1 październik 2008 roku ( środa)
w niesprzyjających okolicznościach, po ciężkiej i nieprzespanej nocy przyszły na świat moje Dzieci.
Miłoszek urodził sie o godzinie 9.30, a Milenka [*] o godzinie 9.32
3 października moja Córeczka została pochowana na cmentarzu w miejscowości, w której mieszkam
Kilka dni potem wracałam do domku przygotowanego na przyjęcie dwójki Dzieci - tylko z małym Miłoszkiem
* * *
Dziękuję Ci Kochana
Cały czas Cię przytulam...
OdpowiedzUsuńMyślę, że dobrze robisz pisząc o swojej tragedii. Tak jest łatwiej oswoić smutek...
rozumiem ból (przynajmniej staram się zrozumieć) i dodaję jeszcze, że wszystko w życiu ma swój sens (to nic, że czasem nie jesteśmy w stanie go od razu pojąć i odnaleźć). gratuluję siły i zapraszam do mnie po wyróżnienie
OdpowiedzUsuńDorotko,ucałuj Miłoszka od nas.
OdpowiedzUsuńJa cieplutko myślę o Tobie i małym Aniołku.
Ściskam mocniutko.
Cały czas myślę o Tobie, całkowicie Cię rozumiem, choć sama nie miałam możliwości trzymać na rękach swojego dziecka, straciłam je dość wcześnie. Tłumaczę sobie, że tak musiało być, choć sama w to nie wierzę.
OdpowiedzUsuńMasz cudownego synka i cudownego aniołka, który czuwa nad Waszym szczęściem i pilnuje uśmiechu na Waszych twarzach. Jesteś twarda i taka pozostań.
Ściskam i całuję mocno.
Ściskam Cię mocno :)
OdpowiedzUsuńTulę Cię do serca, Kochana. Ucałowania dla Miłoszka i bądź dzielna.
OdpowiedzUsuńUściski!!!
Ja też mam Anioła...
OdpowiedzUsuńPrzytulam i ściskam Cię najmocniej jak można mokra od łez...
Łzy cały czas cisną mi się do oczu.Brak słów,żeby opisać jak bardzo Ci współczuję i rozumiem.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją siłę i mocno Cię całuję.
Tulę Cię Dorotko... Całym sercem i ciepłymi myślami jestem z Wami..
OdpowiedzUsuńŚciskam :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za wszystkie cieple słowa i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzytulam mocno..
OdpowiedzUsuńMili...ściskam Was czule. Wiem, co czujesz......tak ciężko o tym pisać,... podziwiam Cię za odwagę...., chę żebyś wiedziała, że ja tez kilka lat temu wróciłam do domu bez mojego synka. Po prostu mocno Was ściskam.
OdpowiedzUsuńTo wszystko takie trudne . . .
OdpowiedzUsuńGreen Canoe równiez mocno Cię przytulam - nie ma słów jakie mozna by rzec w takim momencie.
Trafiłam tu przez bloga pauli_71...
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci współczuję, ale i wiem że przetrwasz to, bo jesteś silna kobieta...
My wszystkie jesteśmy silne, a co nas nie zabiło to wzmocniło...
Jam mama:
+Basi(24-30.05.2004)
Emilki(5latek)
+Eluni(18-19.o3.2008)
Ściskam Cię mocno i dodaję do swych stałych intencji:)
Strasznie mi przykro :(
OdpowiedzUsuń[*] dla Milenki