to są właśnie klimaty, w których się odnajduję, przy których mogę zwyczajnie odlecieć i dobrze się bawić ...
wracają wspomnienia,
koncerty i wolność w szerokim słowa znaczeniu :)
wracają wspomnienia,
koncerty i wolność w szerokim słowa znaczeniu :)
i na dobranoc, mimo że na blogu już było, nie jestem sobie w stanie odmówic tego kawałka
Dobrej nocki życzy Mili
i pomyśleć, że nigdy nie przepadałam za tą kapelą aż do momentu jak grali w Chorzowie przed moją miłością Pearl Jam`em. wtedy pokochałam ich! do dziś słucham, dzięĸi za linki...
OdpowiedzUsuńI ja się długo nie mogłam przekonać - kojarzyło mi się z muzyka dla amerykańskich nastolatków ;) Ale Crawling i Catalyst lubię ;0
OdpowiedzUsuńHmm, ja też odkryłam ten zespół "przypadkiem", przy okazji oglądania pewnego filmu - fajna muza :)))
OdpowiedzUsuńKocham, kocham , kocham ich muzykę. z przyjemnością posłuchałam raz jeszcze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rumiankowa świetnie to nazwałaś- mi ta muzyka też sie tak kiedyś kojarzyła.
OdpowiedzUsuńOd zawsze uwielbiam słuchać - i tylko głośno !!! A skoro Linkin Park to obok tego koniecznie P.O.D.
Pozdrawiam