sobota, 16 listopada 2013

Hmmmmm ;)


Nie jestem DZIDZIUSIEM
oznajmiło mi pewnego dnia moje dziecko i postanowiło sprzątnąć swoje dzidziusiowe zabawki.
Oczywiście większość z nich z powrotem znalazła się na półkach, bo przecież potrzebna i niezbędna do zabawy - jak się potem okazało ;) ;) :)
Ale miałam podczas tej segregacji przynajmniej sympatyczny przerywnik na kawę ;)

A jak to jest u Was z tym sprzątaniem dzidziusiowych zabawek? Chętnie  Wasze pociechy pozbywają się zabawek?






20 komentarzy:

  1. mój maluch ma niecałe 2 latka próbuje sprzatac, ale cala robote tak naprawde to robi siostra pomocnik;)))oj widze Toka i przyjaciol na fotkach.u mnie ostatnio tylko to leci i tylko te zabawki króluja zadne inne sie nie licza;))) ale przynajmniej wiadomo co ma przyniesc mikolaj;))pozdrawiam cieplo;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. ihihihihi no moja Zuzia właśnie do tego dojrzała by pozbyć się kilku zabawek. Choć wcale łatwe to nie jest i nie nalegam nawet :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas poszło łątwo, ale z biegiem czasu część wróciłąm na swoje miejsce bo nagle potrzebne okazały się być :) hihi
      Póki co też nie nalegam za mocno, sam w końcu zdecyduje że już mu niepotrzebne

      Usuń
  3. u nas króluje Tomek i przyjaciele, Auta i ciastolina :) chociaż pięciolatek mój przebąkuje o bardziej poważnych już "zabawkach"
    Właśnie - dobrze że przypomniałaś, czas pomyśleć o liście do Mikołaja :)

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. Z pozbywaniem się zabawek u mojej 16- latki różnie bywało, część rozdana, część została np. słodkie misiaki pluszaki, gry planszowe:-) A mamusi też szkoda co niektórych pluszaków rozdawać, sentymenty:-)
    Pozdrawiam ciepło, Wiesia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja wciąż mam kota , którego moja Mama dostała na 18 urodziny - kot obecnie ma 45 lat !!!!! i jest moim ulubionym zwierzem :)
      buziaki Wiesiu

      Usuń
  5. Nas na razie ten problem nie dotyczy :) Zabawek tylko przybywa. Na razie robimy tak, że dalemy 2,3 do zabawy a reszta pochowana. I zmieniamy jak sie nam Brzdąc znudzi. No ale jak się ma roczek... :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiemu Kochana łatwiej dogodzić :) ale już niedługo :) :)

      Usuń
  6. U mnie głównie się mówi o pozbywaniu się zabawek, potem podczas OSTATECZNEJ segregacji 3/4 trafia na swoje miejsce.
    Robię to potem sama bez udziału dzieci, choć jak o zgrozo gdy zostaną przypadkiem odkryte (przygotowane do wyniesienia) mam niezłą burę DLACZEGO OŚMIELIŁAM SIĘ WYWALIĆ, przecież wszystko jest potrzebne.

    No i tyle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha- no takie potajemne porządki są najlepsze, ale potem faktycznie jak odkryją, że to do wyrzucenia- oddania to może się oberwać zdrowo.
      Ja taką burę dostałam, za resztki tektury :) no bywa ;)

      Usuń
  7. Ależ On ma piękne oczy...

    OdpowiedzUsuń
  8. Przy naszym Dwulatku to na razie raczej przybywa zabawek:-) A Mały nieudolnie i rozbrajająco próbuje je sprzątać po zabawie:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest taki czas że dziecko ma ich całe mnóstwo, a potem zaś samo ogranicza się wyłącznie do zabawy kilkoma - wtedy przyjdzie czas na porządki :)

      Usuń
  9. Dorotko, u nas takie pokojowe rewolucję odbywają się sezonowo i ku moje rozpaczy zazwyczaj zostają wszystkie ,,kurzojady,, które Ola uwielbia.
    Odpuściłam , w końcu to jej pokój ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A potem ze szmatą w ręku trzeba te kurzojady czasami wycierać ;(

      Usuń
  10. Ale sie zgralysmy w czasie, ja wlasnie wczoraj zaczelam akcje pozbywania sie zabawek. Jednak wszystko tak starannie odlozone do pudla, jakims niewiadomym trafem po godzinie znalazlo sie spowrotem na polkach, ech... czeka mnie "nocna akcja" bo przed swietami trzeba zrobc miejsce na nowe ''kurzolapy":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę, ze nadejdize taki czas kiedy nasze dzieci bez sentymentu pozbędą się zabawek :)

      Usuń
  11. No tak, wszystko przede mną - doczekac się nie mogę ;)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)