Ja zamiast ciuszków poległam na koszach - bo tych nigdy nie za wiele. Zawsze się do czegoś przydadzą, a jeśli nawet NIE to przecież i tak są bardzo , bardzo potrzebne, niezbędne itd ... ;)
A w głowie mi jeszcze siedzą ... sztućce, talerze ... ładne stylowe szklanki ...
czyżby syndrom wicia gniazda po czterdziestce się uruchomił :) ... ale że dopiero teraz :) ???
Na punkcie koszy też mam fioła. Mnie też zawsze potrzebne. Co do porcelany zachwyciła mnie ostatnio angielska porcelana i już przegebuję olx ;-)
OdpowiedzUsuńJa akurat wiję swoje nowe gniazdo, ale zmiany w starych gniazdach też są potrzebne.
Świetne te kosze kupiłaś :)
Uściski
Ja mam chęć teraz na jakieś fajną zastawę obiadową - właściwie tylko talerze, talerzyki i jakieś cudne szklanki dla gości- takie wiesz WOW :)
UsuńWcześniej miałam etap rewolucji wewnętrznej - teraz przyszedł czas na dom i moje miejsce na ziemi :)
Widziałam migawki z Twoich domowych rewolucji i jestem pełna podziwu. Parapet ten u Ciebie z haftowaną zazdroską wymiata :)
buziaki
Oj wiele u mnie zmian Dorotko, dużo by pisać. Łazienka w zasadzie jako pierwsze takie zupełnie "moje" miejsce. Od A do Z wymyślone, choć jeszcze sporo zostało do końca. Cieszę się, że podoba Ci się. Ale w końcu to takie klimaty od jakich zaczynałyśmy naszą przygodę wnętrzarską.
UsuńŚciskam :)
o RANY SERIO TAKIE KLIMATY JAK ZA STARYCH DOBRYCH CZASÓW TY WEŹ KOCHANA POKAŻ SZERZEJ, ŻE TAK POWIEM :)
Usuńhahaha... y u mnie tez na wyprzedazach kosze do rąk trafiły, ale żeby jakiś syndrom?? :P do czterdziestki mi daleko, ale kto wie ;)
OdpowiedzUsuńa ja teraz wymyśliłam sobie wiklinowy albo z trawy morskiej kosz na pranie, albo szkrzynię ... oj nie jest dobrze hahaha
UsuńI ja na te chciałam się skusić, ale jak weszłam na stronę to już nie było. To chyba Twoja zasługa :)))
OdpowiedzUsuńEee Monia bo Ty chodzisz po tych popularnych na ig sklepikach, a wystarczy że zboczysz w bok i znajdziesz. Ja kupiłam tu www.nikamon.pl - zobacz wciąż są tam w rozmiarze jaki sobie wymarzysz :)
Usuńbuziaki
ja mam jeden i mi wystarczy za to mam bzika na punkcie poszewek i tego mam multum
OdpowiedzUsuńO Agatko na punkcie poszewek też mam hopla dobrego, szyję ... kupuję ... przerabiam , potem pozbywam się bo stwierdzam, że mam za dużo - a potem robię od nowa to samo. takie błędne koło :)
Usuń