Wraz z nadejściem grudnia lubię otaczać się przyjemnymi w domu zapachami, które roznoszą się przyjemnie w pomieszczeniach, poprawiając nam humor oraz wprowadzają nas tym samym w pozytywny nastrój.
Zawsze ładnie pachnące świece kupowałam w
TK Maxx. Moimi faworytami są świece firmy PARKS z naturalnego wosku o różnych
zapachach - och tu cała gama jest tych do wyboru i naprawdę zawsze
ciężko mi jest się zdecydować.
Te świece kupowałam również przez internet, ale tylko wtedy kiedy była i
jest na nie
promocja ponieważ niestety nie należą one do tych najtańszych. Prawda
jest taka że mocny zapach naprawdę rekompensuje cenę. Nigdy nie żałuję
każdej złotówki jaką na nie jestem w stanie wydać.
Jednak
do TK Maxx mam daleko, a specjalnie lecieć do Warszawy czy Olsztyna po
nie nie będę więc tym razem postanowiłam kupić jakieś przez internet.
Nie
jestem osobą, która na widok "-%", BLACK FRIDAY czy mega wyprzedaży
dostaje małpiego rozumu i kupuje wszystko bez opamiętania- czy potrzebne
czy też nie. Ponieważ i tak od dłuższego czasu przymierzałam się do zakupu jakichś sojowych świec więc tym razem skorzystałam z promocji " ileś tam " - % i nie
mogąc zdecydować się na zapach z opisu (którego nie czuć niestety ;) wzięłam aż 6 sztuk świec,
zakładając, że trafię w swoją ulubioną nutę zapachową.
I wszystko fajnie gdyby nie fakt że od dłuższego czasu jestem już chora i nie czuję (tak od tygodnia) żadnego zapachu :) haha. Więc palę ale nie wiem jak te świece sojowe ze sklepu NATURA RZECZY pachną :) Producent obiecuje że są one odpowiednie dla alergików - czyli to coś dla mnie. Nie pozostaje nic innego jak czekać na cudowne "ozdrowienie" i odzyskać zmysł powonienia, a wtedy będę mogła dopiero stwierdzić czy jest to produkt odpowiedni dla mnie.
Lubicie palić zapachowe sojowe świece?
Jeśli tak, to czy macie jakieś godne polecenia z dodatkiem olejków eterycznych,z których jesteście zadowolone i których zapach roznosi się po całym domu?
Chętnie kupię coś jeszcze, ale nie chciałabym robić to w ciemno.
Dobrego dnia dla Was
U mnie kończy się właśnie Miamiko , a na liście do mikołaja jest Soyoosh. Uwielbiam !
OdpowiedzUsuńMonia będę mieć na uwadze i sobie poczytam na temat tych świec. Narazie liczę na to że szybko zacznę "coś czuć" i będę mogła wtedy stwierdzić czy te z natury rzeczy są fajne. Póki co zdrowie nie wraca :(
UsuńNajlepszy zapach świąteczny daje gotowany na wolnym ogniu w małym rondelku, w niewielkiej ilości wody zestaw przypraw:laska cynamonu,gwiazdki anyżu i duuuużo goździków, może być kawałeczek laski wanilii-efekt:dom otulony intensywnym zapachem pierników-kwintesencja Świąt!Żadna świeca nie da tak intensywnego aromatu.Pozdrawiam.Gosia.
OdpowiedzUsuńMałgosiu na 100% sprawdzę Twój patent na piękny zapach w domu. Muszę kupić laski cynamonu i wanilii oraz anyż. Niech tylko się wykuruję to ruszam do sklepu, bo póki co jestem uziemiona i nie byłam od kilku dni nie wyściubiłam nawet nosa na świeże powietrze.
UsuńDziękuję serdecznie za ten przepisik i ściskam Mikołajkowo
Dorota