piątek, 4 lutego 2011

Blog



Szukałam pomysłu na posta i nic mądrego nie przychodziło mi do głowy.
W pewnej chwili uświadomiłam sobie, że właśnie mijają dwa lata od kiedy "oficjalnie" i już nieanonimowo funkcjonuję (śmieszne słowo) na bloggerze. Co prawda sam pomysł na założenie swojego bloga powstał prawie rok wcześniej, jednak to co wydarzyło się w moim życiu spowodowało moje "zawieszenie" w realu na bardzo długi okres czasu. 
Ci z Was, którzy "trochę" mnie znają wiedzą o czym mówię.
Przez te dwa ostatnie lata dużo sie wydarzyło. Były chwile radości i smutku, chwile zwątpienia i nadzieii. Poznałam w tym blogowym świecie wiele fantastycznych osób, które tak jak ja są "wrażliwe inaczej". Z kilkoma z Was mailuję, zawiązały sie między nami bliższe relacje- jeśli nazwę "wirtualno przyjacielskie" mam nadzieję, że się nie pogniewacie za nazwanie rzeczy po imieniu właśnie tak ;) 

Po tych dwóch latach stwierdzam, że mój blog nie jest takim, jakim miał być.
Kiedy po raz pierwszy powstała myśl o jego założeniu wiedziałam, że będzie on o moim życiu ale bez wylewnych i bez pikantnych opowieści;  o  Mamie wychowującej fantastyczne bliźniaki; o moich pasjach . . . Jednak życie jest przekorne . . .


 Blog jest tylko małym elementem w układance mojego życia.Stanowi namiastkę mnie i tego jaka jestem. Nie udaję że czarne jest białe i odwrotnie, nie mam takiej potrzeby. Nie kreuję siebie na kogoś kim nie jestem. Bo tak naprawdę przecież założyłam go dla siebie, nawet nie myślałam, że ktoś kiedyś zajrzy i będzie czytał,  a już tym bardziej napisze choćby jeden komentarz. 
I nie wstydzę się ani jednego zdania napisanego przez siebie tu.

Ostatnio dużo pracuję, amatorsko fotografuję, często wyjeżdzam, wracam i znów wyjeżdzam, czytam i dużo myślę. 
Żyję  sobie tak jak chcę, po swojemu z dala od konfliktów, zazdrości, złych ludzi, plotek i pomówień

Chyba dobrze mi z tym :)
Nie wiem też co piszczy w blogowym świecie. Czasem dysponuję, ale jakoś nie  czuję klimatu do blogowania. W końcu pewnie poczuję, ale to jeszcze nie ten moment.



Pozdrawiam Was przedweekendowo cieplutko 

Dorota 


ps. a na koniec trochę zdjęć z jednego z wyjazdów ( w tle Jezioro Rajgrodzkie )










22 komentarze:

  1. no proszę... moje wakacyjne okolice :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zdjęcia!
    Takie nostalgiczne...
    Gratuluje blogowego jubileuszu;-)
    Udanego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  3. i mi juz niebawem 2 stuknie :) a tez ostatnio niewiele się u mnie dzieje i nie na czasie jestem ;)

    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi też stuknęło 2 lata - sama nie wiem kiedy...a co do blogowania - nic na siłę.
    Dziękuję za oderwanie się od miejskiego zgiełku - cudowne zdjęcia!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się nie gniewam :)
    Żałuję tylko,że życie zweryfikowało plany i nie mogłyśmy się wcześniej poznać.
    Ale najważniejsze,że jesteś i że będziesz,czy to na blogu czy tylko na wirtualnych pogaduchach,ale będziesz.

    Moc uścisków!

    p.s.w fantastycznym miejscy byłaś,och jak ja bym chciała pospacerować nad brzegiem jeziora...

    OdpowiedzUsuń
  6. piekne szuwary...i pagaje..
    przeczekasz przyjdzie slonce odzyjesz blogowo:)cieplo pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. no widzę że mamy podobne przemyślenia w podobnym czasie z tym, że Ty piszesz 2 lata a ja tylko rok. ja osobiście lubię zaglądać na blogi i czytać prawdziwe historie bo to mnie przekonuje, że nie jestem sama i inni mają podobne problemy i radości daje mi to taki rodzaj jedności i radości.
    Gratuluje oraz zapraszam na moje I candy
    POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  8. A mi dzisiaj stuknął roczek blogowania:)
    Dorotko oby ta Twoja dwójka powielała się i powielała bo Twój blog bardzo lubię i cieszę się, że jesteś!

    Pozdrawiam!

    ps zapraszam na moje candy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dwa lata to sporo czasu i różne wydarzenia mogą mieć miejsce w tym czasie...
    Ja lubię do Ciebie zaglądać, bo ładnie piszesz, tak, ładnie piszesz. Ja prowadzę swojego bloga, zawsze w głowie mam dużo słów i treści, którą chciałabym się podzielić z innymi, ale nie potrafię tego przelać na klawiaturę...tak już mam.
    Wiem o Tobie tyle, ile przeczytałam.
    Życzę Ci kolejnych latek w blogowym świecie.
    Pozdrawiam cieplutko,
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  10. gratuluję 2 rocznicy i cieszę się, że Cię poznałam
    coraz piękniejsze zdjęcia robisz :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulacje moje!! Miło,że jestes!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochane blogerki dziękuję Wam za to, że jesteście. Nasze grono blogowe z każdym miesiącem się powiększa, dochodzą do nas nowe osoby - cieszy mnie to. To oznacza, ze tych "wrazliwych inaczej" jest sporo :)
    Zastanawialam nad tym się jak pisze ... tak prosto , zwyczajnie bez upiększeń. Własciwie to jestem mocno powściągliwa w tych swoich postach, nie uzewnętrzniam się jednak niczego nie udaję a to chyba najważniejsze jest.
    A tak naprawdę to wrażliwa i krucha ze mnie istotka, niecierpiąca konfliktów i nie szukająca sensacji.
    I chyba tym własnie postem najbardziej sie uzewnętrzniłam . Ale chyba jestem tym którzy mnie znają to winna.
    Kochani wybaczcie też za brak odpowiedzi na maile, odpisze obiecuję
    A dziś buziaki Wam weekendowe wysyłam

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się ogromnie, że miałam okazję Cię poznać:))ja też staram się tak żyć..z dala od tych wszystkich zawiści i też jestem przez to szczęśliwsza!

    pozdrawiam Cię ciepło i bardzo dziękuję za pięknego maila:))

    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  14. Najlepszego :)
    Myślenie pochłania, również czasowo, i tak sobie myślę że na wszystko jest czas... Teraz kontemplujesz ciszę, a wkrótce wrócisz na blog i... będzie fajnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Czas kiedy się odpoczywa jest tym najbardziej owocnym. I bardzo pięknym kiedy się wraca.Bardzo gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję dwójeczki!
    Bardzo lubię do Ciebie zaglądać. Odpoczywaj, cykaj jak najwięcej pięknych zdjęć.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Powtórzę to co poprzedniczki moje... Fajnie że jesteś z nami ;)
    Piękne zdjęcia;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratulacje z okazji drugiej rocznicy :) Oby tak dalej!
    Świetne fotografie :)
    Trzymaj się cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  19. Droga Mili, nie zawsze mamy nastrój na osobiste rozważania na blogu, nie zawsze też mamy wenę twórczą i to jest właśnie fajne, że piszemy wtedy, kiedy mamy coś do powiedzenia czy pokazania. Wtedy to jest prawdziwe!
    Zdjecia bardzo nastrojowe, i choć nie lubię zimy, to na Twoich zdjęciach ma urok.

    pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam po wyróżnienie które Ci przyznałam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Uroczy wypad, aż mi się zamarzyły wakacje :)
    Ja zupełnie odwrotnie, założyłam bloga na szybko i zupełnie bez pomysłu....
    I bardzo się z tego cieszę :)))

    Ściskam Cię mocno :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Mi blogowanie stuknęło chyba 11 grudnia, zaczęło się od bloga kartkowego ;)
    Nie żałuję, bo choć wirtualny to świat, to jednak po drugiej stronie są prawdziwi ludzie :)
    Ja widzę jak blogi nasze się zmieniają na + duży +!!! :)
    Mili pozytywnej energii ślę :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Owocnego pisania przez kolejne 2 lata, a nawet i więcej!

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)