Były wielkie plany ... Bo spotkanie ze szkolną Przyjaciółką z którą można tak od serca i o wszystkim, miał być shopping tak po babsku i zaprzyjaźniony zakład fotograficzny chciałam odwiedzić by wywołać kolejne analogi ...
Były takie plany !
Jest zaś od wczoraj gorączka i brak siły by nawet posprzątać w domu. Ale taki dzień nic nierobienia też potrzebny czasami ;-)
Wina grzanego i ciepłej kąpieli z aromatycznymi zapachami sobie jednak nie odmówię :-)
Były takie plany !
Jest zaś od wczoraj gorączka i brak siły by nawet posprzątać w domu. Ale taki dzień nic nierobienia też potrzebny czasami ;-)
Wina grzanego i ciepłej kąpieli z aromatycznymi zapachami sobie jednak nie odmówię :-)
Miłego wieczoru Wam życzę.
Mili
No to miłego nicnierobienia :))) u mnie zdrówko dopisuje, ale chęci gdzieś uciekły, więc spędzam sobotę na kanapie. ;)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!
Pogoda szaleje, to i organizm glupieje. Zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowka i powrotu sil witalnych:)
OdpowiedzUsuńMocno pozdrawiam, stala podczytywaczka,
Magdalena
U mnie też były plany, ale też wyszło inaczej, zwolnione obroty, kaszel męczący i brak sił:-(
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru Dorotko, przeżyjemy:-) Pozdrawiam ciepło, Wiesia
Zdrówka, dużo sił, Dorotko!!!!! I pobycz się odrobinkę :)
OdpowiedzUsuńO kąpieli akurat pisze u mnie...
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko. Przyjaciółka poczeka, fotograf też :)
Shopping ? Rece opadaja.A ponoc Polacy nie gesi...
OdpowiedzUsuńmiłego nicnierobienia Ci życzę,i tak czas czasem potrzebny,szkoda,że choroba nas musi do tego zmuszać:) u mnie też trochę kurowania:)pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńMili , nie nasladuj swoich kolezanek , zawsze blas skromna osoba i taka pozostan , te wyzywajace zdjecia...
OdpowiedzUsuńZdrówka Dorotko i leń się do woli, czasem to potrzebne :)
OdpowiedzUsuńOMG wyzywające zdjęcia.... rzeczywiście oburzające podobnie jak słowo shopping....
adwokatka...
UsuńDzięki Kobietki, wciąż czuję się kiepsko i zastanawiam się czy przypadkiem jutro nie pójść do lekarza, bo będzie się za mną to choróbsko ciągnęło.
OdpowiedzUsuńAle nastrój wciąż nie odpuszcza i tego się trzymam :)
buziaki i słonecznej niedzieli Wam życzę
Ja wymiękłam, męczyłam się domowymi sposobami aż musiłam iść do lekarza:) Życzę zdrówka:)
UsuńNO właśnie jeśli mi nie pomoże kolejna saszetka teraflu to jutro maszeruję do lekarza :)
Usuńihihihihi , a mnie już pomaga tylko Twoja muzyka ihihihihii z nią mogę przenosić góry :))) Choć i swojej pozostaję wierna :))
OdpowiedzUsuńDorotko zdrówka! Ja gorącym piwem z miodem się kurowalam. Pomogło! Buziaczki
OdpowiedzUsuń