rację! Twój Aniołeczek zawsze będzie przy Tobie. Myślę o Was ciepło.
OdpowiedzUsuńotulam ciepłem myśli....
OdpowiedzUsuńprzytulam :*
OdpowiedzUsuńCałuję mocno
OdpowiedzUsuńBedę miała tego Małego Aniołka w pamięci przed Panem.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Całuję i przytulam Cię mocno...
OdpowiedzUsuńDorotko...po prostu wiem co czujesz i po prostu Cię przytulam.
OdpowiedzUsuńCiepełko zostawiam...
OdpowiedzUsuńI ja jestem z Tobą...
OdpowiedzUsuńPrzytulam i dobre myśli ślę.
I ja Cię przytulam ... bo tylko tyle można ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne słowa... Wiem, co czujesz... Myślami jestem z Wami, tyle mogę...
OdpowiedzUsuń[*] dla Milusi, zawsze będę o niej pamiętać, a dla Ciebie Dorotko bardzo mocne przytulanko
OdpowiedzUsuńmagdawaj
Milusiu spij spokojnie ........czekaj na swoją Mamusie , Opiekuj się Braciszkiem, Otaczaj skrzydełkami Swojego Tatusia..........
OdpowiedzUsuńDOROTKO....
OdpowiedzUsuńBuziaki...
OdpowiedzUsuńAnioły są wśród nas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dorotko...a może czas obudzić się dla Miłosza i najbliższych...przecież chcą widzieć w Tobie uśmiech, pozytywną energię, przecież są z Tobą...potrzebują Cię...tamto już się nie zmieni, ale zmienia się tu i teraz... nie przegap...
OdpowiedzUsuńPrzepraszam,
Lambi
Ściskam Was!
OdpowiedzUsuńZajrzałamna Twojego bloga przypadkiem i przeczytałam ten post. Bardzo mi przykro, doskonale wiem co czujesz, chyba aż za dobrze wiem...
OdpowiedzUsuńZyczę Ci dużo siły bo ja już straciłam nadzieję...
pozdrawiam ciepło
Dorota