niedziela, 29 września 2013

"Deszczowa " sobota :)


Nawet mały deszczyk nie mógł zepsuć tak dobrze zaczętego sobotniego dnia, a nawet był wskazany bo to był dzień z deszczową muzyczną nutą w tle.
Rano szybka kawa z pyszną jajecznicą, potem szybki makijaż, niecodzienna elegancka bluzka, paznokcie na czerwono ... i w drogę.
 ... na początku mały shopping, potem deszczowy musical i na koniec dnia pyszne winko.

To była naprawdę udana sobota.



A może tej minionej soboty któraś z Was była  również w Teatrze Roma , może minęłyśmy się na korytarzu, przy bufecie, a może siedziałyśmy  niedaleko siebie - zupełnie nie wiedząc o tym ?


Miłego wieczoru :)

15 komentarzy:

  1. No masz.... trza było dać cynk, to może bym poszła ;-) choć nie przepadam za musicalami to skusiłabym się dla miłego towarzystwa :)


    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu to ja obiecuję, ze następnym razem dam znać i zorganizujemy szybki miłe spotkanie :)

      Usuń
    2. cmok cmok, to daj znać wcześniej, że się wybierasz ;-)

      Usuń
  2. Ach, jaka ta sobota musiała być cudowna!!!! I ten kieliszek - bajka!!! Serdeczności!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwuś
      uwielbiam takie wypady i żałuję tylko, ze mieszkam na takiej prowincji gdzie wszędzie daleko, nie ma dobrego kina, teatru, wystaw, itd ...
      Kieliszki mi już tylko dwa zostały bo tak intensywnie używane :)

      miłego wieczorku

      Usuń
    2. Takie kieliszki też mam i niestety cienizna taka, że szybko się tłuką, ale piękne to fakt

      Usuń
    3. Renatko wszystkie 4 przy myciu mi się potłukły.

      Usuń
  3. Oj uwielbiam przedstawienia w Romie ale dawno nie byłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety,w moim miasteczku tez nie ma się gdzie ukulturalnic...jedno kino....zazdroszczę musicalu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam "Deszczową piosenkę" rok temu :) spektakl rewelacja :) siedziałam w trzecim rzędzie więc nieźle mnie zmoczyli hihihi :)

    ps. mam identyczne kieliszki z almi - ale do wody :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, a ja żałowałam, że nie siedziałam w pierwszych rzędach. Całkiem nieźle padało :)

      Usuń
  6. cudnie,
    zapraszam do mnie po candową poduszkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu
      chętnie zapisałabym się na candy u Ciebie bo dawno w żadnym nie uczestniczyłam, ale obawiam się, że nie jestem w stanie spełnić wszystkich warunków z racji swoich pewnych zasad dotyczących organizacji candy.
      Pozdrawiam Cię serdecznie i już zazdroszczę przyszłej zwyciężczyni poduszki.


      Usuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)