No dobrze :) już dłużej nie trzymam Was w napięciu.
Zapraszam Was do środka sklepiku Cath Kidston.
Ostrzegam ! jest bardzo pastelowo, kolorowo i kwiatowo.
Mimo, że ogólnie nie cierpię takich klimatów - to te motywy kwiatowe mnie porywają i nie jestem w stanie im się oprzeć.
Tuż po przekroczeniu progu tego magicznego miejsca, naprawdę można zapomnieć się i pakować do koszyka bez umiaru kwiatowe słodkości.
Rozsądek zostaje tuż przed drzwiami wejściowymi - mój wyłączył się w momencie kiedy na stół do krojenia szły kolejne metry tkanin :)
Sami zresztą zobaczcie i oceńcie, czy byłybyście w stanie wyjść z pustą ręką z tego sklepu.
Miłego oglądania :)
Mimo, że ogólnie nie cierpię takich klimatów - to te motywy kwiatowe mnie porywają i nie jestem w stanie im się oprzeć.
Tuż po przekroczeniu progu tego magicznego miejsca, naprawdę można zapomnieć się i pakować do koszyka bez umiaru kwiatowe słodkości.
Rozsądek zostaje tuż przed drzwiami wejściowymi - mój wyłączył się w momencie kiedy na stół do krojenia szły kolejne metry tkanin :)
Sami zresztą zobaczcie i oceńcie, czy byłybyście w stanie wyjść z pustą ręką z tego sklepu.
Miłego oglądania :)
foto: Paula & Mili
to się nazywa raj na Ziemi:))) i widzę, że zakupy się udały:) ach chyba bym wyjść nie potrafiła:))) i wszystko bym dotykała! buziaki
OdpowiedzUsuńAniu aż za bardzo się udały :)
OdpowiedzUsuńtylko jedna torba zakupów?!!! - jesteś twardsza niż skała :)
OdpowiedzUsuńJedna torba, ale za to jaka była ciężka! Trzeba było włożyć torbę w torbę aby ta się nie zerwała :)
UsuńKilka metrów tkanin, torby, dodatki...sporo tego było!
Mam słabość do CK.
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam sobie właśnie torbę i naklejki na ścianę:))
Wow:)))
OdpowiedzUsuńDzięki Bogu, że ten sklepik jest tak daleko bo chyba linia kredytowa by tego niewytrzymała.
Bosko, można stracić rozsądek. To zdjęcie z torbami przypomniało mi głupotę jaką zrobiłam będąc w Londynie. Nie kupiłam kwiatowej torby i oczywiście do dziś tego żałuję :(
OdpowiedzUsuńMarzenie.Boję się, że miałabym kłopot z opuszczeniem tego sklepu.Z miny widzę, że zakupy udane.Kiedy prezentacja? Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńo rrrany!!!!
OdpowiedzUsuńOj jak ja marzę, żeby już tam być, szczególnie mam ochotę na tkaniny, widzę, że zakupy się udały. Buziaki.
OdpowiedzUsuńMogłabym w nim zamieszkać:)ulicazielona.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTrafiłaś do RAJU!!!!Pozdrawiam!Anita
OdpowiedzUsuńTo naprawdę magiczne miejsce, można się tam zatracić :)
OdpowiedzUsuńmusieliby mnie siłą wynieść. Na pewno pomacałabym wszystko i na jednej rzeczy nie poprzestała.
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę tych zakupów:) tyle cudeniek w jednym miejscu..ja nie wiem jak bym się powstrzymała..
OdpowiedzUsuńpozdrawiem ciepło
No i po mnie... załatwiłas mnie... teraz tutaj uschnę, że nie mam takiego skelpu w pobliżu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:D
chyba dobrze, że do najbliższego CK mam duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo km, bo inaczej albo bym zeszła na zawał w tym sklepie, albo zastawiła mieszkanie, żeby wszystko wykupić ;)
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekam na pokaz Twoich zakupów :)
pozdrawiam
Kasia
Ale Ci zazdroszczę, fantastyczny sklep i trudno się oprzeć zakupom. A gdzie ten sklepik się mieści, moze kiedyś do niego trafię serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz rację, nie dałabym rady wyjść stamtąd z pustą ręką :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
łoo matko ;) tylko mieć pieniążki i kupować kupować i kupować :)
OdpowiedzUsuńNa pewno skusiłabym się na jakąś torbę w kwiatki na lato. I może na fartuszek?:) Piękne rzeczy.
OdpowiedzUsuńNo to teraz twórz i pokaż nam koniecznie:)
OdpowiedzUsuńfakt, można oszaleć... :-)
OdpowiedzUsuńNo dobra!!! Jest cudnie ! Ale teraz pokarz co masz w tej wielkiej torbie:))!!!
OdpowiedzUsuńja mimo , że baardzo kwiatuskowa nie jestem to na bank nie opamiętałabym się w Cath sklepie :)) Pobuszowałabym oja baaardzo chętnie ale może nawet dane mi będzie bo może latem pojadę na tydzień do mamci :))) Oj byłoby cudnie .. Tym czasem u Ciebi nacieszę oczyska :) miłego dzionka Mili
OdpowiedzUsuńTen sklep jest pierwszym miejscem jakie bym odwiedziła będąc na Wyspach;)i podejrzewam,że od razu pozbyłabym się w nim całego budżetu!magiczne zdjęcia,dziękuję,że nas tam "zabrałaś";)!pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńjeju !
OdpowiedzUsuńuwielbiam Cath, mam nawet jej trampeczki i lata się doczekać nie mogę żeby w nich pośmigać
OdpowiedzUsuńcóż pięknie to są rzeczy, kobiece, przytulne i słodkie :)):))
uściski!
Na pewno nie wyszłabym z tego sklepu z pustymi rękami:)
OdpowiedzUsuńYghhh...O, teraz siedzę z taka rozdziawioną buzią :0
OdpowiedzUsuńAle bym chciała tam wejść. Atmosfera w takim sklepie jest chyba niemal bajkowa...
OdpowiedzUsuńO raju! Ja bym tam zwariowała :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za relację!
pozdrawiam
marta
Pięknie i zazdraszczam :) Mieszkałam kilka lat w Anglii, bywałam bardzo często :) wtedy jeszcze nie wiedziałam, że będzie u nas tak popularny :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Mnie ciezko byloby z tamtad wyciagnac :) Niesamowity festiwal barw, wzorow, faktur.
OdpowiedzUsuńW skrocie podoba mi sie i to jak.
Do tego bardzo zapraszajace wejscie.
usciski
Prawda jest taka, że przekraczjąc próg tego sklepu człowiek nie bardzo wie gdzie ma w pierwszej kolejności skierować wzrok, bo wszędzie kolorowe kwiaty, kwiaty, kwiaty ....... i kwiaty. Naprawde można dostać oczopląsu. Mimo że wyniosłam tylko stamtąd jedną torbę, która była naprawde ciężka i urwałaby się pod ciężarem zakupów, to sumy rachunku znać nie chciałybyście :) hihi.
OdpowiedzUsuńCeny sa naprawdę wysokie i rozsądek musi w pewnym momencie się włączyć :) U mnei nie zadziałał przy dziale z tkaninami niestety, no i nie tylko :)
buziaki
Dorotko, jednym słowem-,,raj dla szyjących,, ;)
OdpowiedzUsuńw słodkościach tkaninowych zazwyczaj nie gustuje ale te materiały maja coś w sobie że chce się mieć przynajmniej ściereczkę w kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńJa się dziwię, że udało ci się wyjść ze sklepu z jedną torbą... serio!
OdpowiedzUsuńSama pewni rzuciłabym się na te kwiaty, kwiatuszki, pastele i inne cuda :D
U kochana, torba była jedna, ale za to jaka ciężka. Tak jak pisała wczęśniej Paula trzeba było wstawić jedną w druga torbę by sie nie urwała.
UsuńZapewniam Ciebie, ze nei chciałabyś znać ceny końcowej rachunku do zapłaty :) hihi
ściskam
Witam serdecznie-sklep bajkowy-ale mam pytanie-w jakich granicach zamykają się ceny toreb w tym sklepie-chodzi mi'od do'.Bardzo proszę o odpowiedż.Serdecznie pozdrawiam.Elżbieta.
OdpowiedzUsuńWitaj
Usuńna stronie sklepu http://www.cathkidston.co.uk/ znajdziesz wszystkie aktualne ceny toreb.
pozdrawiam Dorota
ja też ostatnio byłam w sklepie Cath w Londynie, szperałam i grzebałam aż w końcu nic nie wybrałam:)
OdpowiedzUsuńno coś Ty, nic a nic Ciebie nie skusiło? Oj ja miałam dylemat bo chciałam wiele rzeczy :)
UsuńOhh my.... zazdroszczę!!! jestem przekonana że wydałabym tam wszytskie pieniądze i jeszcze bym się zapożyczyła, szaleństwo!!!! pozdrawiam słonecznie***
OdpowiedzUsuńps.dlaczego u nas w pl nie ma takich sklepów? :-(