niedziela, 22 sierpnia 2010

Wyniki losowania Candy

Dwa tygodnie temu fatalnie zaczął mi się  poniedziałek i tak podsumowując to ten "fatalny poniedziałek"  trwał dwa tygodnie. Pseudo koleżanki (celowo napisane z małej litery)  zachowuja się wciąż tak samo. Ja już mam to brzydko mówiąc - w nosie i nie zwracam uwagi , a wręcz ignoruje ich zachowania. Je zaś chyba bardziej doprowadza do szału moja postawa.  Ujmując to w kilku słowach - ja mam dobrą zabawę.

W ciągu tych dwóch tygodni dopadł mnie jakiś paskudny wirus, przeziębienie czy też grypa. Ciężko ująć to w jednym słowie, bo sama nie wiem co to było, a objawy były nadzwyczaj dziwaczne.  
I oczywiście splot tych i innych różnych zdarzeń doprowadził do tego, że niestety nie będzie mi dane wziąć udziału w kolejnym kiermaszu ludowym. Czasu zostało już mało bo zaledwie 2 tygodnie, a ja w tym czasie nie zdążę niestety przygotować się do tego. Fakt też jest taki, że dowiedziałam się o tym bardzo późno.
No cóż, tym razem pójde sobie czysto rekreacyjnie :)

Losowanie   mojego candy w którym wzięło 94 osoby ( po odjęciu 2 podwójnych komentarzy i jednego mojego) też sie opóźniło - niestety.

Po udanym weekendzie - bo ten mogę zaliczyć do nader udanych i odstresowujących, angażująć Miłoszka, tłumacząc mu o co chodzi z tym losowaniem (nie koniecznie miał ochotę słuchać) , obiecując  , że te karteczki będzie sobie mógł wziąć i zrobić z nimi co tylko zechce, przystąpiliśmy do losowania  na ogródkowej trawce :)

W koszyczku na chlebek szybciutko znalazły się karteczki z imionami i nickami  dziewczyn biorących udizał w zabawie.

W roli maszyny losującej wystąpił - Jegomość Miłosz
 

I już jest szczęśliwa osoba, do której poleci komplet biżuterii wykonany przeze mnie.

A tą osoba jest . . . 


Maju gratuluję wygranej i z niecierpliwością czekam na maila od Ciebie z adresem, na jaki mam wysłać biżuterię wygrana w moim candy.
Mój mail domilkowydomek@gmail.com 

I obiecane na koniec karteczki powędrowały do zabawy dla  Miłoszka  , ależ było przy tym zabawy. Otwierał i składał, wyrzucał i wrzucał do koszyczka i w krzaki . . . i gdzie tylko się dało. A ja na koniec musiałam chodzic i zbierać po rabatkach karteluszki.

Na koniec dziękuje Wszystkim biorącym udział w mojej zabawie. Mam nadzieję, że będziecie wpadać do mnie z wizytą i zostawiać ślad po sobie w postaci komentarza nie tylko przy okazji candy. 
Ja mam nadzieję, że uda mi się nareszcie nadrobić blogowe zaległości.

Udanego jutrzejszego poniedziałku Wam i sobie życzę

pozdrawiam - Mili 

29 komentarzy:

  1. Pozostaje pogratulować:)Fajna ta maszyna losująca:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mili, już się niepokoiłam Twoją nieobecnością i bardzo się cieszę, że jesteś. Co prawda nie miałam szczęścia w losowaniu, ale chciałam serdecznie pogłaskać po główce przeuroczą Maszynę Losującą. Miłoszek musiał mieć dużą frajdę pomagając Mamie :).
    Złymi ludźmi ię nie przejmuj. Hak im w smak!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję wylosowanej i dziękuję za zabawę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzadko spotyka się maszyny losujące tej cudnej urody :) Gratuluję zwyciężczyni i zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety Maszyna nie trafiła na karteczkę z moim imieniem, ale i tak odwaliła kawał dobre roboty :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie i pamiętaj, że złymi ludźmi nie warto się przejmować!

    OdpowiedzUsuń
  6. gratuluję zwyciężczyni :)

    Miłoszek miał pyszną zabawę :)

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję maju, a Tobie zyczę by zła passa się odwróciła raz na zawsze :)
    miłego poniedziałku...

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję maju, a pocieszeniem niech będą zdjęcia bawiącego się Miłoszka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje dla zwyciężczyni!!!A Ciebie niech omija smutny poniedziałek!Dzięki za zabawę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluje zwyciężczyni - a Tobie życze samych miłych poniedziałków (i nie tylko poniedziałków)!!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję zwyciężczyni :)
    Ja ostatnio jestem taka zatyrana, że przegapiam wszystkie candy. Zdążę jeszcze pomyśleć "o jakie fajne" i na tym koniec.
    Miłoś jest cudny :)))
    Jejku kiedy moje byly takie małe :))
    Trzymaj się ciepło!!!!!
    Mam nadzieję na jakiś fotoreportaż z jarmarku :)

    Ściskam mocno :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. jak zwykle mam pecha .czy to poniedzialek czy brzydka pogoda?maszyna losujaca wyglada na bardzo przyjazna!!!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Maszyna losująca najsłodsza na świecie,ogromne buziaki od Lenki w jej śliczną buźkę :)

    Zwyciężczyni gratuluję.

    Pozdrawiam serdecznie,mam nadzieję,że ten poniedziałek zaczął się wyjątkowo udanie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluje maju wspaniałego cukierasa a Tobie i Miłoszkowi dziękuję za zabawę.

    OdpowiedzUsuń
  15. :)
    No to gratuluję zwycięzcy cudnej wygranej!
    Miłego dnia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję szczęściarze !!!
    Ciebie pozdrawiam a dla Miłoszka posyłam 100 buziaków
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  17. Cieszę się, że jesteś i gratuluję osobie wygrywającej. Posyłam moc buziaków i ciepłych myśli oraz zapraszam na candy do mnie :))) Ania :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję Maju! A Właścicielkę bloga serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratulacje !slodki synek w roli maszyny losujacej.
    "kolezankami" nie martw sie widzocznie czegosc im brakuje i w ten sposob poczyniaja, co nie ladne z ich strony.Masz racje, ignorowac - to najlepsze rozwiazanie. Sciskam mocno w poniedzialek :D u mnie tez zaczal sie niemilo ale otworzylo mi to oczy na niektre rzeczy, w sensie pozytywnym.

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratuluje zwacieczyni, jakos umknelo mi to candy:-(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratulacje dla zwyciężczyni a całus dla uroczej "maszynki losującej" :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dorotko,
    zaglądam tu do Ciebie często, nie piszę bo jakoś nie czuję się upoważniona, ale dzisiaj nie mogę się powstrzymać. Miłoszek jest cudny. Strasznie wyrósł, bardzo byłam ciekawa jak wygląda. Ucałuj go serdecznie. Pamiętam również cały czas, niezmiennie o M. Zaglądnęłaś do nas tylko na jedną króciutką chwilkę a miałam nadzieję że wróciłaś na dobre....
    Całuję
    magdawaj

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow , ale Miłoszek wyrusł!
    Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluję Zwyciężczyni:)

    A Miłek super chłopak:)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Kochane e-koleżanki cieszę sie niezmiernie, że tak duże było zainteresowanie moim candy. Teraz żałuję, zę zrobilam tylko jedna nagrodę, ale ... pierwsze koty za płoty i pewnei neibawem coś znów wymyślę. I dziewczyny które nie zdążyły jeszcze będą miały szansę i to pewnie nie jedną :)

    Haha poniedizałek minął - i zdaje się że te fatalne poniedizałki i nie tylko będą mnie prześladowały przez wiele dni- tylko, że ja już dystansu nabrałam do sprawy. Dziś neistety wyszło szydlo z worka i wydało się jak to wspaniałomyślne koleżanki z pracy w piatek podczas mojej nieobecności bardzo brzydko obmówiły moją Mamę (kiedyś ich koleżankę z pracy) Dodam że bardzo brzydko sie zachowały. Wstyd że dorosłe Kobiety zniżają sie do takiego poziomu. Otóż mogłabym znaleźć wiele argumentów na to dlaczego tak robią, ale nie warto nimi zawracać sobie głowy.

    Ogólnie jeden wielki niesmak.
    Wstyd drogie "koleżanki" WSTYD !!!
    A na dodatek "ciekawam" jak sie czuły wiedząc, że ja wiem co powiedziały w piątek

    Ja czułam się napewno świetnie z podniesioną głową.

    magdawaj - Kochana masz rację wpadłam i miałam zostac na dłużej, ale czy Wy mnie tam jeszcze chcecie? Trochę tęsknię za tą boćkowo- mamusiową atmosferą.
    Ale ciesze się że pamioetasz o mnie. A jak Twoje królewny- oj juz duże pewnie :) Zajrzę obiecuję do Was.

    OdpowiedzUsuń
  26. Gratuluję zwyciężczyni i dziękuję za zabawę.
    Miłoszek jest słodki!
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratulacje dla zwyciężczyni. Miłoszek przesłodki z tymi karteczkami.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Oj chcemy Cię, chcemy i to bardzo:))) Ale dobrze, że chociaż mam gdzie poczytać co u ciebie:)) A moje dziewczyny to już panny, mają 2,5 roczku i od przyszłego tygodnia idą do przedszkola. Aż mnie ciarki przeszły jak to napisałam:)) Czekamy na ciebie a tymczasem pozwolisz, że nadal będę tu zaglądać i śledzić co u Was:))

    OdpowiedzUsuń
  29. magdawaj koniecznie zaglądaj i nawet pisz bo jakże możesz czuć się nieupoważniona .
    Jejku już 2,5 roczku mają dziewczyny. Jejka jak ten czas zleciał szybko. A niedawno były jeszcze w brzuszku.

    I dziękuję za te wszytkie pochwały w kierunku MIłoszka. Haha chyba musze mu czerwona kokarde wywiązac co byście nie urzekły chłopaka :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)