W pewien marcowy deszczowy dzionek podczas wędrówki po pewnym mieście natknęłąm się na tak zachęcającą by do niej wstąpić kwiaciarnię. A Wy macie ochotę do niej zajrzeć? :)
Bardzo zachęcająco. Moja ciocia też prowadzi kwiaciarnie. Musi przyjść dużo wcześniej do pracy, by porozkładać wszystkie bukiety, wieńce, drzewka na zewnątrz, na ulicy ;) nim otworzy. Pozdrawiam :)
Oczywiście, że bym zajrzała :) tyle kwiatów, zieleni :) wspaniale :)
OdpowiedzUsuńMili, ja uwielbiam takie cudne miejsca ile ślicznych kwiatów. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTwój blog urzekł mnie pięknymi zdjęciami.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie miejsca, a ta wystawka na zewnątrz bardzo zachęca aby wejść do środka:)
OdpowiedzUsuńo wow, chciałabym zobaczyć taką kwiaciarnię u nas!
OdpowiedzUsuńPięknie! Jak się chce i ma kawałek miejsca to w prosty sposób można osiagnąć rewelacyjne efekty!
OdpowiedzUsuńWszelkiej pomyślności
przepiekna:))))
OdpowiedzUsuńNo jasne!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająco. Moja ciocia też prowadzi kwiaciarnie. Musi przyjść dużo wcześniej do pracy, by porozkładać wszystkie bukiety, wieńce, drzewka na zewnątrz, na ulicy ;) nim otworzy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Chętnie bym zajrzała!
OdpowiedzUsuńO tak!!! Uwielbiam takie miejsca:-) Pozdrawiam serdecznie, Wiesia
OdpowiedzUsuńJasne! Jeszcze jak! :-D
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńDobrze, dobrze wobec tego zapraszam jutro rano na więcej zdjęć :)
Tymczasem dobrej nocki
Uwielbiam takie klimaty . Wystarczy jedno spojrzenia i od razu micha sie cieszy :)
OdpowiedzUsuń