Witajcie w ten słoneczny sobotni poranek.
Standardowo rano, kawa połączona z odbieraniem poczty, bieganie po ulubionych stronach - jakoś tak te czynności wpisały się w codzienny rytm dnia. Lubię tak.
Dzisiejszy dzień mam taki niezplanowany, też tak trzeba czasami.
Chętnie wybrałabym się do kogoś w "gości". Ktoś przygarnie? ;-)
Ale zanim cokolwiek jednak zaplanuję to czas wykończyć tą zaczętą pościel :) bo w zanadrzu czeka kolejna - tym razem w czerwoną kratę.
Słonecznej soboty Wam życzę
Mili
Poranek zupełnie podobny do mojego .... tylko zamiast kawy owsianka- reszta tak samo ;-)))
OdpowiedzUsuńA w gości wpadaj, pieczemy dziś mufinki przepyszne- Wrocław zaprasza ;-))))
O jak fajnie
OdpowiedzUsuńMuffinki lubię, ale perspektywa wypicia kawki w miłym towarzystwie i tak wygrywa:) Tylko czemu wrocłąm tak daleko ode mnie :(
Miłego dnia życzę :)
U mnie suszone jabłka, migdały i parzona mięta z ogródka. Kraków zaprasza!
OdpowiedzUsuńBo sobota jest dniem wolnym od pracy!
Pozdrawiam Deer Ernest
Zapraszam serdecznie do siebie, podobine zaczynam dzień, dosłownie i na zdjęciach:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przyjemny rytuał. Ja zawsze siadam do blogowania z kawą:) miłego dzionka!
OdpowiedzUsuńDobrego dnia Mili! I całego weekendu!
OdpowiedzUsuńPiękny notes :)
Oczywiście bym Cię chętnie przygarnęła w gości :)) Mieszkam w Karkonoszach. Pięknie dziś widać góry!
OdpowiedzUsuńMIłego weekendu :)
Zapraszam Dorotko serdecznie, kiedy tylko masz ochotę, pospacerujemy razem nad brzegiem oceanu:):):)
OdpowiedzUsuńOjej Dziewczyny ile propozycji mi podsunęłyście i góry i morze i Kraków który uwielbiam - no szkoda że wszędzie daleko z tego mojego Podlasia, ale może kiedyś jak będę w pobliżu- wpadnę do którejś z Was :)
OdpowiedzUsuńmiłej reszty soboty Wam życzę :)
Mili
Mili lyzeczka w kubku , filizance wyglada obrzydliwie ale ta łyga w szczegolnosci
OdpowiedzUsuńA ja lubię łyżeczkę w kubku, a w szczególności tą:)
Usuńpozdrawiam i miło by by było gdybyś się podpisała / podpisał :)
Ale to wieśniacko wygląda , nieelegancko i nie pasuje do tego , co probijesz przedstawic nasladując innych , moze lubisz kawe o smaku drewna ? W ogole kawa nalana po sam brzeg tez jest nieelegancka , tak robia na wsi
UsuńA co masz przeciwko ludziom ze wsi? Czyżby według Ciebie byli gorsi, mniej eleganccy, mieli gorsze maniery ...?
UsuńJa tam nie mam nic do Autorki bloga - każdy może naśladowac innych.
UsuńNie ma w tym nic złego.
Ale fakt faktem, że ta kawa nalana po brzeg z tą obdrapaną łyżeczką wygląda nie najlepiej.
Stara się dziewczyna byc trendy, a że nieraz zdarzy się wpadka...cóż każdemu to się może zdarzyc.
A ludzie na wsi są różni - tak jak i w mieście.
pozdrawiam Kicia
Kiciu (dobrze to wymyśliłaś) nie naśladuję nikogo i nie jestem trendy, a jestem sobą.
UsuńŁyżeczka w kawie nie jest żadną wpadką i nie jest obdrapana - a kawa nalana po brzegi wygląda wg Ciebie nie najlepiej - to jak miałaby wyglądać niby? Mam nalać do połowy na potrzeby zdjęcia i udawać że piję ją małymi łyczkami - bo tak robią damy i pewnie Kobiety w mieście?
Wybacz ale stwierdzeniem Swoi, że " W ogole kawa nalana po sam brzeg tez jest nieelegancka , tak robia na wsi " chcesz pokazać, że na wsi mieszkają prości ludzie, którym daleko do tych z miasta.
Rozumiem ze są niestety gorsi od tych miastowych.
pozdrawiam Ciebie
Hahaha jak ja lubię takie komentarze anonimowe, w których piszą jak masz żyć. Chyba przywrócę je u siebie, dla poprawy humoru ;)
UsuńA tak poza tym to skandal, łyżeczka w kubku z kawą!!! Dorota, wstydź się!
O mamusiu łyżkę drewnianą w kawie zostawiłam - smak drewniany zabity mocną kawą oczywiście jest :)
UsuńNiezła wpadka co :)
Też uwielbiam takie anonimowe komentarze co to odwagi nie mają z własnego profilu napisać komentarz :)
prawda?
Hi hi faktycznie prostacko, wieśniacko i po chamsku jeszcze.....
UsuńTak prawdę mówiąc czepianie się i wytykanie doprawdy szczegółów, bo czymże w końcu jest ten kubek z kawą jak nie elementem codzienności, jest mało eleganckie, prostackie i wieśniackie.
Anonimowej kici polecam lekturę ostatniego posta na blogu aghneta home.. może zrozumie o co chodzi.
Nawiasem mówiąc ja też piję rano kawę z mlekiem, z wielkiego kubła.
Pozdrawiam
Renu tak więc wychodzi na to, że nawet codzienność powinna być wykreowana. To wtedy byłoby prawdziwe życie :)
UsuńWcale nie zrozumialyscie , nie nalewa sie po brzegi i tyle . Alize , ze ty zawsze musisz swoje 3 grosze wcisnac .... idz do szycia swoich poduszek
UsuńTak, nie nalewa się po brzegi kawy , jak i nie zostawia się łyżeczki takiej starej w kubku bo tak tylko ludzie na wsi robią :)
UsuńAlizee świetnie potrafi szyć poduszki jak i ma prawo wtrącić swoje trzy grosze , za to Tobie zabrakło zwykłej życzliwości i postrzegania codzienności.
Cytuję wczorajszy cytat Agnethy - BE NICE OR LEAVE >bądź miły albo wyjdź<
Żegnam
Ą z przodu Ę z tyłu a w środku słoma....
UsuńUszyj poduszke wg wzorku swoich mĄdrości.....
Usuńgdybyś sypiała na moich poduszkach, może tej mĄdrości i taktu miałabyś więcej
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńDrogi Anonimie sposób Twojej wypowiedzi jest totalnym brakiem kultury osobistej oraz szacunku w stosunku do mojej osoby jak i pozostałych czytelników. Nie życzę sobie Twojej obecności w takim tonie Tutaj na moim blogu. To w jaki sposób napisałaś ostatni komentarz świadczy wyłącznie o Tobie.
UsuńWyluzuj i nie pouczaj mnie do jakiej wysokości w kubku ma być wlana kawa w kubku i czy łyżka ma być czy nie w niej.
To mój świat, moje miejsce, moja codzienność.
I nie obrażaj moich czytelników, bo to źle świadczy wyłącznie o Tobie. I pamiętaj - nie jesteś w sieci anonimowa :)
Do widzenia
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńWszelkie kolejne Twoje komentarze zostaną usunięte, bo dalsza - bez sensu dyskusja jest dla mnie stratą czasu. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńKasuj i tak wiochą jest picie kawy z obszczerbionych filizanek , z wielką łyga , wystajaca, to bardzo brzydki nawyk u pani z okienka , a kawa po brzegi..... zawsze zostaniesz szara myszka.
UsuńTen komentarz zostawiam bo jest THE BEST :)
UsuńA jednak ciezko ci wyluzowac ....
UsuńEj Szara Myszko, wyluzuj! Bo widzisz pani anonim dba o Ciebie, nie chce abyś na jakąś wieśniarę wyszła, a Ty to tak do siebie bierzesz. No stara się dziewczyna, chce pomóc. Kici- ciocia dobra rada buhahahahahahahahaha
UsuńOOOO Paula właśnie, może założę sobie zeszyt na dobre rady i będę skrupulatnie notować te uwagi :)
UsuńMiłego relaksowania życzę;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.
I wzajemnie moja Droga :)
Usuńpozdrawiam
Hi hi... wpadaj z tkaninami :) poszyjemy razem :))
OdpowiedzUsuńRenatko chętnie wpadłabym, białą skończyłam, teraz czeka mnie czerwona kratka - ale ta pościel zaś będzie tylko do przeróbki, jednak całkowitej - to nawet gorzej aniżeli zaczynać od zera :)
Usuńbuziaki
O Matko:) wiem, Ze adwokatów nie potrzebujesz ale ja uwielbiam na Twoich zdjęciach ta łyżkę w kawie... Już wcześniej mi sie rzuciła w oczy , tutaj bądź na Instagramie:) tak swojsko i zachęcająco tam wyglada, ze sama bym Ci w tej kawie "pomerdala";)
OdpowiedzUsuńhihi, no widzisz ponoć po wiejsku to wygląda, i że nieraz zdarzy mi się wpadka ( czyli co tzn. "nieraz") i trendy chcę być .... ech szkoda gadać wiesz:)
Usuńściskam i możesz mi merdać ta obdrapaną rzekomo łyżką w tej kawie ile chcesz :)
Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA Tobie dobrej nocy życzę :) Oj dawno Cię nie było u mnie , ale i ja również ostatnimi czasy nigdzie nie bywałam:)
UsuńTego niedzielnego poranka mam nadzieję, że sobotni relaks się udał :)))
OdpowiedzUsuńKochana oj to był niezwykły dzień, ale jutro już do pracy po bardzo długiej przerwie :)
OdpowiedzUsuńściskam