W większości domów już od początku grudnia pojawiły się świąteczne dekoracje oraz stoją już choinki. U mnie ten czas rozpoczyna się zawsze 15 grudnia - dokładnie dzień po moich urodzinach, Wtedy to mogę już tak naprawdę skupić się na przygotowaniach do świąt, Generalnie nigdy nie wariuję z tymi dekoracjami i zazwyczaj kończy się to na ubraniu choinki i jakiś stroikach na stół.
W moim domu to już wręcz stało się
tradycją, że bożonarodzeniowe drzewko ubrane było zawsze w ozdoby
choinkowe własnoręcznie wykonane przeze mnie i mojego Synka. W tym przedświątecznym okresie nic nas
bardziej nie cieszy jak ten moment, kiedy zasiadamy
wspólnie na kanapie, wyciągamy gałganki tkanin, tasiemek,
koralików, cekinów - w ruch idzie kolorowy papier, nożyczki i
wspólnie razem kleimy łańcuchy, szyjemy ozdoby i dekorujemy
wszystko to co nam wpadnie w ręce. To taki magiczny nasz wspólny czas.
Do świąt pozostał już niedużo czasu więc to jest dobry moment na to aby móc ten czas wykorzystać kreatywnie. Naprawdę czasami nie potrzeba
wyszukanych akcesoriów aby stworzyć coś fajnego z niczego. Dlatego
chciałam Wam pokazać jak szybko możecie sami stworzyć prostą
dekorację na choinkę, którą można uszyć ręcznie.
Do uszycia serduszka z chwostem
potrzebujemy:
- błyszczącą tkaninę w kolorze złotym – lub taką, która będzie się nam podobała
- wypełnienie (ocieplina krawiecka lub wata kosmetyczna)
- szablon serca narysowany odręcznie
- nitka z igłą, szpilki
- koraliki w dowolnym kolorze
- łańcuszek (girlanda) na taśmie
Szablony serduszek przypinamy szpilkami do złożonej na pół
tkaniny, po czym należy zszyć ręcznie (jeśli macie wprawę można zrobić to na maszynie
do szycia) wzdłuż szablonu zostawiając około 2 cm otwór ( w celu odwrócenia na prawą stronę.
W
odległości 5 milimetrów od szwów, należy obciąć nożyczkami nadmiar
tkaniny. Ułatwi to odwrócenie tak zszytego serca na prawą stronę.
Po odwróceniu serduszka na prawą stronę do środka (poprzez otwór) wkładamy wypełnienie do środka -
ocieplinę lub zwykłą kosmetyczną watę. Otwór zszywamy nitką w kolorze tkaniny, tak aby szew nie rzucał
się w oczy.
Następnie
zabieramy się za wykonanie chwościka. Do tego celu potrzebujemy
łańcuszek, który możemy zakupić w każdej pasmanterii lub w
sklepie papierniczym, gdzie znajdują się wszelkiego rodzaju
akcesoria do scrapbookingu. Ja swój kupiłam akurat w zwykłym
lokalnym sklepie gdzie obok artykułów spożywczych można znaleźć
przysłowiowe " mydło i powidło". Jeśli nie znajdziecie
takiego łańcuszka możecie użyć zwykłych kordonek, muliny a
nawet cienkich koronek - każdy element będzie fajnie wyglądał.
Do tego celu potrzebujemy
łańcuszek, który możemy zakupić w każdej pasmanterii lub w
sklepie papierniczym, gdzie znajdują się wszelkiego rodzaju
akcesoria do scrapbookingu. Ja swój kupiłam akurat w zwykłym
lokalnym sklepie gdzie obok artykułów spożywczych można znaleźć
przysłowiowe " mydło i powidło". Jeśli nie znajdziecie
takiego łańcuszka możecie użyć zwykłych kordonek, muliny a
nawet cienkich koronek - każdy element będzie fajnie wyglądał.
W
zależności od tego ile chcemy mieć "dyndających"
łańcuszków, tyle kawałków o dowolnej długości wycinamy, po
czym składamy na pół i łapiemy igłą i nitką. Ja specjalnie
użyłam złotej nitki aby była jak najmniej widoczna. Po czym na tą
samą nitkę nawlekamy koraliki i przyszywamy tak powstały chwościk
do serduszka.
Pozostaje
już tylko zrobić zaczep z tej samej nitki, nawlec dekoracyjny
koralik i takim oto szybkim sposobem powstaje piękna dekoracja na
naszą choinkę lub stroik.
Pamiętajmy że taką zawieszkę możemy również wykorzystać całorocznie do różnych
domowych aranżacji. Możliwość wyboru tkaniny i biżuteryjnych
elementów daje nam tak szerokie możliwości, więc jeśli
uruchomimy własną wyobraźnię z pewnością wyczarujemy sami
piękne ozdoby, bez wydawania na nie dużych pieniędzy.
Mam
nadzieję, że uszycie takiego serduszka z chwostem nie sprawi Wam
większych trudności i będziecie mogli cieszyć oczy piękną
dekoracją.
❤ ❤ ❤
U mnie lampki w domu zawisły pod koniec listopada, i naprawdę nie miało to jakiegoś wymiaru świątecznego. Lubię te drobne światełka i myślę, że bedą zdobiły dom nie tylko świąteczenie.
OdpowiedzUsuńLubię dekoracje świąteczene, takie właśnie tworzące klimat świąt, serwetki, bieżniki, poduszki czy pościel. Fajnie nakreślają ten magiczny i nieco szalony czas.
Wydaje mi się, że taka sezonowość fajnie robi wnętrzu i odpowiednio nas nastraja.
Wymodziłam sobie lnianą zasłonkę z haftem na okno do łazienki. He he.... pod prysznicem też można czuć klimat świąt.
Fajne te serducha, ale mnie w tym roku straszzzznie kręci czerwone.
Ściakam Dorotko
Hej Reniu
OdpowiedzUsuńwidziałam tą Twoją zazdroskę z haftem - piękna jak cholera. Aż mi się zamarzyła taka. Tylko nie mam gdzie powiesić. ale jak się oblicze i funduszy starczy zgłoszę się do Ciebie po takie poduchy z falbanami z haftem. Marzą i się od zawsze. I żebym tylko potrafiła to bym sobie sama takie wydziergała hafty - ale nie umiem :) Pech
U mnie w tym roku choinka stanęła wyjątkowo wcześnie - przypadkiem zupełnie, ale ta odmienność bardzo mnie ucieszyła. Jak nigdy.
Wymyśliłam sobie też że w tym roku założę na nią tylko szklane bombki. Tak zrobiłam. Jednak po dwóch dniach doszłam do wniosku, ze to nie po mojemu i takim oto sposobem zawisły na niej szmaciane zabawki , które ją zdobiły przez ostatnich 14 lat :)
Jest normalnie i po mojemu :) Jednak nie odmówię sobie corocznego dokupowania szklanych zabawek :)
A jeśli chodzi o sezonowość - to mam już lniane zawieszki lawendowe w głowie do wiosennej szafy :)
buziaki Reńka