Teraz to ja Ci zazdroszczę pracowni, swoją próbuję ogarnąć, ale jeszcze trochę. Cudny, twórczy klimat Dorotko. Aż się chce zasiąść do maszyny :)
Jeju Reniu a ja po kreatywnej końcówce roku mam tak dość maszyny i skór i wszystkiego co z tym związane. Obiecałam sobie jeszcze tylko torebkę bo piękną skórę wężową dorwałam, a potem ogarniam warsztat i będę szyć poszewki wiosenne :)
W sumie ta moja pracownia to tylko 10 metrów kwadratowych ale to już dla mnie luksus bo to taka moja przestrzeń :)
DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)
Teraz to ja Ci zazdroszczę pracowni, swoją próbuję ogarnąć, ale jeszcze trochę. Cudny, twórczy klimat Dorotko. Aż się chce zasiąść do maszyny :)
OdpowiedzUsuńJeju Reniu a ja po kreatywnej końcówce roku mam tak dość maszyny i skór i wszystkiego co z tym związane. Obiecałam sobie jeszcze tylko torebkę bo piękną skórę wężową dorwałam, a potem ogarniam warsztat i będę szyć poszewki wiosenne :)
UsuńW sumie ta moja pracownia to tylko 10 metrów kwadratowych ale to już dla mnie luksus bo to taka moja przestrzeń :)
Usuń