środa, 19 sierpnia 2009

Retro woreczki

I kolejne moje prace - tym razem już dawno obiecane woreczki. Woreczki uszyłam z cienkiego lnu i wypełniłam lawendą. Chyba nie musze mówić jak cudnie pachną...
Mimo że zwiastuny jesieni - Wrzosy - juz były i głównie króluja w moim domku - to u mnie sezon lawendowy w pełni.
Lawenda na balkonie kwitnie i co jakiś czas ma nowe pąki, a chciałam już ją do gruntu przesadzić. O dziwo ta która mi padła - ODŻYŁA .





15 komentarzy:

  1. Swietne woreczki, bardzo mi sie podobaja:).

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, woreczki są super.

    Bardzo mi się podobają.

    Łapki to masz przezdolne

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne.... ja w ogóle uwielbiam len... a już ciuchy z lnu kocham!
    Szary len pięknie koresponduje z tymi dziergankami.
    A co to takiego pięknego na czym wiszą woreczki??
    Też mi tęskno do szycia, ale muszę trochę odpocząć, oderwać się od codzienności.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne :))
    w tym roku "moja" lawenda się nie popisała i dlatego zamówiłam suszoną na allegro, ale twoja - taka świeża na pewno pachnie wyjątkowo :)))

    stajesz się woreczkowa mistrzynią :))
    niebieska seria - łazienkowa - przepiękna!!!, nie wiem jak mi umknęła!! toż to mistrzostwo świata!!!!

    pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne woreczki :)w jednym z moich ulubionych kolorów! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne woreczki,śliczne te maleńkie koronkowe serweteczki na nich.
    Moja lawenda w tym roku klapła całkiem.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne:)
    a mówiłam, że będą inne i oryginalne:P
    dopiero teraz do Ciebie trafiłam, bo na moim pasku nie było aktualizacji;/
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne woreczki.Miałaś fajny pomysł z naszyciem koronkowych serweteczek na nie.

    Pozdrowienia serdeczne ślemy!

    OdpowiedzUsuń
  9. aj! jakie cudne woreczki :) jak ja lubię takie szare płótno i koronki :)
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam się szczerze, że i mi sie podobają te woreczki - miały byc do szafy ale nie schowam bo szkoda ;) niech ciesza oczy me na zewnątrz ;)
    Alizee woreczki wiszą na takiej piramidce - wkótce pokażę to zobaczysz.
    Anne ja równiez zamawiałam suszona bo nie myśłałam że mi zakwitnie - a tu o masz. Kwitnie ;)
    Paula - takie serweteczki wypatruję w sh. Czasami udaje mi sie coś fajnego wyłowić

    OdpowiedzUsuń
  11. Ekstra pomysł z takim ozdobieniem woreczków :)
    I dobrze, że ich nie chowasz - sa za ładne aby zniknąć w czeluściach szaf czy szuflad ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ się zaroiło od tych wszystkich pięknych rzeczy. bajeczne :}

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie śliczności!!!!!!! :)

    ps1: zapraszam po odbiór nagrody! :)

    ps2: dzięki, że pozostawiłas wpis na moim blogu, dzięki temu ja trafiłam do Ciebie! cudny blog!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Anuszka, Ania - witajcie na moim blogu i rozgośćcie się

    Aniu dziękuję za wyróznienie. Niezmiernie mi miło

    OdpowiedzUsuń
  15. Aaaaaaaaaaa są przecudowne,ale mi się podobają straszliwie:)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)