Tak bezczelnie na oczach strażnika miejskiego zrywałam te cudne "koraliki"z drzewka na skwerku by móc nimi cieszyć oczy w domu, a On tylko uśmiechał się :)
Potem dotarło do mnie , że w sumie mogłam dostać mandat
:)
Słonecznej soboty Wam życzę
Ach, te Twoje analogi.
OdpowiedzUsuńNie ma szans aby się przy nich na dłużej nie zatrzymać i podziwiać.
Buziaki sobotnie.
Paulinko i zoom w nogach jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Czy Ty czasem nie powinnaś zostać fotografem????? Piękne zdjecia...., pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa fotografem? nie nie
UsuńJa tak amatorsko to robię bez wielkiego przykładania się i bez - po prostu lubię.
piękne! dobrze, ża ja mam swoje- nie muszę myśleć o mandatach :-))) Choc kasztanów tym roku tylko jedna gałazka... nie porobimy ludzików.. oj nie :-((
OdpowiedzUsuńa ja w tym roku kasztany jakoś przegapiłam. A szkoda bo na ludziki miałam chęć.
UsuńMoże strażnik był w szoku, po co tej kobiecie jarzębina? ;) Zdjęcia rzeczywiście klimatyczne.
OdpowiedzUsuńooo napewno się zastanawiał
Usuńbajkowa jesien!
OdpowiedzUsuńuwielbiam jesień
UsuńHe he.... jak poszłaś to pewnie sam się rzucił na koralowe drzewko.
OdpowiedzUsuńŚliczne foty.
Ściskam
haaa, pewnie się zastanawiał na co babie te gałęzie :)
UsuńPiękne koraliki:)
OdpowiedzUsuńoj takkkk
UsuńW sumie mogłaś:) Super foty!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia,
Madziu ale ten strażnik tak dziwacznie się patrzył jakbym kradła z witryny sklepowej - ale i tak się uśmiechał :)
Usuńbuziaki
Śliczne jesienne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu
Usuńto już wiem po co jutro pójdę z piesą do parku :)
OdpowiedzUsuńUważaj tylko by nikt nie pogonił jak będziesz "obrabowywać" drzewka :)
UsuńPiękne zdjęcia.Pozdrawiam,I.
OdpowiedzUsuńDziękuję Iventi
UsuńHi hi, ja do tej pory się opieram hortensjom przed blokiem:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To może o zmroku wyjdź tak niechcący na spacerek z nożyczkami ;)
UsuńPiękne zdjęcia, lubię je przeglądać. Podobało mi się, rozejrzeć się :-)
OdpowiedzUsuńAjka
Witaj Ajko
Usuńdziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej
pozdrawiam - Mili
pięnie, ja też wczoraj takie nabyłam tyle że moje pochodzą od florystki..kiedy nie znalazłam u niej porządanego kwiatka obdarowała mnie jarzębinką z prywatych zbiorów, w zamian odwdzięczyłam się materiałowym kwiatkiem :)
OdpowiedzUsuńno i zrobiło nam się obu bardzo przyjemnie :)
oooo wymianki są bardzo przyjemne. Kiedyś na blogach również były ale jakoś ten zwyczaj zanikł. Szkoda.
UsuńDla takich magicznych zdjec, nawet mozna mandat dostac ;)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Pięknie jesiennie :)
OdpowiedzUsuńW sobotę wracając do domu, nie mogłam się napatrzeć na czerwień jarzębiny na poboczu przy autostradzie. Pięknie wyglądała na tle zachodzącego słonca.... :)
OdpowiedzUsuńMili przepiękne zdjęcia... ach ta jarzębina, jaka ona ładna:)
OdpowiedzUsuń