środa, 18 listopada 2009

Zestaw patchworkowy mam i ja

A powinnam raczej napisać - "zestaw potworkowy"  bo tak te przydasie do szycia patchworków i innych patchoworko - podobnych tworów nazywa mój Mąż :)
Czekałam , czekałam i w końcu się doczekałam. Zakupowo  - potworkowo szalałam w  ETI   Zakupy odbyły się szybko sprawnie i w miłej atmosferze. Hmmm  ;)  zabrzmiało niczym komentarz dodany na allegro :)
Długo zastanawiałam sie co kupic, doszłam do wniosku że mata 45x60cm w zupełności mi wystarczy, nożyk na poczatek też powinien mnie zadwolić (testowałam i tnie wspaniale kilka warstw materiału),  linijka 30x30cm świetna a uchwyt do niej raczej niezbędny również będzie :)  Kupiłam stopkę do haftowania i cerowania (model eti 072) - taką jak używa się przy pikowaniu w esy floresy czy inaczej "lotem pszczoły". Pojecia nie mam jak ją zamocować i czy ona wogóle jest dobra do mojej maszyny (Prelude 360) . Nie pozostaje mi nic innego jak popatrzeć i próbować ja tam jakos zamocować. Jak się nie uda to będę zmuszona udać sie na zakupy do sklepiku  Husqvarny  Ale tam tak koszmarnie drogo :( 


Uszyłam sobie też igielnik, bo wczesniej  igiełki były "to tu . . .  to tam . . ."
Uporzadkowałam sobie również  nici, bo jeden wielki bałagan miałam w nich . . . 
i sfotografowalam swój kącik krawiecki. Ze stołu kuchennego przeniósł się na oddzielny stolik , tuz obok, na który wyżebrałam miejsce w kuchni . Nie wiem  jak długo sobie będe tu urzędowała - pewnie do momentu aż mi Miłoś nie zacznie porządków robić i sprzątac :)



Jakościowo dziś  zdjęcia kiepskie , sztuczne światło to raz, a dwa wciąż nie opanowałam swojego aparatu ;)

I miałam wpaść z wizytą  na moje ulubione blogi, ale jest już tak późno, a ja marzę tylko o spaniu :) Ostatnio bardzo późno chodzę spać - no ale chcąc coś zrobić tylko o tak później porze mam czas. Ciekawe jak długo tak dam radę zarywac noce ?

23 komentarze:

  1. Przygotowanie rewelacyjne :D powiem ci kochana,że z tymi nocami to może być ciężko jak się wciągniesz ;)(wiem co mówię) ale efekty zarwanych nocy pewnie wynagrodzą wszystko :D
    pozdrawiam nocnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh zazdroszczę tej wypasionej maszyny moja taka prymitywna i już ledwo dyszy, ale jakoś rozstać się z nią nie mogę. Przygotowania no czysta profesjonalka ;))) nic tylko trzymać kciuki za to co wyjdzie spod Twych zdolnych rąk.

    Z nocami to sama wiesz ... jak pijawki czerpią z Twego organizmu ... padniesz i zapłacisz za to nocne siedzenie. Więc za długo tak nie ciągnij pozdrawiam wczesnym rankiem i zabieram się za wycinanie 400 małych serc

    OdpowiedzUsuń
  3. Alewe no własnie - wczoraj tylko testowałam matę a już chciało mi się więcej. :)

    13ka - chyba nie taka wypasiona. Jak kupowałam to to była najtańsza z tych lepszych:) Ale jestem z niej dumna bo kupiona lata temu. I gdyby nie takie drogie akcesoria do niej to byłabym jeszcze bardziej zadowolona z niej ;)

    No to tnij kochana te serca , tnij nie próżnuj

    OdpowiedzUsuń
  4. Fiu... fiu.... ależ wypas!!!! Takiego zestawu nawet nie mam ;-). No kochana jak zaczniesz teraz szaleć (mam jednak nadzieję, że nie po nocach) to się schowam.
    Kącik krawiecki przeuroczy, a co do porządków dziecięcych.... oj mam ja ci taki, że wiecznie ołówków szukam, zszywacza i małych nożyczek.. a to te małe łapki;-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Pełen profesjonalizm ! Super sprzę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj apetyczne te Twoje zakupy! Aż ślinka leci!

    OdpowiedzUsuń
  7. Widze,ze przygotowania do pracy pełna para się odbywaja:))z niecierpliwościa czekam na efekt końcowy:))pochwal sie ,,wiem,ze Ci sie uda:)
    świetny kącik krawiecki:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. :))) No to teraz jak juz jestes odpowiednio "uzbrojona" w akcesoria do szycia patchworków to tylko patrzeć jak zaczniesz wyczarowywać cudeńka!!! Czekam na pierwsze prace:)
    A przy okazji jestem ciekawa czy ten uchwyt do linijki jest naprawdę taki przydatny...
    Husqvarna ma niestety drogie akcesoria, jedna szpulka 3,50... Do Łucznika mam chyba ze 30szpulek, a do tej tylko 6:((( Szkoda mi kasy na szpulki, kiedy mogę ja przeznaczyć na szmatki;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podstawy do tego , by wyczarować coś niezwykłego , masz ogromne .
    Będę czekać z niecierpliwością na pierwsze efekty pracy ....ja maszyny sie nie tykam.

    Małżonek mój jest ekspertem od sprawności ,,igła i nitka,, . Nawet ku mojemu zaskoczeniu, ostatnio uszył mi lniane woreczki(do tej pory węszę podstęp)Niestety ,, potworków,, nie stworzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zestaw pierwszej patchworkowej pomocy masz superaśny!Z taką pomocą musi wyjść coś ślicznego z tego :)

    Co do nocek,mam ten komfort,że nie muszę ich zarywać,ale i tak chodzę późno spać.Wciągają mnie blogi,fora,gg i skype :D

    Buziaki dla was :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale masz zestaw profesjonalny!!!Z takimi pomocnikami praca pójdzie szybko, łatwo i przyjemnie . Bardzo jestem ciekawa efektów.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  12. fachowo... a ja ciągle z nożyczek korzystam i to takich nawet nie krawieckich - chyba też sobie taki nożyk sprawię jak mówisz, że fajnie się tnie :)

    oj taki kącik to też bym chciała mieć... a najbardziej to te Twoje tkaninki, hehe

    a z zarywaniem nocy nie przesadzaj! u mnie skończyło sie to pewnego dnia zaśnięciem w pracy przy biurku (w pozycji wyprostowanej!) nad superpilnym dokumentem dla szefa, o mały włos nie wpadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. oh, oh, ja też chcę, ja też chcę!!

    Czekam na mój zestaw patchworkowy, który mam dostać w grudniowych prezentach :D
    Jedyna moją bolączką jest problem z odnalezieniem materiałów!!

    Ale ci zazdraszczam, że ty już zaczniesz czarować kołderki za chwile :D

    OdpowiedzUsuń
  14. No, zestaw superaśny! Na macie tnie się o niebo lepiej niż nożyczkami. Czekam na efekty.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  15. ps: jeszce wyróżnienie u mnie czeka na Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana.. ja nawet nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego jak zestaw do patchworków..
    Zabieraj się za szycie i pokazuj cuda :)
    Kącik do pracy.. miło mieć coś takiego :)
    Pozdrawiam..

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale fachowe przygotowanie do roboty :)
    Kochana to działaj i nam pokazuj swoje cuda :)
    A ja właśnie zakupiłam narzutę imitującą patchwork ;) choć myslałam, że to patchwork ;) ale i tak jest piękna,
    Pozdrawiam i życzę weny krawieckiej :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale super krawiecki kącik..I zestaw ,,potworkowy,,wypasiony...
    Teraz czekam ,kochana na efekty..
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Imponujący zestaw i kącik, życzę wielu miłych chwil spędzonych nad nimi:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Full wypas! czekam z niecierpliwości na narzutę! Nie wiedziałam, pojecia nie miałam, ze ta firma produkuje mszyny do szycia , kojarzyłam jedynie ze sprzętem ogrodniczym itp. Ach - jeszcze linijka rzuciła mnie na kolana . Takiej też jeszcze nigdy nie widziałam. Wielki głuptas ze mnie (:
    Proszę kłaść się z każdym dniem o godzinę wcześniej i dojść do stosownych pór przed ciszą nocną . Kobietom nie służą zarwane noce... bredzę, sama zarywam je od kilku lat...
    Cieplutko pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  21. Alizee - nawet nie śmiem tu z Toba konkurować, bo nie mam rakich zdolności patchworkowych jak Ty.

    martar -jak juz wymodzę cosik to pochwalę się napewno

    Aagaa, Nela, Ata, MariaPar - kącik krawiecki pewnie długo nie pobędzie jak maluch zauważy że tam tyle fajnych rzeczy do zabawy jest.

    Dag-esz - ja tam lubię byc przygotowana, oby to słomiany zapał nie był. Chociaż teraz jak wydalam tyyyyyle kasy na ten zestawik to nie nie mogę tak przejść obok tego obojętnie.

    Elle - nie jesteś sama. Ja o tym że jest coś takiego jak mata i nożyk - dowiedziałam się całkiem niedawno, pierwszy raz zauważyłam u Alizee, i u Wioli z Wiolinkowa

    Hafija - to i Ty bedziesz "potworki " szyła . A po tkaniny do ciuchlandu ruszaj. Za wyróżnienie dziękuję bardzo

    Ushii - a wiesz, ze i ja nie mam porządnych nożyczek. Ostatnio mama mi kupiła jakies w komplecie ze sklepu "wszystko po 5zł" Jedne rozpadły się przy pierwszym cięciu.
    Ale nie ma co musze sobie sprawić nożyczki krawieckie
    A po tkaninki do ciuchlandu ruszaj. To pewnie znów Cię "zdenerwuje" bo w nowym poście mowa o kolejnych moich zdobytych szmatkach

    Wiola - zgadzam się z tym co mówisz

    Ita - oby poszło szybko, zobaczymy

    Paula - ja jak byłam na macierzyńskim to dużo czasu spędzałam na forach i gg. Ale powiem Ci że to niesamowity pochłaniacz czasu. Ograniczam sie teraz jak mogę. gg wyłącznie w pracy, poczta też, fora mam poblokowane wiec rzadko wogóle zaglądam. Dobrze że gazeta.pl działa wiecsobie czytam i podglądam "tu i uwdzie"

    Gazynia - jak przetestuję uchwyt - dam znać czy wart inwestycji ył czy niekoniecznie
    Ja za szpulki placiłam po 2 zł za szt, no ale wysyłka chyba kosztowała 17 zł ;) więc razem z Ciocia, która ma tez Prelude zaopatrzyłyśmy sie zdrowo w te szpulki -po 20szt na głowę :)

    Ivon77 no nie wiem czy tak od razu na głęboka wode pójdę i zacznę od narzuty - moż ena poczatek cos mniejszego- poszewka na poduszke na przykład :)
    Nooooo linijeczka jest the best.

    pozdrawiam Was wszystkie z nocnego maratonu

    Ivon no sama widzisz - no noe da rady wcześniej się kłaść spać

    OdpowiedzUsuń
  22. Kamila - a czemu nie tykasz maszyny? Spróbuj może. Pod okiem uzdolnionego krawiecko Męża dasz radę :)

    pozdrawiam i życzę kolorowych snów

    OdpowiedzUsuń
  23. Zainspirowalas, list do Mikolaja juz wyslany:) Zamowil juz nawet w internecie, tylko tej linijki brak.
    Cudne sa te rzeczy i maszyna boska!!!
    Swietny kacik, moje kocisko by tam zaszalalo.
    Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)