poniedziałek, 10 sierpnia 2009

Niedzielna wyprawa

Niedzielne popołudnie zaowocowało wypadem nad rzekę Pisę.
Wyprawa była szybka i dosłownie na przysłowiową chwilkę. Szybkie pakowanie w koszyk - i tu jak zwykle przeważyły rzeczy Miłka.
Pisa to typowo nizinna rzeka z bardzo malowniczym szlakiem . W miejscu, w którym byliśmy koryto rzeki zmieniło swoje położenie o ponad 15 metrów w ciągu 13lat. Jako nastolatka i nie tylko bywałam tam często. Pamiętam jak na brzegu rosło mnóstwo drzew na skarpach a teraz same wiszące korzenie i połamane drzewa. A co najlepsze- od brzegu do działek jest może jeszcze tylko 10 metrów i jakoś nikt nie kwapi sie by jakoś zabezpieczyć, by rzeka nie wymywała brzegu. Jeśli tak dalej będzie to za kilka lat nie będzie dojazdu do dzikiej plaży, na której to pluskają się „tubylcy”. Mam nadzieję, że ktoś się tym zajmie bo chciałabym móc jeszcze tam pomoczyć stopy- pływać nie umiem ;)
Oprócz tego, że to piękna rzeka to również bardzo niebezpieczna. Pochłonęła już wiele istnień ludzkich.
Miłosiowi oczywiście przybyło parę siniaczków ;) Aż tak bardzo mu się podobało baraszkowanie po kocu, korzeniach i szyszkach :) I odkrył że fajna zabawa to wyrywanie trawki, oglądanie jej w łapkach a w efekcie końcowym - zjadanie :)
... na zakończenie parę fotek rzeki

... i my

8 komentarzy:

  1. Pięknie :) urocza z Ciebie kobieta :)
    Ładna okolica.. dzika rzeka, podcinająca brzegi.. to lubię! Czyli popołudnie udane :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia !!!

    Też uwielbiam takie wypady nad rzekę

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne takie wypady nad wodę,chociaż w moim przypadku to ja najczęściej korzystam ze słońca nad wodą.Też nie umiem pływać ..
    Ale za to dzieci mają raj..

    Śliczne zdjęcia.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. letnio i uroczo :)
    uwielbiam wypady nad rzekę, w ogóle nad każdą wodę, dziwne, że jeszcze nie mam błon między palcami jak żaba :)

    wprawdzie pytałaś alizee, ale w sprawie odbić lustrzanych - nie wiem jaką masz drukarkę, ale bardzo często w oprogramowaniu do drukowania jest opcja druku lustrzanego, na pewno w każdym hp, cannonie i epsonie...
    Photoshopa mam angielskiego więc nie wiem czy wpisać co po kolei kliknąć?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajny wypad!Zazdroszczę.
    Też bym popluskała się w rzece...

    Moc uścisków dla uroczej mamusi i przesłodkiego Miłoszka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Miłosz, zdobywca, po powrocie do domu chyba był troszkę zmęczony?
    Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super!!! Zazdroszczę, w końcu i ja muszę się gdzieś wybrać.
    Lubię otoczenie rzeki. Kiedyś rodzina mojego męża miała przecudną działkę nad Wartą. Przepiękna okolica.

    Świetne zdjęcia, bardzo ładnie wyglądasz z Miłoszkiem, a dla niego to pewnie była ogromna frajda.

    Już Ci co prawda odpisałam w moim poście o konkursie na temat odwracania zdjęć, ale powtórzę. Ja korzystam z programu IrfanView, w zakładce Image jest taka opcja Horizontal Flip.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie razem wyglądacie, ładne zdjęcia i okolica też fajna. Trzeba się czasem gdzieś wybrać, bo lato się skończy :)

    A tak przy okazji to dostałam materiały. Śliczności. Potem pokażę, jak zrobię zdjęcia.
    Pa.

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)